Lakiernictwo i blacharstwo

ponad rok temu  09.02.2015, ~ Administrator - ,   Czas czytania 6 minut

Chodzi o oszczędność
Strona 1 z 2

Od września 2014 r. dużo zmieniło się na polskim rynku dla marki Lesonal. Jej właścicielem jest największy na świecie producent lakierów AkzoNobel. Poprosiliśmy o rozmowę Sławomira Bugajskiego, który jest w AkzoNobel Dyrektorem Technicznym, opiekującym się rynkami Europy Wschodniej, Południowej i Afryki.

Zajmuje się Pan w firmie naprawdę olbrzymim obszarem, ale w ostatnim czasie dużo czasu poświęcał Pan chyba naszemu rynkowi.

Rzeczywiście, w jednej z marek naszego koncernu AkzoNobel – Lesonal, pojawiła się nowa linia produktowa pod nazwą WB GT. Tak się składa, że polska premiera wypadła bardzo krótko po światowym debiucie. Z racji zajmowanego stanowiska oczywiście byłem mocno zaangażowany w te działania, w przygotowanie całej operacji. Prywatnie również bardzo się cieszę z kolejnego „kroku milowego” na naszym rynku napraw lakierniczych. Wprowadzenie nowej linii produktowej Lesonal WB GT, niemal równolegle odbywające się z premierą światową, jest nobilitacją dla polskiego, jakże wymagającego rynku. Dlatego jednym z naszych celów jest potwierdzenie pozycjonowania brandu Lesonal w segmencie premium, jak ma to miejsce chociażby w Holandii czy Niemczech. A przecież dobrze wiemy, że tam rynek motoryzacyjny jest wiele dojrzalszy niż w Polsce, a wolumeny sprzedaży samochodów przyprawiają naszych przedstawicieli handlowych o zawrót głowy.

 

Lesonal WB GT – to brzmi trochę zagadkowo, a z drugiej strony GT jest bardzo znanym skrótem w motoryzacji – Grand Turismo...

Zgadza się. Aby podkreślić zmianę, jaka nastąpiła w linii Lesonal WB, oznaczyliśmy ją symbolem GT. Odzwierciedla to największy atut nowego systemu, jakim jest jego szybkość. Część produktów przeszła ewolucję, jednak rewolucja dotyczy przede wszystkim tych komponentów, które przyczyniają się do redukcji czasu technologicznego niezbędnego do uzyskania satysfakcjonującej jakości powłoki lakierowej. To one zapewniają nową jakość i bezpośrednio wpływają na osiągnięcie doskonałych parametrów – tak bardzo oczekiwanych i docenianych przez profesjonalistów. Rynek dostawców lakierniczych jest dziś dość szczelny, a wykreowanie nowej linii produktowej wymaga silnych argumentów. Lesonal WB GT dostarcza ich, pozwalając wprowadzić nową jakość związaną z optymalizacją całego procesu lakierniczego w ramach naprawy nadwozia. W tym kontekście swobodne skojarzenie z symbolem „GT” jest oczywiście dla AkzoNobel całkowicie spójne i pozwala na prawidłowe kojarzenie z dużą szybkością.

 

Mówiąc o szczelnym rynku, ma Pan na myśli zwiększenie udziału w nim, poprzez odebranie części pola konkurencji?

Jesteśmy firmą produkcyjną, ale również zajmujemy się sprzedażą naszych produktów. Głównym celem jest zdobywanie nowych rynków i przynoszenie zysku udziałowcom. Przygotowując nowe produkty, których nie oferuje nasza konkurencja, liczymy oczywiście na zwiększenie udziału w rynku. To całkowicie naturalne – modyfikujemy produkty i wprowadzamy innowacje w procesach, a także inwestujemy, aby zdobywać i utrzymać pozycje w peletonie. W wielu obszarach jesteśmy liderem, co nie byłoby możliwe bez ciągłego nacisku na badania i rozwój.

 

No to proszę teraz wymienić te zalety nowego produktu, których nie mają jeszcze wyroby Waszej konkurencji...

Oprócz krótszego czasu trwania cyklów procesów technologicznych, drugim jakże ważnym elementem jest ekonomiczność stosowanych produktów. Inaczej mówiąc, chodzi o oszczędność w trakcie napraw: lakieru bazowego, lakieru bezbarwnego, ale również produktów przygotowawczych, takich jak wszelkiego rodzaju podkłady wypełniające. Próby z technologią podkładów UV nie są niczym nowym, ale nam udało się dostarczyć produkt łatwy w użyciu, a jednocześnie przyspieszający cały proces. Naturalnie wszystko przy zachowaniu najwyższej jakości i przy możliwości stosowania bardzo szerokiej palety barw z różnymi odcieniami. Dodam jeszcze, że dzięki dużemu nasyceniu naszych komponentów ograniczyliśmy ilości aplikowanych warstw.

 

Oszczędność materiałów, czyli oszczędność kosztów...

Zdecydowanie redukcja kosztów. Warsztat lakierniczy potrzebuje zarówno materiałów, jak i nowoczesnych urządzeń, które pochłaniają dużo energii. Tutaj też jest dla nas pole do popisu. Na koszty wynikające z wykonywanych napraw lakierniczych głównie wpływają media i czas. W Wielkiej Brytanii jest tak, że po lakierowaniu wyłącza się kabinę, aby zaoszczędzić na kosztach medium grzewczego. Samochód pozostaje w niej dłużej, ponieważ schnie w temperaturze około 20 stopni. Temat jest jednak bardziej skomplikowany. Dłuższy pobyt w kabinie oznacza dłuższy proces, co może wpływać negatywnie na inne koszty ogólnofirmowe, takie jak okres najmu samochodów zastępczych. Taki ekstensywny model zarządzania ogranicza też potencjał naprawczy lub wymaga zwiększonych nakładów inwestycyjnych, wynikających z konieczności uruchamiania kolejnych stanowisk roboczych. Jednocześnie musimy pamiętać, że szybki produkt pozwala zmaksymalilzować wydajność lakierników. W modelu intensywnym wyzwanie stawiają zoptymalizowane zasoby powierzchniowe i osobowe. I tu bez szybkiego systemu rentowność biznesu jest trudna do utrzymania na satysfakcjonującym poziomie.

GALERIA ZDJĘĆ

Chodzi o oszczędność
Chodzi o oszczędność

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony