
Maserati 3500GT wystawione na francuskim Rétromobile 2025 to szczególny egzemplarz z 1959 r., bo jeden z pierwszych, który otrzymał certyfikat autentyczności. Ten kultowy grand tourer został pieczołowicie odrestaurowany przez znanego mediolańskiego budowniczego nadwozi, przy wsparciu technicznym i dokumentacyjnym Maserati Classiche
Zdobywanie części karoseryjnych to bodaj największa bolączka przy naprawach klasyków. Choć, co istotne, ochroną i promowaniem oryginalności motoryzacyjnego dziedzictwa zajmuje się coraz więcej koncernów motoryzacyjnych. Pierwsze elementy stalowe są już produkowane przy użyciu formy uzyskanej w procesie tzw. inżynierii odwrotnej.
Od jakiegoś już czasu samochody zabytkowe przeżywają drugą młodość. I niekoniecznie jest to „marginalny” klient w warsztacie. Badania zrealizowane przez automobilkluby w Niemczech i Wielkiej Brytanii dają wyobrażenie o skali aktywności gospodarczej generowanej przez posiadaczy zabytkowych pojazdów – tylko w tych dwóch krajach właściciele wydają na ich konserwację i użytkowanie 20,4 mld euro rocznie. Mając na uwadze właścicieli pojazdów zabytkowych w Unii Europejskiej, można stwierdzić, że posiadanie i użytkowanie klasyków stworzyło odrębny rynek.
Jest oczywiście wiele...

Pełna treść artykułu dostępna jest tylko dla zalogowanych prenumeratorów Nowoczesnego Warsztatu.
Możesz odblokować dostęp poniżej lub zalogować się na stronie nowoczesnywarsztat.pl i ponownie przejść do tego artykułu.
Komentarze (0)