Instalację gazową do auta z silnikiem 4-cylindrowym można założyć już za 1500 zł, są jednak oferty montażu instalacji za 10 tys. zł. Okazuje się, że nie tylko najtańsze, także najdroższe instalacje mogą nie być optymalnym wyborem.

Warsztaty montujące instalacje gazowe do samochodów albo korzystają z zestawów przygotowanych przez producentów instalacji, albo komponują je samodzielnie z części tej samej lub różnych marek. Zarówno pierwszy, jak i drugi wariant ma szansę się sprawdzić, o ile jest właściwie dobrany do wymagań czy też konstrukcji silnika. Niestety, często zdarza się, że dobór różnych komponentów podyktowany jest przede wszystkim chęcią zbicia ceny tak bardzo, jak to jest tylko możliwe, bez dbałości o jakość. Jednocześnie przeciętny użytkownik auta, który nie ma szczegółowej wiedzy o instalacjach gazowych, nie jest w stanie zorientować się, że kupuje produkt przeciętnej czy też wręcz niskiej jakości. Instalacja gazowa jest tylko tak dobra, jak jej najsłabszy element! Owszem, są klienci warsztatów, którzy znają kilka renomowanych marek instalacji gazowych i zwracają na to uwagę, ale sam fakt, że kupią instalację ze sterownikiem np. marki Stag, nie gwarantuje jeszcze, że będzie to wystarczająco dobra instalacja. Jeśli do markowego sterownika podłączymy najtańsze, nie dość wydajne i precyzyjne wtryskiwacze innych producentów, silnik nie będzie pracował prawidłowo. Dlatego też wybór instalacji najtańszej jest często wyborem nie do końca trafionym, wiąże się z koniecznością częstej regulacji układu zasilania, a w skrajnych przypadkach może spowodować poważniejsze usterki.
Tymczasem na rynku są instalacje, których ceny są wielokrotnie wyższe niż koszt montażu najtańszej instalacji i o wiele wyższe od cen urządzeń, które również bardzo dobrze spełniają swoją rolę. Szczególnie w przypadku silników z bezpośrednim wtryskiem benzyny nie brakuje ofert montażu instalacji za 8-10 tys. zł! Owszem, są to często bardzo przemyślane, świetnie działające zestawy, niemniej ich koszt nie tylko jest wysoki w porównaniu do wartości samochodu, lecz także przekracza spodziewane oszczędności – przynajmniej te, które pojawią się w bliskiej przyszłości. Im niższe spalanie samochodu, tym dłużej będzie trwał zwrot inwestycji. Im niższe przebiegi, tym niższa opłacalność przedsięwzięcia. Tymczasem instalację LPG zakładamy do samochodu po to, by oszczędzać! Jeśli zwrot inwestycji ma trwać np. 3 lata lub 80 tys. km, to... chyba nie do końca o to chodzi. Przez ten czas być może samochód nam się znudzi, zużyje, być może ulegnie kolizji... W przypadku inwestowania w instalację gazową zdecydowanie bardziej komfortowa jest sytuacja, gdy inwestycja zwróci nam się w ciągu kilku miesięcy, a potem już tylko liczymy oszczędności.

Nawet w przypadku silników z bezpośrednim wtryskiem benzyny nie ma potrzeby inwestowania np. 8 tys. zł w alternatywny układ zasilania – połowa tej kwoty często wystarczy z naddatkiem! Na rynku są dostępne dobre instalacje pośredniego wtrysku paliwa gazowego zoptymalizowane pod kątem współpracy z nowoczesnymi silnikami wyposażonymi w bezpośredni wtrysk benzyny i najnowocześniejsze układy katalityczne, które doskonale spełniają swoje zadanie i – co ważne – dzięki rosnącemu doświadczeniu producentów są coraz lepsze i w pełni bezpieczne dla silnika. Nawet jeśli silnik zasilany instalacją tego typu w pewnych zakresach obrotów zużywa pewną ilość benzyny, to i tak inwestycja zwraca się szybko.
W przypadku kilkuletnich samochodów ze „zwykłym”, pośrednim wtryskiem benzyny na rynku jest bardzo wiele dobrych instalacji w bardzo przyjaznych cenach, a co więcej – można się zdecydować na bardzo dobre komponenty polskiej produkcji. Takie marki jak Stag są obecne na rynku od lat i są coraz trudniejszą konkurencją dla marek włoskich czy holenderskich.
O ile w przypadku samochodów z najwyższej półki, gdy koszt nie gra roli i w mniejszym stopniu chodzi o oszczędzanie, a bardziej o sam fakt jazdy na paliwie gazowym, koszty instalacji mają mniejsze znaczenie i wydatek rzędu 8-10 tys. zł nie stanowi problemu, to zarówno w przypadku zwykłych aut wykorzystywanych prywatnie, jak i we flotach takie inwestycje nie mają sensu. Zamiast 8 tys. zł wystarczy zainwestować 3,5-4 tys. zł, a zamiast 5 tys. zł – połowę tej kwoty. Instalacje LPG ze średniej półki cenowej jakością coraz bardziej doganiają produkty najdroższe, więc po co przepłacać? Na wszelki wypadek, by zmniejszyć ryzyko kupna osprzętu trudnego w serwisowaniu czy też niskiej jakości, warto szukać warsztatów należących do sieci punktów, które wzajemnie honorują gwarancję na alternatywny układ zasilania. Dzięki temu, jeśli nawet dojdzie do usterki np. na urlopie, nie będzie problemu z jej usunięciem. W kwestii dostępności serwisu tańsze, polskie instalacje są nawet lepsze od swojej droższej konkurencji.