Warto wiedzieć

2 godziny temu  17.11.2025, ~ Administrator - ,   Czas czytania 5

Chińskie czy europejskie - które auta szybciej tracą na wartości? Nowe dane zaskakują

Fot. Omoda

Wartość rezydualna samochodu – czyli to, ile będzie warte auto po kilku latach użytkowania – stała się jednym z najważniejszych czynników wpływających na decyzje zakupowe kierowców i flot. Coraz częściej to nie cena zakupu, lecz realne koszty utrzymania i późniejszej odsprzedaży decydują o opłacalności wyboru danej marki. Na polskim rynku następuje szczególnie ciekawa zmiana: chińskie modele, takie jak Omoda czy MG, zaczynają rywalizować o uwagę klientów z markami o ugruntowanej pozycji, takimi jak Volkswagen. Różnice wartości rezydualnej potrafią po pięciu latach sięgać dziesiątek tysięcy złotych i w praktyce diametralnie zmieniają opłacalność zakupu czy leasingu.

Temat, specjalnie dla czytelników warsztat.pl, omawia Robert Lewandowski, Business Development Manager CARFAX Polska

Co naprawdę wpływa na wartość rezydualną samochodu?

Różnice w wartościach rezydualnych między poszczególnymi markami aut to jeden z kluczowych czynników kształtujących dziś rynek motoryzacyjny. Wartość rezydualna (RV, z ang. residual value), czyli procent ceny nowego auta, który zachowuje ono po kilku latach użytkowania, odzwierciedla m.in. szeroko rozumiane zaufanie rynku do danego producenta i jego produktów. Zaufanie to budowane jest przez wiele czynników, takich jak, chociażby, historia marki i oferowanych modeli na danym rynku, jej zaangażowanie operacyjne czy kapitałowe, szacowana trwałość tej obecności na rynku czy struktury własnościowe, ale też czynniki emocjonalne, jak na przykład percepcja marki i jej produktów w oczach konsumentów indywidualnych, flot, leasingów czy operatorów w wynajmie pojazdów. Ciekawym przykładem może być marka MG, która w obecnych kalkulacjach po czterech latach zachowuje średnio około 48 proc. pierwotnej ceny, a jest to wynik, który jeszcze kilka lat temu byłby nieosiągalny dla nowej marki z Chin. W mojej ocenie to właśnie ten mix racjonalnych i emocjonalnych / subiektywnych / czynników powoduje, iż dla nowej na rynku oferty oszacowanie przyszłej wartości nie jest łatwym zadaniem.

Dlaczego jedne marki tracą mniej, a inne więcej?

Duże różnice wartości rezydualnej różnych marek samochodów wynikają z wielu czynników, m.in. historycznych trendów cenowych, kształtowania się popytu, ogólnej podaży, ale też z postrzegania marki, jakości wykonania, niezawodności i dostępności serwisu itp. Ważne jest to, że to w zasadzie sam rynek i jego reakcje na dany produkt są istotnym czynnikiem kształtującym wartości rezydualne. Marki o ugruntowanej reputacji – np. Toyota, BMW czy VW – zwykle tracą mniej, bo rynek wtórny chętniej je kupuje, co istotnie wpływa to również na decyzje zakupowe w przypadku nowych pojazdów. I to właśnie ta elastyczność popytu wrażliwa na czasami bardziej, a czasami mniej mierzalne czy racjonalne czynniki, ma na nią również znaczący wpływ. Z kolei mniej znani producenci lub auta z nowymi technologiami (np. elektryki) notują (zwłaszcza początkowo) większy spadek wartości. Wpływ mają też promocje cenowe, nadpodaż, czy np. załamanie łańcucha dostaw nowych aut. Im więcej egzemplarzy danego pojazdu trafia na rynek, tym większa jest presja cenowa na modele używane i obniżanie się oczekiwanych wartości rezydualnych.

Rynek dyktuje warunki: popyt, podaż i emocje konsumentów

Skutki dla rynku są znaczące. Dwa auta o podobnej cenie początkowej po pięciu latach mogą różnić się wartością nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych. To zmienia opłacalność leasingu i wpływa na decyzje zakupowe – marki z lepszą RV skutkują niższymi ratami najmu / leasingu i dają jednocześnie wyższe potencjalne ceny odsprzedaży. Dla rynku aut używanych oznacza to większą stabilność, a dla marek z gorszym RV – konieczność walki o zaufanie i konkurencyjność cenową. Warto tu zwrócić uwagę na kwestię kluczową dla dobrego rozumienia wpływu wartości rezydualnej na rynek wtórny. To nie procentowo wyrażona utrata wartości jest czynnikiem kluczowym – zdecydowanie większą rolę odgrywają wartości bezwzględne. Wysoka procentowa utrata wartości aut z segmentu premium nie działa przecież niekorzystanie na sytuację rynkową tych marek. Wręcz przeciwnie. Klienci utwierdzają się w przekonaniu, że marki premium to nie jest oferta dla każdego, a ich początkowo wysokie ceny jasno adresują produkt. Najmniej korzystny z punktu widzenia producenta wydaje się być scenariusz, gdzie tani początkowo produkt zmaga się z wysoką nominalną szacowaną utratą wartości (tak jak ma to obecnie miejsce w przypadku wielu marek chińskich). Stawia to bowiem pod znakiem zapytania opłacalność handlu tymi pojazdami na różnych etapach ich cyklu rynkowego. Jednak utrzymanie się takiego trendu w dłuższej perspektywie bez wątpienia wpłynęłoby na ogólną sytuację na wtórnym rynku aut, weryfikując nie tylko ceny pojazdów używanych, ale zapewne wpływając też na ceny nowych. Poniekąd już teraz widoczne są skutki rynkowe tej sytuacji w postaci, chociażby, weryfikacji cenników przez niektóre marki obecne tradycyjnie w Europie. Z punktu widzenia producenta jest to jednak w mojej ocenie sytuacja niekorzystna i zapewne będą oni walczyli o poprawę RV swoich produktów.

MG jako przykład rosnącego zaufania konsumentów

Rosnące z czasem wartości rezydualne niektórych chińskich producentów, takich jak np. MG, pokazują jednak, że rynek w Polsce w tym obszarze dojrzewa i coraz bardziej kieruje się realną, zracjonalizowaną przez konsumenta wartością produktu, a nie tylko pochodzeniem marki. Oczywiście wynika to ze zdecydowanie lepszej bazy decyzyjnej: dłuższa historia marki na rynku, lepiej weryfikowalne plany ogłaszane przez producentów czy w końcu praktyczna weryfikacja solidności produktu, która to możliwa jest dopiero po upływie odpowiednio długiego czasu użytkowania pojazdu.

Czy czeka nas zmiana układu sił na rynku?

To wszystko łącznie jest wyraźnym sygnałem, że równowaga sił na rynku może się w najbliższych latach zmienić. Choć trzeba zauważyć, iż potrzeba więcej czasu i danych rynkowych, aby postawione powyżej tezy się zweryfikowały, gdyż niezbędna jest właśnie ta zasadnicza dla oceny trwałości zmian w RV poszczególnych marek mierzalna reakcja rynku w dłuższym terminie.

Robert Lewandowski, Business Development Manager CARFAX Polska

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony