Części i regeneracja

8 miesięcy temu  18.03.2024, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Dobre i złe retrofity. Jak je rozróżnić?

Jak odróżnić dobre retrofity od bezwartościowych odpowiedników? Jakość idzie zwykle za marką i ceną, ale nie tylko. Philips wskazuje na realne różnice pomiędzy markowymi produktami a tanimi podróbkami.

Fakt, że polskie prawo zabrania stosowania retrofitów LED zamiast tradycyjnych żarówek halogenowych na drogach publicznych, nie oznacza, że wszystkie produkty tego typu dostępne na rynku (sprzedaż jest dozwolona) są niebezpieczne, oślepiają innych kierowców lub mogą uszkodzić instalację elektryczną samochodu. Brak odpowiednich regulacji prawnych w Polsce sprawia, że klientom po prostu trudno odróżnić produkty wysokiej jakości od tych, które nie spełniają standardów.

Ofertę można podzielić na produkty najwyższej jakości, które na wielu światowych rynkach już dawno mają homologację i zostały zalegalizowane, oraz na segment „no name”, czyli wkłady wykonane najtańszym kosztem, których główną zaletą jest cena, a za pozostałe parametry, takie jak jakość światła, trwałość czy bezpieczeństwo użytkowania, nikt już nie odpowiada. Takich retrofitów nie można używać w żadnym europejskim kraju.
W tym materiale odpowiemy na pytanie, jak odróżnić retrofity godne zaufania od pozostałych. Albo inaczej – jakie cechy konstrukcyjne wyróżniają retrofity bezpieczne w użytkowaniu i co sprawia, że są wyraźnie droższe od tanich bezmarkowych odpowiedników.

1. Jakość wiązki światła
W retrofitach, zamiast skrętki, która emituje światło, żarząc się w szklanej bańce wypełnionej gazem (najczęściej należącym do grupy halogenów), źródłem światła jest chip z diodami LED. Kluczowe znaczenie dla parametrów oświetleniowych ma umiejscowienie tego elementu. Chodzi o to, aby po zamontowaniu retrofitu w reflektorze był on wypozycjonowany dokładnie tak, jak skrętka w żarówce halogenowej. To podstawowy warunek prawidłowej współpracy retrofitu z optyką reflektora.
W retrofitach premium, np. marki Philips, parametry te są bardzo precyzyjnie skalibrowane, a efekty prac konstruktorów – potwierdzone laboratoryjnie. Zatem nie zawsze im większe chipy, tym lepiej. Wręcz przeciwnie, chip LED ma naśladować żarnik żarówki halogenowej, a więc powinien mieć podobne, czyli niewielkie gabaryty. Warto przypomnieć, że retrofity Philips uzyskały już homologację dopuszczającą je do użytku na drogach publicznych w takich krajach, jak Austria, Chorwacja, Czechy, Francja i Niemcy.

2. Dopasowanie do reflektora
Dobrej klasy retrofity idealnie pasują do obudowy reflektora – da się je zamocować równie pewnie jak żarówki halogenowe, które zastępują. Wszyscy liczący się producenci dążą do miniaturyzacji retrofitów. W przypadku produktów Philips i tak zwanej linii easy-fit, czyli Ultinon Access 2500, udało się już osiągnąć rozmiar żarówek halogenowych.

3. Chłodzenie
Bardzo dużym wyzwaniem dla producentów jest system chłodzenia. Podczas pracy LED-y nagrzewają się, a dla prawidłowego działania retrofitów konieczne jest wydajne odprowadzenie ciepła od chipu LED. Właśnie dzięki temu mają one większą żywotność i świecą stabilnie (brak migotania, ściemniania żarówki).
W retrofitach markowych stosuje się zarówno bierne (odpowiednie materiały przewodzące ciepło), jak i czynne systemy chłodzenia (wentylatory), które odprowadzają wysoką temperaturę bez szkody dla reflektora. W tanich odpowiednikach systemy te zazwyczaj nie są zbyt dobrze dopracowane i może dochodzić do nadtopienia tworzywa, z którego wykonany jest reflektor, lub do uszkodzenia instalacji elektrycznej.

4. Deklarowane parametry
To, co jest na opakowaniach retrofitów, nie zawsze musi pokrywać się z rzeczywistością. Markowe retrofity odpowiadają swoimi parametrami świecenia najlepszym żarówkom halogenowym, a pod względem wytrzymałości są od nich wielokrotnie lepsze. Deklarowane kilka tysięcy lumenów na tanich retrofitach klasy „no name” jest zazwyczaj wyłącznie nieuczciwym marketingiem. To samo dotyczy informacji o żywotności rzędu kilkudziesięciu tysięcy godzin. Owszem częściowo może to być prawda, ale tylko dla chipu LED, a nie całego urządzenia, pracującego w temperaturze kilkudziesięciu stopni, nie zaś w laboratoryjnych 25°C.

GALERIA ZDJĘĆ

Wprowadzone w ubiegłym roku najnowsze retrofity Philips Ultinon Access pod względem gabarytów nie różnią się w zasadzie od tradycyjnych żarówek, nie wymagają rezystorów zewnętrznych i dzięki temu idealnie mieszczą się w reflektorach
W internecie możemy znaleźć zarówno bardzo dobre produkty, jak i takie, których jedyną zaletą jest niska cena (na zdjęciu przykładowa wizualizacja typowego produktu „no name”). Wątpliwości budzą czasem już same parametry oświetlenia deklarowane na opakowaniu (160 000 lm)
W markowych retrofitach (np. Philips) chip LED jest wypozycjonowany tak jak skrętka w żarówce halogenowej, co zapewnia idealną współpracę z optyką reflektora

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony