Lakiernictwo i blacharstwo

ponad rok temu  17.11.2021, ~ Administrator - ,   Czas czytania 7 minut

Czy czujesz się zobowiązany?

Firma ProWoTech stworzyła ProWoSafe CLM-E i ProWoSafe CLE-E – wzorcowe stanowiska do naprawy powypadkowej samochodów o multimateriałowej budowie karoserii i samochodów elektrycznych, które zapewnia bezpieczeństwo pracy, podniesienie ergonomii i wydajności

Prace w warsztacie blacharsko-lakierniczym można rozpatrywać w kontekście nieustannego ćwiczenia się w profesjonalizmie. I to na wielu płaszczyznach. Weźmy za przedmiot zainteresowania zobowiązania pracodawców wobec blacharzy i lakierników. A patrząc z perspektywy klienta – wobec powierzonego mienia.

W warsztacie, tak jak zresztą w każdym zakładzie pracy, pracodawca zobowiązany jest do zapewnienia odpowiednich warunków pracy. Dlaczego przypadek warsztatu blacharsko-lakierniczego jest szczególny? To kwestia skali działalności. Do warsztatu blacharza trafiają najczęściej klienci z samochodami po stłuczkach lub innych uszkodzeniach karoserii.
Prace blacharskie i lakiernicze to zagrożenia pożarowe, wybuchowe, chemiczne, mutagenne, co w sposób szczególny rzutuje na wyposażenie stanowisk naprawczych. Dyrektywy unijne, a też prawodawstwo krajowe chroni zarówno pracodawcę, jak i pracownika, ponieważ pracownik wie, że pracował w bezpiecznej strefie, a w przypadku poważnej choroby zawodowej, takiej jak nowotwór, pracodawca może udowodnić, że był chroniony w firmie i że przestrzegano wartości granicznych stężeń substancji niebezpiecznych. Pracodawca powinien doskonalić istniejący poziom ochrony zdrowia i życia pracowników. Odpowiedzialność deliktową, a też wszelkiego rodzaju pobłażanie czy przypadki niedbalstwa, czyli takie zachowania, które odbiegają od wzorca właściwego i rzetelnego postępowania ustalanego na podstawie kryterium staranności, rozpatrzymy w artykule na polu relacji: pracodawca – załoga warsztatu – klient.
Dlaczego w warsztatach blacharsko-lakierniczych w sposób szczególny należy skupić się na rozwiązaniu problemów u źródła? „Jeśli czegoś nie mierzysz, to tym nie zarządzasz” – słynne hasło Petera Druckera nie straciło na aktualności. W świetle najnowszych dyrektyw unijnych tym bardziej zyskuje. To stąd niejakie przyrzeczenie największej staranności z użyciem możliwie najlepszych dostępnych technik.

BAT (ang. Best Available Technology)
Przyjęcie na warsztat pojazdu, który już na pierwszy rzut oka wymaga poważnych zabiegów blacharskich, to duża odpowiedzialność. Egzemplarz powypadkowy to jeszcze większe wyzwanie, a też lęk przed nieznanym. Tu w sposób szczególny wadliwie wykonana naprawa – ta, nim pojazd po raz kolejny uczestniczył w wypadku – może pogrzebać nasze dobre chęci. Zasadnym pytaniem będzie: czy odbudowy pojazdu dokonano swego czasu zgodnie ze sztuką? Czy ktoś przede mną w sposób właściwy dobrał metody spawania i zgrzewania metali?
Gwoli przypomnienia, bezpieczeństwo czynne pojazdu samochodowego to zespół cech konstrukcyjnych, które zapewniają kierującemu możliwość pewnego i wygodnego kierowania pojazdem. Podstawową funkcją bezpieczeństwa biernego jest minimalizacja obrażeń doznanych przez podróżujących w razie wypadku. Funkcja ta realizowana jest dwoma sposobami: poprzez stosowanie środków ochrony indywidualnej (np. pasy bezpieczeństwa) i poprzez bezpieczną konstrukcję pojazdu samochodowego. Odbudowa pojazdu to zespół technik opierających się na podejmowaniu nieustannych decyzji. Tu nie ma miejsca dla pobłażania! Naprawy karoseryjne to jakby nie było inna liga kompetencji aftermarketu. Wymiana zniszczonych elementów na nowe jak w przypadku warsztatu mechaniki pojazdowej tu nie wystarczy. A arsenał możliwie najlepszych dostępnych technik jest zupełnie innego gatunku.
Amerykański Blackhawk, Autorobot z Finlandii, Car-O-Liner ze Szwecji, Celette z Francji… Elektroniczne systemy pomiarowe tych czy jeszcze innych firm różnią się budową i działaniem, jednak podstawą wszystkich jest odniesienie do punktów bazowych reprezentowanych przez tzw. karty pomiarowe. Kiedyś w postaci papierowej, dziś elektronicznej. Obojętnie jakie rozwiązanie, system pomiarowy stanowi integralny składnik stanowiska naprawczego warsztatu blacharskiego. W procesie naprawy deformacji pojazdu pozwala ono na odtworzenie wymiarów zgodnych z fabrycznymi. Tylko taka restytucja pojazdu przywraca fabryczne cechy konstrukcyjno-eksploatacyjne. A zebrana w toku pomiarów dokumentacja stanowi potwierdzenie skuteczności naprawy i załącznik do dokumentacji dla klienta, towarzystwa ubezpieczeniowego i wykonawcy. Na rynku likwidacji szkód wydruk raportu pomiarowego, będący gwarancją poprawnego wykonania naprawy, stanowi bardzo ważny dokument.
Połączenie kryterium staranności z dokumentacją pomiarów stanowi coraz pilniejszy wymóg na aftermarkecie. Trudno odmówić walorów rozwiązaniu, które po prostu sprzyja transparentności, co w oczywisty sposób pozwala płatnikowi (klientowi) podjąć świadomą decyzję o zleceniu naprawy w sposób zewsząd profesjonalny i przejrzysty. Ich funkcjonalności – systemów pomiarowych – sprowadza się do jednoznacznej weryfikacji poczynionych prac, a de facto do dostarczania informacji w cyklu ciągłym – oprogramowanie umożliwia śledzenie w czasie rzeczywistym.

Od diagnozy do wykonania dokumentacji
Systemy pomiarowe prowadzą profesjonalistów przez cały proces naprawy. Wszystkie wyniki pomiarów i napraw można zapamiętać w bazie urządzenia, a następnie na kilka sposobów wydrukować protokoły pomiarowe. Współcześnie baza danych pojazdu (tzw. karta) aktualizowana jest na bieżąco przez internet. Przed przystąpieniem do naprawy zbiera się informacje o deformacjach i uszkodzeniach. Następnie otrzymane wyniki porównuje się z danymi zawartymi na karcie pomiarowej. Na podstawie tej analizy można określić, w jaki sposób powinna być przeprowadzona naprawa.
– To podstawa profesjonalnych oględzin. Można sporządzić kosztorys. Skuteczna i opłacalna naprawa powypadkowa, przeprowadzona pod kontrolą pomiaru trójwymiarowego, wsparta porównaniem położenia punktów bazowych z danymi porównawczymi, pozwala uniknąć dodatkowych operacji i poprawek – wylicza zalety profesjonalnego podejścia Krystian Lach, dyrektor techniczno-handlowy w firmie C.T.S. Sp. z o.o., która jest reprezentantem w Polsce systemu Car-O-Liner. – Dziś, gdy czas jest wybitnie kosztowny, pożądane są szczególnie systemy do szybkiej i dokładnej analizy uszkodzeń pojazdów z możliwością dokumentacji wyników. W odpowiedzi na potrzeby rynku powstał PointX II, który czerpie swoją siłę z technologii nowej generacji – mowa tu zarówno o ramieniu pomiarowym, jak i o samym oprogramowaniu. To najbardziej wszechstronny ręczny system pomiarowy dostępny na rynku. Połączenie lekkiego, skutecznego i łatwego w użyciu ramienia pomiarowego z Car-O-Data, największą na świecie bazą danych pojazdów, zaowocowało niedrogim systemem pomiarowym, który pozwala szybko i dokładnie określić położenie punktów pomiarowych pojazdu.
Zadaniem systemów pomiarowych Car-O-Liner Vision jest kierowanie całym procesem naprawy, automatyczne centrowanie, pomiar i dokumentacja wyników. Co istotne, Vision2 PointX, kompatybilny z PointX, jest zintegrowany z Car-O-Data, największą na świecie bazą pojazdów, dzięki czemu można łatwo znaleźć wszystkie informacje o badanym pojeździe.
Elektroniczne systemowe urządzenia do pomiaru karoserii samochodowych, ramy, podnośniki, platformy i wieże naciągowe w powiązaniu z procesami pomiarowymi… Najtrudniejsze do naprawy powypadkowej jest nadwozie samonośne, ale przecież to też przydatne rozwiązanie do odbudowy wiekowego oldtimera. Wniosek? Ramy kontrolno-pomiarowe stanowić winny integralną część zestawów naprawczych do powypadkowych napraw nadwozi. A na pewno na czas prac przy pojazdach powypadkowych.
– Każde użycie ram można i powinno się odnotować w kalkulatorach likwidacji szkód. To cenne jednostki czasowe. Stąd uzasadniony pogląd, że tak kosztowny sprzęt stanowi inwestycję, która na siebie zarabia. To nie marketingowy slogan, ale konkretne pieniądze – dowodzi Erlend Dobrowolski, dyrektor ds. rozwoju Programu Partner w ramach Grupy CSV, która to propozycja sprowadza się do wdrożenia szerokiej gamy systemów optymalizacji dla warsztatów.
Jego zdaniem kryterium staranności stanowi wystarczającą przesłankę, by w sposób skuteczny podnieść marżowość prac blacharskich – oczywiście z użyciem systemów pomiarowych. Wszak wszystkie dane gromadzone są w komputerowym archiwum, do którego łatwo sięgnąć w przypadku np. reklamacji czy kwestii spornych.

Zobowiązania wobec blacharzy i lakierników
I tak jak korzystanie z danych zawartych w instrukcjach napraw poszczególnych modeli pojazdów opracowanych przez ich producentów da gwarancję autentyczności wymiarów (skoro przy wsparciu bazy danych, według której można porównać zmierzone wartości), tak warsztaty podejmujące się napraw karoseryjnych w sposób szczególny winny być przygotowane na współczesne wymogi w kwestii bezpieczeństwa stanowisk pracy.
Wraz z pojawieniem się nowych materiałów wykorzystywanych do budowy nadwozi, takich jak aluminium i włókna węglowe, oraz ich specyficznymi właściwościami, jak również oddziaływaniami fizycznymi i chemicznymi między nimi, ujawniły się zupełnie nowe zagrożenia dla pracowników wykonujących naprawy powypadkowe samochodów. A też nowe wyzwania dla warsztatów, gdzie te naprawy są wykonywane. Nowoczesne nadwozia wykonywane są z wielu materiałów, więc przyszłość związana z naciskiem na elektryfikację nie odwróci tego trendu. Karoserie, sposoby łączeń stały się bardziej skomplikowane niż kiedykolwiek wcześniej.
– Nie uciekniemy od minimalnych wymagań dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy – wprowadza nas w problematykę Mateusz Gawroniuk, dyrektor handlowy ProWoTech Polska Sp. z o.o., która dostarcza rozwiązania spełniające wymogi, jakie stawiane są przed pracodawcami branży automotive. – Potencjalne działanie kancerogenne, mutagenne i reprotoksyczne… Mówiąc bez ogródek, pełna odpowiedzialność w odniesieniu do wszystkich wymogów bezpieczeństwa oraz ochrony zdrowia jest delegowana na warsztat napraw karoserii i ich właścicieli!
Jego zdaniem, aby móc naprawiać bezpiecznie, konieczna jest specjalistyczna wiedza, infrastruktura warsztatu i odpowiednie wyposażenie związane z bezpieczeństwem pracownika i procesu. Dowodzi tego podążające za nową rzeczywistością prawodawstwo. Dość powiedzieć, że już teraz prawie wszystkie emisje powstające przy naprawach powypadkowych w przypadku reparacji karoserii mieszanych (wielomateriałowych) podlegają pod regulacje rozporządzenia o substancjach niebezpiecznych (rakotwórczych, mutagennych). Co stanowi prawo? Działania związane z substancjami niebezpiecznymi podlegają rozporządzeniu UE w sprawie substancji niebezpiecznych. Podstawowym warunkiem możliwości wykonywania tej pracy w ogóle jest właściwa ocena ryzyka. Zwykle opiera się to na karcie charakterystyki danej substancji i pomiarze stężenia zanieczyszczenia, z którego wynikają wszystkie środki ochronne, jakie należy podjąć.

Poczynając od środków ochrony osobistej
Dobrze jeśli wszystkie produkty gwarantujące ochronę pochodzą z jednego źródła. Jeszcze lepiej, jeśli są weryfikowane. Idealnie, gdy certyfikowaną jakość zabezpiecza norma.
Poprzestańmy na krótkiej wyliczance. Rękawice mają zastosowanie podczas przygotowywania i mieszania farb w celu uniknięcia podrażnień skóry oraz w trakcie wszelkich prac związanych z czynnościami lakierniczymi. Nas powinny zainteresować np. neoprenowe lub nitrynowe. Te pierwsze mają być odporne na działanie kwasów, związków zasadowych, olejów, smarów i rozpuszczalników – zgodnie z europejskim standardem CE (np. kat. II 374-1/388). Te drugie stosowane są w przemyśle samochodowym i chemicznym – zgodnie z normą europejską EN 388/374 (np. kat. III). Oczywiście nie obejdzie się bez maski oddechowej do prac lakierniczych – o wysokiej wydajności i niskich kosztach eksploatacji. Takiej, która posiada wymienne filtry wstępne i filtry powietrza. Nam wystarczy klasa ochrony FFA2 P, co chroni przed mgłą lakierów, farb, emalii, pestycydów, oparów organicznych i pyłów. Ze środków ochrony osobistej wymieńmy okulary chroniące przed promieniami UV, a też np. kombinezon do prac lakierniczych z kapturem, oddychający i antystatyczny. Lepszy będzie ten wykonany z niepylącej tkaniny.

Rafał Dobrowolski
Fot. materiały firm: 
C.T.S. Sp. z o.o., 
ProWoTech Sp. z o.o.

GALERIA ZDJĘĆ

Komputerowy system pomiarowy obsługujący cały proces naprawczy, zaczynając od analizy uszkodzeń, a kończąc na sprawdzeniu po naprawie i tworzeniu dokumentacji z naprawy – to coś nie do przecenienia
PointX II jest nie tylko prosty w obsłudze, ale i wszechstronny, a to dzięki współpracy z Vision2, tj. graficzną bazą danych, która przeprowadzi cię przez cały proces naprawy pojazdu
Systemy pomiarowe wyświetlają wartości punktów w układzie trzech współrzędnych (x, y, z) interesującego nas punktu karoserii, do którego przyłożona jest końcówka głowicy dla porównania z wartościami nominalnymi i w celu określenia odchyłki wymiarowej

Komentarze (1)

dodaj komentarz
  • ~ kadens 1 8 miesięcy temu Trzymajcie namiary - https://bercal.pl/... Co o tym myślicie? Te lampy mają sens? Co o nich myślicie? Ewentualnie - jakieś konkretne modele są godne uwagi? Co podpowiadacie?
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
do góry strony