Wydarzenia

1 godzin temu  11.12.2025, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Dość dogmatyzmu, Europa traci konkurencyjność!

Szefowie rządów sześciu państw Unii Europejskiej – Polski, Węgier, Słowacji, Włoch, Czech i Bułgarii – zaapelowali w liście do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen o pilną rewizję unijnej polityki dotyczącej samochodów. Liderzy ostrzegają, że obecne regulacje mogą wyhamować europejską motoryzację, zamiast ją wzmacniać.

Pod apelem podpisali się: Donald Tusk, Viktor Orbán, Robert Fico, Giorgia Meloni, Petr Fiala oraz Rosen Żelazkow. W liście, do którego dotarła PAP, premierzy wskazali, że ostatnie debaty w UE pokazały potrzebę „odejścia od ideologicznego dogmatyzmu”, który – ich zdaniem – nie przynosi realnych efektów klimatycznych, a jednocześnie doprowadza część europejskiego przemysłu „na skraj upadku”.

Rządy sześciu państw podkreśliły konieczność pełnego zastosowania zasady neutralności technologicznej, argumentując, że nie istnieje jedno idealne rozwiązanie dla dekarbonizacji transportu. Narzucanie jednego kierunku technologicznego – jak twierdzą – spowalnia rozwój, ogranicza innowacje i osłabia konkurencję. Premierzy wezwali, by w nadchodzącej rewizji norm emisji CO₂ dla nowych aut osobowych i dostawczych utrzymano po 2035 r. przestrzeń nie tylko dla samochodów elektrycznych, ale także dla hybryd plug-in, technologii wodorowych, pojazdów z range extenderami oraz przyszłych rozwiązań, które dopiero się rozwijają.

Zaapelowali również o uznanie roli paliw niskoemisyjnych i odnawialnych, w tym biopaliw, jako pełnoprawnych narzędzi dekarbonizacji transportu. Ich zdaniem powinny być one klasyfikowane jako paliwa neutralne klimatycznie. W dokumencie znalazła się także propozycja rewizji przepisów dotyczących emisji CO₂ dla pojazdów ciężkich, tak aby producenci mogli realnie osiągać cele bez obaw o kary.

Premierzy skrytykowali również propozycję dekarbonizacji flot korporacyjnych, wnioskując, by KE skupiła się na tworzeniu zachęt, dobrych praktyk i programów wsparcia – a nie na faworyzowaniu jednej konkretnej technologii. W konkluzji podkreślili, że Europa stoi w punkcie zwrotnym: „Możemy i musimy realizować cele klimatyczne, nie niszcząc własnej konkurencyjności. Na przemysłowej pustyni nie ma nic zielonego”.

Ważny apel zgodny z postulatami motoryzacji

Europejskie i polskie stowarzyszenia jak Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM) od miesięcy alarmują, że kierunek unijnych regulacji, zwłaszcza w obecnej sytuacji gospodarczo-geopolitycznej zagraża tysiącom firm i setkom tysięcy miejsc pracy w Polsce. Sektor motoryzacyjny konsekwentnie domaga się realistycznej ścieżki dekarbonizacjineutralności technologicznejotwartości na dalszy rozwój hybryd typu plug-in i paliwa niskoemisyjne oraz ochrony konkurencyjności europejskich producentów pojazdów i części.

– Apel premierów to wyraźny sygnał, że postulaty branży – dotąd często ignorowane – zaczynają przebijać się na najwyższy poziom polityczny. To nie tylko list. To zapowiedź, że dyskusja o polityce klimatycznej w motoryzacji wchodzi w nową fazę – taką, w której wreszcie zaczyna się liczyć głos branży i realne wyzwania rynku – mówi Tomasz Bęben, prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM), członek zarządu CLEPA.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony