Lakiery bezołowiowe to już standard
Prawie każda wymiana elementu w pojeździe wymaga jego ponownego lakierowania, co określane jest jako lakierowanie renowacyjne. Tego typu działania różnią się od tych stosowanych na liniach produkcyjnych pod względem technologii, ale również zastosowanych rozpuszczalników czy żywic.
Farba jest zawiesiną rozdrobnionych cząstek pigmentu w cieczy, która składa się z wielu składników, takich jak żywice, rozcieńczalniki i liczne dodatki. Pracownicy warsztatów blacharsko-lakierniczych są potencjalnie narażeni na czynniki chemiczne, ponieważ proces lakierowania wymaga rozproszenia farby przez pistolet, co wpływa na możliwość inhalacji składników w niej zawartych. Pigmenty przeznaczone do produkcji farb mają pochodzenie zarówno naturalne, jak i syntetyczne. Dzięki zastosowaniu odpowiednich związków chemicznych można uzyskać dowolne kolory, np. farbę czerwoną zawdzięczającą swój kolor czerwieni molibdenianowo-chromowej ołowiu czy lakier żółty – sulfo-chromianowi ołowiu.
Pigmenty te są substancjami wzbudzającymi duże obawy Europejskiej Agencji Chemikaliów i od maja 2015 r. wymagają zezwolenia na stosowanie. Pomimo że ich wykorzystanie jest ograniczone, farby wysokoołowiowe są nadal szeroko rozpowszechnione na całym świecie, charakteryzują się bowiem odpowiednimi cechami i niższymi kosztami produkcji. Metale ciężkie ze względu na swoje właściwości fizyczne i chemiczne znalazły powszechne zastosowanie w wytwarzaniu pigmentów, które wchodzą w skład lakierów samochodowych. Znajdziemy w nich m.in. związki ołowiu, kadmu czy chromu, które stanowią zagrożenie dla środowiska naturalnego i zdrowia człowieka. Spowodowane jest to ich udziałem w łańcuchu zależności gleba – roślina – zwierzę – człowiek. Nawet niewielka koncentracja tych metali może powodować zaburzenia w funkcjonowaniu organizmów żywych.
Badania prowadzone od kilkunastu lat potwierdzają, że pracownicy zajmujący się lakierowaniem narażeni są na podwyższone ryzyko zachorowania na nowotwory. Analizy są jednak cały czas kontynuowane, aby wykluczyć inne czynniki, które mają wpływ na zachorowalność, takie jak palenie tytoniu czy warunki statusowo-ekonomiczne w danym kraju. Wyniki przedstawione przez naukowców są zgodne z raportem Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem, która sklasyfikowała zawód lakiernika/malarza jako profesję podwyższonego ryzyka. Ołów i jego związki są silnie trujące nawet w bardzo małych stężeniach. Do organizmów dostają się łatwo przez przewód pokarmowy, drogi oddechowe i skórę. Dawka ołowiu wchłaniana przez dorosłego człowieka w ciągu tygodnia nie powinna być większa niż 3 mg, zaś dzieci, które są bardziej podatne na zatrucia ołowiem, nie powinny przyjąć go więcej niż 1 mg.
Skąd biorą się owe metale ciężkie i z jakimi kolorami zwykle są powiązane? XIX i XX wiek to powszechne zastosowanie ołowiu w produkcji farb z przeznaczeniem jako warstwa ochronna i dekoracyjna w rozwijającej się gałęzi przemysłu – motoryzacji. Związki ołowiu wykorzystywane są nadal do produkcji pigmentów, z których powstają lakiery samochodowe. Jednym z najpopularniejszych kolorów karoserii jest biały, a do uzyskania takiego lakieru używane są związki cynku i tytanu. Natomiast do kolorów jaskrawych, czyli żółtych i często pomarańczowych, stosuje się ołów. Do zielonych kolorów wykorzystywane są związki chromu, a za kolor niebieski odpowiadają molibden i miedź.
Pozbawione metali farby, przed nałożeniem wierzchniej warstwy, wymagają zazwyczaj użycia podkładu. Pozwala to zredukować ilość zużytego materiału i jednocześnie uzyskać optymalne krycie. Dlatego już od kilku lat wytwórcy farb i lakierów stoją przed nie lada wyzwaniem – muszą sprostać wymaganiom krajowych regulacji prawnych i tych obowiązujących w Unii Europejskiej. Jednym z ważniejszych jest Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady z 2007 r. o nazwie REACH, które zostało przyjęte w celu zminimalizowania zagrożeń, jakie mogą powodować chemikalia, a dotyczy znacznej części przedsiębiorstw z sektora chemicznego. Przede wszystkim wprowadza ograniczenia w emisji metali ciężkich pochodzących ze źródeł przemysłowych i zakazuje stosowania ich w procesach produkcyjnych.
We Wspólnocie Europejskiej (WE) od 1980-1990 r. w celu zmniejszenia zużycia farb i ograniczenia emisji lotnych związków organicznych (LZO) stosowane są powłoki na bazie wody. W innych regionach świata ich wykorzystanie wzrasta. Stany Zjednoczone i WE ustanowiły normy emisji LZO w lakierach renowacyjnych do samochodów. Zatem stosowanie farb na bazie wody potencjalnie zmniejsza narażenie pracowników nie tylko na metale toksyczne, ale także LZO. Jednak analizy dotyczące zawartości ołowiu, chromianu i innych toksycznych metali w takich farbach są nieliczne.
Aby uzmysłowić sobie wpływ metali ciężkich z farb na środowisko, warto zerknąć na kilka badań. Pierwsze z nich zostało przeprowadzone w Pakistanie, gdzie ze względu na warunki sprowadzana jest olbrzymia ilość starych samochodów w różnym stanie, a ich naprawą zajmują się przydomowe warsztaty rzemieślnicze położone w miastach o ścisłej zabudowie. W próbkach pobranych w tych warsztatach odnotowano duże ilości żelaza, co było związane ze szlifowaniem elementów, zwykle do gołej blachy, przez co pierwiastek ten w formie pyłu przedostawał się do gleby. Niestety nie zdajemy sobie sprawy, że to właśnie żelazo wdychane w czasie szlifowania powoduje chroniczny stan zapalny płuc poprzez odkładanie się tego związku.
W mieście Karaczi w Pakistanie wykazano dużą ilość ołowiu w pobranych próbkach, przy czym zaznaczyć trzeba, że brano pod uwagę zanieczyszczenia powodowane również przez benzynę, jednak to przy warsztatach poziom tego pierwiastka był znacznie wyższy.
Jak wiadomo, potrzeba jest matką wynalazków, dlatego producenci lakierów samochodowych, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów i minimalizując negatywne oddziaływanie na przyrodę, dostarczają na rynek nowoczesne, bezołowiowe systemy doboru koloru. Specjaliści przemysłu lakierniczego, do których należy zespół badawczo-rozwojowy firmy Multichem, stworzyli bezpieczne technologie, wolne od szkodliwych związków chemicznych. Nowoczesne produkty coraz częściej wypierają konwencjonalne materiały lakiernicze, których stosowanie zostało ograniczone przez prawo. Gwarantują równie dobre krycie i odporność na zmienne warunki atmosferyczne oraz są bardzo wydajne w stosowaniu, pomimo braku związków metali ciężkich. Zaliczamy do nich lakiery wodorozcieńczalne Aqua 2Gmarki Profix, które składają się głównie ze skoncentrowanych pigmentów zmieszanych z wodnymi żywicami. Dodatkowo pozwalają zredukować ilość zużytego rozcieńczalnika.
Warto też przytoczyć badania prowadzone w celu porównania narażenia pracowników na szkodliwe pierwiastki metali ciężkich zawarte w systemach lakierniczych konwencjonalnych i wodnych. Na Tajwanie prawie wszystkie małe prywatne zakłady lakiernicze wykorzystują konwencjonalne farby na bazie rozpuszczalników, zarówno ze względów technicznych, jak i ekonomicznych. Farby na bazie wody są używane tylko w działach serwisowych dealerów nowych samochodów. Procedury malowania lakierami wodorozcieńczalnymi różnią się nieco od tych tradycyjnych. Nakładanie farby na bazie wody generalnie trwa dłużej, co ciut ogranicza jej stosowanie przez małe sklepy. Różnice w składnikach i praktykach malarskich między tymi rodzajami farb mogą wpływać na narażenie pracowników na metale ciężkie. Poziomy zawartości metali, a zwłaszcza Pb, Cr, Fe i Cu w farbach rozpuszczalnikowych znacznie się różniły w zależności od koloru i marki. W farbach na bazie wody stężenia Pb i Cr były na ogół o dwa do trzech rzędów wielkości niższe, ale stężenia Al i Cu przekraczały stężenia w niektórych farbach rozpuszczalnikowych. Badanie to pokazuje, że farby na bazie wody redukują potencjalne narażenie na ołów i podkreśla znaczenie kontroli źródła w ograniczaniu występowania toksycznych metali w farbach.
Komentarze (0)