W ofercie wielu serwisów coraz częściej znaleźć można podejrzanie tanie turbosprężarki, które choć wyglądem przypominają oryginał, przeważnie nim nie są. Ma to zapewne związek z pojawieniem się na polskim rynku olbrzymiej ilości chińskich zamienników zarówno na części, jak i kompletne produkty. W wielu przypadkach, klient nie jest świadomy tego, że kupuje produkt chiński lub uzyskuje zapewnienie, iż użyte do naprawy części są oryginalne i pochodzą prosto od producenta.

Radość z niskiej ceny zakupu trwa niestety przeważnie krótko, gdyż z powodu marnej jakości wykonania i użytych materiałów, bardzo szybko dochodzi do ponownej, nawet gorszej niż poprzednia, awarii turbosprężarki. Typowe uszkodzenia to rozerwanie koła kompresji (chiński zamiennik nie jest w stanie wytrzymać obciążenia wynikającego z parametrów roboczych oryginalnego produktu), pęknięcie wałka i tym samym urwanie wirnika wydechowego turbiny, wytarcie (kruszenie się) powierzchni łożysk powstałe wskutek nie precyzyjnego spasowania elementów układu wirującego. Niska cena zakupu przekłada się na równie niską jakość wykonania. Konsekwencją awarii turbosprężarki może być trwałe uszkodzenie silnika, co nadaje sprawie poważnego wymiaru. Koszty remontu silnika są oczywiście nieporównywalnie większe od tych poniesionych przy zakupie turbosprężarki. Nasuwa się zatem pytanie czy oraz w jakim stopniu klient może zweryfikować wiarygodność produktu. Okazuje się, że są pewne sposoby na rozpoznanie chińskiego zamiennika. Jako przykład posłuży chińska podróbka turbosprężarki KKK, której porównania z oryginałem dokonano w firmie Moto-Remo Burzyńscy, będącej Autoryzowanym Przedstawicielem firm BORGWARNER TURBO SYSTEMS oraz Garrett.

Dostarczona do ekspertyzy turbosprężarka już na pierwszy rzut oka okazała się podejrzana. Turbosprężarka pochodziła z samochodu VW Passat z silnikiem 1,8 turbo. Turbosprężarka ta nie posiadała żadnych oznaczeń producenta, wiec od razu widać, że mamy do czynienia z nieoryginalnym produktem. Zdjęcie 1 przedstawia turbosprężarkę dostarczoną do weryfikacji. Z kolei na zdjęciu 2 jest oryginalny produkt firmy KKK. Różnice widoczne są gołym okiem. Kolejna różnica to konstrukcja grzybka zaworu upustu spalin w korpusie żeliwnym turbosprężarki. W turbosprężarce podrabianej (zdjęcie 3) rozwiązanie konstrukcyjne dźwigni oraz zamocowanie grzybka (konstrukcja sztywna, spawana) nie zabezpiecza szczelności zaworu. W weryfikowanej turbosprężarce jest 2-milimetrowa szczelina, co ma bezpośredni wpływ na wykorzystanie energii spalin, a tym samym ma wpływ na moc silnika. Sztywność konstrukcji w warunkach wysokich temperatur powoduje przyspieszoną awaryjność układu – pęknięcia spawów i nitów. Następnie po analizie porównawczej układu wirującego turbosprężarki stwierdzono znacznie większą masę wirującą kół sprężarki i turbiny w turbosprężarce nieoryginalnej. Większa waga elementów wirujących powoduje, że czas reakcji turbiny na zmianę parametrów roboczych silnika (jest to czas reakcji silnika na wciśnięcie pedału gazu) jest znacznie dłuższy, co za tym idzie wzrasta zużycie paliwa oraz spada dynamika samochodu.

Kolejna sprawa to niesymetryczny otwór spływowy oleju z turbosprężarki. Wykonanie tego otworu (zdjęcie 5) może powodować problemy z grawitacyjnym spływem oleju z turbiny, co w konsekwencji może być przyczyną wycieków oleju z turbiny do układu wydechowego i ssącego. Dostarczone do analizy turbosprężarki uległy uszkodzeniu po dwóch dniach eksploatacji. Stwierdzono pęknięcie wałka wirnika przy kole turbiny, przy czym nie stwierdzono uszkodzeń ułożyskowania, co świadczy o wadach materiałowych wałka wirnika.