Lakiernictwo i blacharstwo

10 miesięcy temu  23.05.2023, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Co przyniosą nadchodzące miesiące w branży lakierniczej?

Czy w lakiernictwie samochodowym faktycznie mamy do czynienia z kryzysem, który media odmieniają przez wszystkie przypadki? Jak obecna sytuacja przekłada się na inwestycje i rozwój biznesów lakierniczych? Co to oznacza dla zatrudniania ludzi i budowania zespołów w najbliższych miesiącach?

„Barometr Nastrojów Lakierniczych 2023” za nami. Chcemy podzielić się wynikami zorganizowanego z inicjatywy firmy NOVOL badania ankietowego, które zostało przeprowadzone w styczniu wśród 300 przedstawicieli branży lakierniczej. To skala porównywalna z największymi ogólnopolskimi projektami sondującymi opinie na temat obecnej i przyszłej sytuacji rynkowej wśród przedstawicieli małych i średnich przedsiębiorstw.
Pomimo że przeważają nastroje negatywne, to bardzo znaczący odsetek wskazań określających, że sytuacja nie ulegnie znaczącej zmianie, w połączeniu z pulą optymistycznych wynosi łącznie 58% w grupie lakierników, szefów i menedżerów serwisów. Oznacza to mniejsze obawy o kryzys i większą odporność na zawieruchę rynkową w porównaniu z gronem małych firm czy nawet konsumentów indywidualnych. Można to podsumować cytatami w stylu: „Bardzo dobrze. Kryzys wykosi naszą nieudolną konkurencję”; „Gorzej już nie będzie”; „Sięgnęliśmy dna pod względem spadku liczby zleceń”. Dodatkowo część serwisów traktuje obecną sytuację jako okazję do długo odwlekanego podniesienia cen, a co za tym idzie – zwiększenia rentowności napraw („Wszystko drożeje, w końcu jest okazja, żeby zacząć się cenić”).
Obserwowany jest także znaczący wzrost zainteresowania sposobami na optymalizację procesów oraz kosztów. Wielu lakierników chce skupić się bardziej np. na obsłudze aut używanych czy poszukać okazji do skorzystania z nisz rynkowych, m.in. związanych z youngtimerami z lat 80-90. i klasykami („Będzie praca, nawet na wiele miesięcy do przodu”).
Ze strony pesymistów padają z kolei głosy o odbijaniu się na biznesie m.in. podwyżek cen energii, a także inflacji, która drenuje nie tylko budżety serwisów, ale i indywidualnych konsumentów, którzy mogą ograniczyć wydatki na usługi renowacji aut. Negatywne nastroje są często determinowane także obawami o dalsze zwiększanie obciążeń podatkowych, biurokratycznych i generalnie „coraz większe problemy w prowadzeniu biznesu”.

Inwestycje
Nieco ponad połowa badanych lakierników, szefów serwisów i menedżerów wskazuje na podtrzymanie planowanych inwestycji w najbliższym czasie (a 13% badanych nawet podjęcie znaczących inwestycji). Jest to kolejny dowód na to, że ogólne postrzeganie obecnej sytuacji rynkowej w branży lakierniczej (poza pewnymi przypadkami) odbiega od sformułowania „kryzys”. Około połowa warsztatów stara się aktywnie adaptować do zmian, podając przykłady oszczędności pozwalających optymalizować koszty (np. modernizacja ogrzewania, wymiana oświetlenia, zakup bardziej wydajnego sprzętu) oraz działania o charakterze prorozwojowym. Mowa tu o zwiększaniu skali działalności oraz otwieraniu się na nowe możliwości obsługi (m.in. nowe budynki, stanowiska, strefy, nowe szkolenia dla lakierników).

Polityki zatrudniania i wynagradzania
Gotowość czy otwartość na powiększanie zespołów deklaruje prawie 1/4 serwisów! Aż 70% badanych twierdzi, że w ich serwisach czy zespołach będzie utrzymany skład osobowy. Co istotne w kontekście przewidywanej sytuacji rynkowej, tylko w niewielkiej części serwisów planowane są redukcje zatrudnienia. Jednocześnie odczuwalny jest silny deficyt odpowiednio wykwalifikowanych fachowców. Wiele serwisów zgłasza problem z pozyskaniem nowych, a coraz częściej także z utrzymaniem najbardziej doświadczonych i wartościowych lakierników. Stąd aż 48% badanych zadeklarowało podwyżki wynagrodzeń w najbliższych miesiącach (względem 49% wstrzymujących się z jakimikolwiek zmianami).

Prognozy a praktyka
Widoczny staje się duży rozdźwięk między ocenami rozwoju sytuacji rynkowej w najbliższych miesiącach. W pewnym uproszczeniu można powiedzieć, że sposób myślenia w gronie lakierników i szefów oraz menedżerów serwisów spolaryzował się.
O ile zdecydowanie negatywne nastroje i przekonania nie zaczną się lawinowo rozpowszechniać w jeszcze większej skali niż dotychczas, o tyle istnieje duża szansa na utrzymanie się dominującego podejścia w branży opartego o rozważny dystans lub wręcz optymizm. I to pomimo spadku liczby kolizji drogowych czy sprowadzanych do kraju aut używanych.

Wskaźniki mocno wpływające na zasób możliwych napraw
Zauważalne w ostatnim czasie w trakcie rozmów z przedstawicielami branży zjawisko wpisuje się w zwyczajowe narzekanie na sytuację rynkową i niekoniecznie przekłada się na rzeczywistą skalę tego rodzaju aż tak negatywnych opinii. Nie zawsze także idą za tym konkretne działania w obszarze zarządzania firmą czy zespołem lakierniczym. Jest to pewnego rodzaju paradoks, ale za to wpływający na stabilizację rynku i zwiększający szanse na szybsze przezwyciężenie trudności w skali całej branży.
Nie ma jednej prostej odpowiedzi na pytanie, jak możemy wesprzeć naszych klientów jako NOVOL. Pamiętamy o tym, że występujemy w roli producenta, staramy się być możliwie blisko potrzeb serwisów i lakierników. Oferowane przez nas nowe oraz ciągle ulepszane produkty i technologie lakiernicze pomagają serwisom i lakiernikom zarabiać więcej oraz pracować wydajniej. Słuchamy głosów z rynku, trzymamy rękę na pulsie. Mamy nadzieję, że w branżowej, dla wielu firm obiektywnie trudnej sytuacji znajdziemy powody do optymizmu i zmian, które pomogą wejść biznesom lakierniczym na jeszcze wyższy poziom.

Oprac. zespół NOVOL/SPECTRAL

Na podstawie wybranych wyników badania „Barometr Nastrojów Lakierniczych 2023”. 
Zeskanuj kod QR, aby pobrać publikację.

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony