Weryfikację styków/pinów terminali można przeprowadzić za pomocą przenośnej kamery inspekcyjnej
Przysłowiową „zmorą” warsztatów samochodowych są naprawy pojazdów, w których występują usterki sporadyczne.
ZDJĘCIA DO TEKSTU W GALERII NA KOŃCU ARTYKUŁU
Charakter tego typu awarii powoduje drastyczny wzrost czasu poświęconego na zidentyfikowanie uszkodzonego podzespołu. Niejednokrotnie wywołanie samej usterki wymaga wielu godzin pomiarów połączonych z jazdami testowymi. Skutecznym sposobem na zlokalizowanie źródła problemu staje się wykorzystanie odpowiedniego sprzętu diagnostycznego.
Spróbujmy na wstępie doprecyzować, czym są usterki sporadyczne i jakie mogą być ich rodzaje. Usterki sporadyczne będą dotyczyć przede wszystkim nieprawidłowości i kodów błędów, które pojawiają się przejściowo i występują w danym przedziale czasu przy określonych parametrach, po czym zanikają, zostawiając szczątkowe informacje w pamięci diagnostycznej danego sterownika. Tymi określonymi parametrami może być np. większe obciążenie silnika, jazda na danym przełożeniu (w przypadku automatycznej skrzyni biegów) czy warunki pogodowe (duża wilgotność powietrza).
Artykuł dotyczy usterek instalacji elektrycznej pojazdu, więc większość usterek sporadycznych związana będzie z chwilowym zanikiem: zasilania, sygnału lub masy danego czujnika czy elementu wykonawczego. Wymienione nieprawidłowości dotyczą zwykle problemów z wiązką przewodów i obejmują swym zakresem: jej przetarcie, zwarcie (pomiędzy sąsiednimi przewodami lub masą pojazdu) i przerwanie (fot. 1).
Wreszcie przyczyną nieprawidłowości może być także wadliwy sensor lub nastawnik, którego awaria występuje sporadycznie i jest uzależniona od konkretnych parametrów.
Dobrym przykładem tego typu usterki występującej przejściowo w określonych warunkach jest wadliwie działający czujnik położenia dźwigni zmiany biegu automatycznej skrzyni biegów. Problemy z automatem (oznaczenie 4L30E) stosowanym powszechnie w samochodach firm BMW, GM i Isuzu dotyczyły przejścia skrzyni w tryb awaryjny, które poprzedzały określone symptomy. Najważniejszym czynnikiem, który decydował o występowaniu tej sporadycznej usterki, były warunki pogodowe. Nieprawidłowości nasilały się, gdy aura była typowo deszczowa (duża wilgotność powietrza), pierwszymi sygnałami awarii było jednoczesne zapalenie się i gaśnięcie wszystkich kontrolek przy dźwigni wyboru trybu jazdy. Następnie automat przechodził w tryb awaryjny. Usterka zanikała całkowicie, gdy samochód zaliczył kilkunastogodzinny postój przy jednoczesnym wzroście temperatury powietrza. Odczyt błędów ze sterownika automatycznej przekładni w momencie występowania tej usterki wskazywał na problemy związane z interpretacją sygnałów, które docierały z potencjometrycznego sensora położenia dźwigni. Sterownik automatycznej skrzyni zakwalifikował sygnały potencjometru jako niezrozumiałe (poza zakresem) i aktywował tryb awaryjny przekładni.
Powodem tej niecodziennej usterki było częściowe zatkanie kanału układu odprowadzającego skroploną wilgoć z wnętrza potencjometrycznego sensora położenia.
W trakcie deszczu, gdy wilgotność powietrza była wysoko skondensowana, woda zalegała na ścieżkach płytki ślizgowej potencjometru, doprowadzając do zwarcia tych ścieżek. Zwarcie powodowało zapalenie się wszystkich kontrolek przy dźwigni zmiany biegów (PRND) oraz na wyświetlaczu w zestawie wskaźników. Dla sterownika automatycznej przekładni informacja o równoczesnym włączeniu trybów jazdy jest niewiarygodna, dlatego włączony zostaje tryb awaryjny przekładni. Przedstawiona usterka była bardzo dokuczliwa i zanikała całkowicie, gdy samochód nie był użytkowany przez kilkanaście godzin. Warto zwrócić uwagę na przejściowy charakter tej awarii, gdyż nie występowała ona przez cały czas, lecz pojawiała się wraz z nadejściem deszczu. Wiele warsztatów borykało się ze znalezieniem przyczyny i powiązaniem wszystkich czynników decydujących o zaistnieniu tej sporadycznej awarii. Niezwykle pomocnym narzędziem w poszukiwaniu źródła nieprawidłowości w przypadku, gdy mamy do czynienia z takimi usterkami, jest tester diagnostyczny. Z jego pomocą możemy w czasie rzeczywistym dokonać podglądu parametrów danego podzespołu lub zapisać grupę określonych wartości w trakcie jazdy testowej, by później przeanalizować zarejestrowane dane (fot. 3).
Większość testerów umożliwia podgląd wybranych bloków wartości w postaci graficznej (fot. 4), co pozwala na wygodną obserwację danych i ich bezpośrednie porównanie (analiza pracy poszczególnych cylindrów, wtryskiwaczy, cewek itp.). Bardziej zaawansowane testery oferują specjalne funkcje związane z poszukiwaniem usterek sporadycznych. Funkcje te pozwalają zdefiniować indywidualne parametry dla badanego podzespołu, których przekroczenie spowoduje zapis danych i uruchomi specjalny alert. Jeżeli na przykład usterka dotyczy chwilowego zaniku sygnału z badanego czujnika, to odpowiednio skonfigurowany program testera poinformuje diagnostę o czasie, gdy nastąpiło przekroczenie parametrów analizowanego sensora, i przedstawi zapis zarejestrowanych danych.
Komentarze (0)