Na czym polega słynna, nazywana odrobinę enigmatycznie „ceramiczna ochrona lakieru”? „Ceramika” w auto detailingu to nic innego jak wszelkiego rodzaju powłoki ochronne, których skład opiera się na dwutlenku krzemu. Potocznie nazywana jest również krzemianem, płynnym szkłem, coatingiem czy nawet porcelaną. Zadaniem tych powłok jest ochrona lakieru przed negatywnymi czynnikami drogowymi.
Dlaczego akurat dwutlenek krzemu?
W dużym uogólnieniu: jest to związek chemiczny, z którego powstaje np. szkło. Powłoki ceramiczne są pochodnymi tego związku, przygotowanymi tak, by dało się je nanieść na lakier samochodowy na grubość zaledwie kilku mikronów. Stają się wtedy pierwszą warstwą, która chroni karoserię zarówno przed uszkodzeniami mechanicznymi (zadrapania, ptasie odchody czy owady), jak i atmosferycznymi (kwaśne deszcze, promienie słoneczne, niska temperatura, lód).
Skąd pomysł na ceramiczną ochronę lakieru?
Największy boom na powłoki ceramiczne nastąpił w momencie, gdy lakiery samochodowe zaczęły być dostosowywane do coraz ostrzejszych, prawnych wymogów ekologicznych, zakazujących używania niektórych składników lakieru, np. ołowiu czy toulenu. Związki te zostały zastąpione wodą, przez co sama warstwa lakieru stała się niestety cieńsza, mniej trwała i podatniejsza na uszkodzenia.
Ceramiczna ochrona lakieru znajduje zastosowanie nie tylko w nowych autach. Starsze pojazdy, po poddaniu procesom autodetailingowym, jak polerowanie, również mogą zostać zabezpieczone powłokami ceramicznymi, dzięki czemu będą dłużej cieszyć oko właściciela i staną się łatwiejsze w codziennej pielęgnacji.
Zarówno nowy, jak i stary lakier musi być gruntownie, perfekcyjnie przygotowany do aplikacji powłoki. Powinien przejść przez wszystkie etapy mycia, czyszczenia i polerowania, jakie są wymagane do tego, by powłoka trzymała się jak najdłużej i jak najlepiej zabezpieczała.
Powłoka powłoce nierówna
Na rynku pojawia się coraz więcej powłok opartych na ceramice, jak do tej pory głównym wyznacznikiem ich doboru była w zasadzie tylko i wyłącznie ich twardość. Oznaczało to, że „ceramika” tworzyła na powierzchni lakieru cieniutką, twardą warstwę, która miała swoje plusy i minusy. Twardość nie zawsze oznacza odporność, o czym świadczy choćby przykład szklanej szyby, która łatwo ulega naprężeniom, przez co łatwo ją rozbić.
Dlatego producenci tacy jak Sonax decydują się szukać odporności w innych aspektach, takich jak np. elastyczność powłoki.
Nowe podejście do powłok ceramicznych
Sonax stawia nie na twardość powłoki, ale jej elastyczność i połączenie z lakierem. Typowe powłoki są oddzielną, zewnętrzną warstwą ochronną, natomiast Sonax Ceramic Coating CC36 łączy się z zewnętrzną powierzchnią lakieru wiązaniami kowalencyjnymi, czyli najsilniejszymi znanymi człowiekowi, wnikając w jego mikropory. Jest to ważne, ponieważ lakier samochodowy nie jest statyczny, tylko pracuje wraz z karoserią przez cały rok. Podczas jazdy karoseria drży, w upale rozciąga się, a kurczy zimą, dlatego twarda powłoka nie ochroni jej tak dobrze jak elastyczna, która jest w stanie pracować z lakierem.
Jakie korzyści daje powłoka ceramiczna i czy rzeczywiście jest najlepszym możliwym sposobem zabezpieczenia lakieru pojazdu? Wiemy już, z czego zbudowane są powłoki i jak współpracują z lakierem. Jak realnie ułatwiają kierowcy dbanie o pojazd? Powłoka ceramiczna ma wysokie właściwości hydrofobowe, dzięki czemu potocznie nazywana jest również powłoką samooczyszającą. Hydrofobowość powoduje doskonałe odpychanie wody poprzez wysokie napięcie powierzchniowe – woda zbiera się w ześlizgujące się z lakieru drobne kropelki. Dzięki temu auto mniej się brudzi, nie zostają na nim ślady po deszczu, o wiele łatwiej jest je myć i pielęgnować. Poza tym chroni (zapobiega rysowaniu się lakieru, wżerom z ptasich odchodów czy śladom po owadach) i poprawia estetykę pojazdu, zapewniając idealną gładkość lakieru oraz podbicie jego koloru.
To że powłoka jest samooczyszczająca, nie znaczy jednak, że jest bezobsługowa. By zachowała swoje właściwości przez długi czas, powinno się o nią dbać, serwisować i pielęgnować według zaleceń producenta.
Aleksander Przytuła
PPH Parys
Komentarze (0)