Wszystkie zespoły wspieranego przez markę Total teamu Kamaz Master startują w rajdzie Kamazem 4326 z napędem na cztery koła. Dla producenta oleju to doskonały poligon doświadczalny
Rajd Dakar stawia bardzo wysokie wymagania przed wszystkimi uczestnikami. Jest jednak znacząca różnica pomiędzy przejechaniem danego odcinka samochodem osobowym i pokonaniem go pojazdem ciężarowym.
Widowiskowość Rajdu Dakar bierze się między innymi z usytuowania tras poszczególnych odcinków. Nie wszystkie – ze względu na odmienne konstrukcje w określonych kategoriach pojazdów – przebiegają dokładnie w tych samych miejscach. Biorąc pod uwagę masę motocykla, łatwiej niż pojazdem ciężarowym pokonać nim niestabilne podłoże pustyni.
Masa pojazdu przekłada się również na ekstremalne obciążenia układu napędowego, którym musi sprostać podczas pokonywania różnic w wysokościach terenu. Na trasie zawodnicy zdani są tylko na siebie, każda awaria oznacza nie tylko stratę czasu, ale nieraz przedwczesne zakończenie rywalizacji. Dlatego właśnie dopracowanie konstrukcji silnika i odpowiednie dobranie środków smarnych i płynów eksploatacyjnych stanowią podstawę sukcesu.
– Zaryzykuję stwierdzenie, że ze wszystkich dyscyplin sportów motorowych Rajd Dakar jest dla nas najwygodniejszym miejscem do prowadzenia badań nad produktami – mówi Andrzej Husiatyński, dyrektor działu technicznego Total Polska. – Jednocześnie i niemal w identycznych warunkach drogowych możemy pracować nad olejami do motocykli, quadów, samochodów osobowych i pojazdów ciężarowych. Daje to szereg danych, na podstawie których udoskonalamy skład naszych produktów. W przypadku ciężarówek łatwiej przenieść te doświadczenia na oleje przeznaczone zarówno do tych pojazdów, jak i maszyn budowlanych oraz rolniczych.
W Rajdzie Dakar marka Total wspiera między innymi team Kamaz Master, który w jego 40. edycji wystawił cztery trzyosobowe zespoły – wszystkie startują Kamazem 4326 z napędem na cztery koła. Masa każdego gotowego do rajdu samochodu ciężarowego przekracza 10 ton. Zamontowano w nim turbodoładowany silnik wysokoprężny V-8 Liebherr D9508 o mocy 980 KM przy 2400 obr./min, który współpracuje ze zsynchronizowaną skrzynią manualną o 16 przełożeniach firmy ZF (która dostarczyła także układ przeniesienia napędu na obie osie).
– W sportach motorowych wykorzystujemy te same produkty, które dostępne są w ogólnej sprzedaży. Oczywiście w zależności od danych technicznych pojazdu i specyfiki zawodów możemy ich skład odpowiednio zmodyfikować – dodaje Andrzej Husiatyński. – W przypadku teamu Kamaz Master jest to olej silnikowy z rodziny Rubia. Pomimo wysokich parametrów użytkowych po każdym etapie rajdu jest on w całości wymieniany, przez co zyskujemy bogaty materiał do dalszych analiz. Każdy przejechany kilometr w takich warunkach to ekstremalne obciążenie – dla układu napędowego i oleju – odpowiadające kilkuset kilometrom normalnej eksploatacji drogowej.
Komentarze (0)