Części i regeneracja

ponad rok temu  14.10.2015, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Co potrafią nowoczesne filtry kabinowe?

Kurz, pyłki kwiatowe, zarodniki, dym i sadza, produkty ścierania opon i hamulców, ozon i inne gazy, związki benzenu i siarki – lista substancji szkodliwych i niebezpiecznych w powietrzu jest długa. Odpowiednio wysokie są również wymagania stawiane filtrom kabinowym.

Filtr w samochodzie osobowym musi czyścić do 100.000 litrów zanieczyszczonego powietrza na godzinę, a filtry w samochodach ciężarowych często czyszczą nawet pięciokrotnie więcej. Aby sprostać temu zadaniu, nowoczesne filtry kabinowe wyposażone są w wysoce aktywne media filtracyjne. Mają one z reguły wielowarstwową strukturę – pomiędzy dwoma warstwami wysoko wydajnej włókniny znajduje się warstwa węgla aktywnego. Zadania są jasno podzielone. Włóknina zatrzymuje pyłki, cząstki i inne substancje stałe, natomiast węgiel aktywny filtruje gazowe substancje szkodliwe, takie jak ozon, substancje zapachowe, tlenki azotu oraz cząsteczki pary wodnej lub benzyny.
Wydajność i pojemność filtra kabinowego są dokładnie zdefiniowane w specyfikacjach wymagań dla wyposażenia fabrycznego (OEM). W zależności od producenta pojazdu trwałość filtra kabinowego wynosi do 30.000 km lub dwa lata. Ze względu na wysokie obciążenie mikrobiologiczne zalecana jest jednak wymiana filtra co najmniej raz w roku.

Parownik, czyli higieniczny problem systemu filtracji
Te obliczenia dotyczą wyłącznie wydajności filtra, czyli zasysania i filtrowania powietrza otoczenia w normalnych warunkach. W praktyce filtr kabinowy ma znaczny handicap, o którym nie należy zapominać. Jest nim parownik, czyli ta część układu klimatyzacji, która chłodzi powietrze nadmuchiwane do wnętrza pojazdu. Na jego żebrach chłodzących następuje skraplanie wilgoci z powietrza otoczenia. Te skropliny same w sobie nie stanowią problemu. Jednak jeśli zastosowany zostanie filtr niskiej jakości (tani) lub stary i zanieczyszczony filtr nie zostanie wymieniony, powoduje to wzrost zanieczyszczenia bakteriami i szybki rozwój pleśni. Na wilgotnej powierzchni parownika łączą się one z różnymi innymi mikroorganizmami, tworząc żywe osady. Ta niezdrowa kolonizacja manifestuje się dopiero nieprzyjemnym zapachem z kratek nawiewu powietrza. Sygnałem alarmowym może być również swędzenie oczu i nosa.

Węglem aktywnym przeciw substancjom szkodliwym
Nadal najskuteczniejszym środkiem przeciwko zasiedleniu bakterii we wnętrzu pojazdu jest regularna wymiana filtra kabinowego. Co prawda prowadzone są próby zapewnienia filtrom kabinowym odporności na bakterie przez nanoszenie różnych powłok, jednak zarówno podczas prób, jak i w praktyce okazały się one być absolutnie nieskuteczne.
Podczas filtracji i pochłaniania toksyn przebiegają procesy utleniania, powodujące stopniowe zużycie węgla w rdzeniu filtra. Wykonał on wtedy swoje zadanie i powinien zostać wymieniony. Jeżeli z kratek nawiewu zacznie wydostawać się nieprzyjemny zapach, jest to wyraźny sygnał konieczności wymiany filtra. Następnie należy oczyścić skażone i zanieczyszczone otoczenie, zwłaszcza parownik. Zbyt długie zwlekanie powoduje niebezpieczeństwo, że wystąpi konieczność wymiany całego parownika, pociągającej za sobą znaczne koszty dla klienta.


Co może zrobić klient?
Niezawodną ochronę gwarantuje tylko dobrowolne skrócenie terminu wymiany filtra kabinowego, najlepiej do dwóch razy w roku:
- na wiosnę – aby usunąć zanieczyszczenia nagromadzone podczas zimnej pory roku, w ten sposób klimatyzacja w okresie letnim może pracować wydajnie i skutecznie „odetchnąć”;
- jesienią – aby usunąć pyłki i substancje szkodliwe, które nagromadziły się w lecie, dzięki temu w zimne miesiące dostępna jest pełna moc grzewcza, a szyby będą szybko odparowywać.

Jako uzupełnienie można przekazać klientowi poniższe porady praktyczne
- Zasada 20 sekund. Jeżeli samochód stał w słońcu, należy najpierw otworzyć wszystkie okna, aby wypuścić gorące powietrze. Dopiero wtedy włączyć klimatyzację i zamknąć okna. Oszczędza to dużo energii, nie szkodzi klimatyzacji i skraca czas schłodzenia do przyjemnej temperatury wnętrza.
- Zasada 8 stopni. Temperatura klimatyzacji we wnętrzu pojazdu powinna być ustawiona maksymalnie o 8°C poniżej temperatury otoczenia. Przykładowo, jeżeli na zewnątrz mamy 30°C, to klimatyzacji nie należy ustawiać na poniżej 22°C.
- Zasada 10 minut. Na około dziesięć minut przed dojechaniem do celu należy wyłączyć klimatyzację i przełączyć wentylację na świeże powietrze. Zapobiega to szokowi termicznemu po opuszczeniu samochodu, a ponadto pozwala osuszyć parownik i kanały powietrza ze skroplin. Dzięki temu pleśnie, bakterie i drożdże zostają pozbawione wilgoci, co znacznie hamuje ich rozwój.
- Zasada 2 lat. Co 2 lata należy przeprowadzać serwis klimatyzacji. Tylko to gwarantuje, że obieg chłodzący jest napełniony wymaganą ilością czynnika chłodniczego i oleju, co jest podstawowym warunkiem maksymalnej wydajności chłodzenia i długiej żywotności sprężarki klimatyzacji.

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony