Lakiernictwo i blacharstwo

ponad rok temu  19.02.2018, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Dzień z życia warsztatu lakierniczego Mercedes-AMG Petronas Motorsport

Masa, jakość i trwałość powłoki lakierniczej odgrywają szczególnie ważną rolę ze względu na trudne warunki panujące na torach podczas wyścigów

Spies Hecker, dostawca lakierów dla mistrzowskich bolidów Srebrnych Strzał, miał niepowtarzalną okazję poznać od kuchni pracę warsztatu lakierniczego przed ostatnim wyścigiem sezonu 2017.

Zespół Mercedes-AMG Petronas Motorsport już w październiku zapewnił sobie tytuł mistrza świata F1 w klasyfikacji konstruktorów, a jego kierowca – Lewis Hamilton – koronę w klasyfikacji kierowców. Mimo to na jeden wyścig przed końcem sezonu w warsztacie lakierniczym w siedzibie zespołu, angielskim mieście Brackley, praca wre. Cel jest jeden: polakierować elementy nadwozia przed nadchodzącym weekendem.
Na przestrzeni kończącego się sezonu lakierowano tysiące różnych elementów. Zdarzały się tygodnie, że było ich nawet 150. Dlatego zespół postawił na produkty Spies Hecker, należące do jednej z trzech globalnych marek lakierniczych Axalta Coating Systems, wiodącego dostawcy lakierów ciekłych i proszkowych. Lakiery Spies Hecker od ponad czterech lat zdobią charakterystyczne bolidy Srebrnych Strzał. Masa, jakość i trwałość powłoki lakierniczej odgrywają tutaj szczególnie ważną rolę ze względu na trudne warunki panujące na torach podczas wyścigów.

Wtorkowy poranek
W każdy wtorek Andrew Moody, head of paint and graphics at Mercedes-AMG Petronas Motorsport, rozpoczyna dzień o 8:30 od spotkania ze swoim 16-osobowym zespołem. Biorą w nim udział wszyscy, włącznie z lakiernikiem z porannej zmiany, która zaczyna się o 6:00. Podczas spotkania omawiany jest harmonogram działań na kolejne dni.
– Cotygodniowe spotkanie zespołu pozwala nam omówić zadania na nadchodzący tydzień. To znakomite uzupełnienie spisu prac i listy elementów, które liderzy zespołów publikują co rano, wyszczególniając, jakie części trafią tego dnia do warsztatu oraz co należy przygotować przed kolejnym wyścigiem – wyjaśnia Andrew Moody. 

Do biegu, gotowi, start!
Po spotkaniu zespół graficzny udaje się do swojej części, a ośmiu lakierników natychmiast przystępuje do pracy w warsztacie lakierniczym. Najpierw zajmują się elementami wymagającymi więcej pracy, czyli zwykle większymi (np. boki bolidu, osłony silnika, nosy i skrzydła).
Tym razem do lakierowania trafiły dwa przednie skrzydła. – Pracujemy w sposób bardzo systematyczny. Każdemu podzespołowi, który trafia do warsztatu lakierniczego, przypisano specjalny arkusz z instrukcją. Są tam wszystkie niezbędne informacje, od proporcji mieszania i typu papieru ściernego, którego należy użyć, aż po czas szlifowania – wyjaśnia Andrew Moody. 
Na początek oba przednie skrzydła są ważone. Zanim trafiły do lakierników, w innym dziale zostały poddane skanowaniu, testom i prześwietleniom, aby upewnić się, że nie są uszkodzone ani zużyte w sposób, który wpływałby na jazdę bolidu podczas następnego wyścigu. Nad dwoma przednimi skrzydłami pracuje łącznie trzech lakierników. Najpierw usuwają stary lakier, a potem szlifują powierzchnię. 
W kolejnym kroku elementy zostają zagruntowane kwasoutwardzalnym gruntem reagującym Spies Hecker Priomat Wash Primer 4075. Następnie aplikowany jest Permasolid HS Vario Primer Surfacer 5340, wypełniacz gruntujący z dużą zawartością części stałych, lub Permasolid HS Performance Surfacer 5320, szybkoschnący dwuskładnikowy wypełniacz do szlifowania. 
Później na jedno ze skrzydeł aplikowany jest lakier bazowy Permahyd Hi-TEC Base Coat 480 w niestandardowym kolorze opracowanym specjalnie dla zespołu – Stirling Silver, nazwanym na cześć sir Stirlinga Mossa, kierowcy zespołu Mercedes-Benz w 1955 r. Podczas gdy pierwsze skrzydło schnie, drugie zostaje pokryte tym samym srebrnym kolorem. Tak jak w innych warsztatach, lakiernicy sami mieszają kolory. Andrew Moody i jego zespół korzystają z oprogramowania kolorystycznego Phoenix i dwóch inteligentnych wag.

Diabeł tkwi w... elastyczności
Wszyscy członkowie zespołu są wykwalifikowanymi lakiernikami, którzy przeszli kompleksowe szkolenia pod kątem swoich zadań. A ponieważ muszą regularnie wykonywać różne zadania, opracowano wyraźny podział umiejętności. – 80% zespołu może wykonywać wszystkie zadania, a 50% prace specjalne, np. lakierowanie aerografem, dlatego kluczem do wydajnej pracy jest elastyczność. Podstawą każdego dnia pracy są harmonogram działań i lista elementów. Jednak plan może w każdej chwili ulec zmianie – musimy umieć się dostosować, cały czas mając na uwadze osiągnięcie założonych celów – wyjaśnia Andrew Moody. 
Dwóch lakierników zakończyło pracę nad przednimi skrzydłami i przeszło do kolejnego zadania. Trzeci, specjalizujący się w lakierowaniu aerografem, zajmuje się przejściami kolorów i delikatnymi liniami na pierwszym skrzydle, podczas gdy drugie schnie. Na tym etapie do procesu dołącza zespół graficzny, który dostarcza specjalne winylowe szablony lakiernicze. Następnie większość zespołu udaje się na lunch. Zwykle jedzą go razem i choć czasami udaje się oderwać na godzinę, w okresie najbardziej wytężonej pracy, jak dziś, mają do dyspozycji jedynie 30 minut. 

Po lunchu idzie już gładko
Szata graficzna na sezon 2017 uwzględnia skomplikowane linie, wzory i efekty przecinające różne elementy nadwozia. To oznacza, że lakierowanie każdego z podzespołów musi idealnie pasować do sąsiadujących paneli pod względem położenia, rozmiaru, kształtu, koloru i odcieni. Kolejnym utrudnieniem jest fakt, że kształt bolidu nieustannie się zmienia. – Na niektórych torach potrzebujemy dużej siły dociskającej, a na innych wystarczy średnia lub niska. Dlatego musimy potrafić dostosować się do zmieniającej się konfiguracji bolidu – wyjaśnia. To prawdziwe wyzwanie.
Przednie skrzydła trafiają do końcowego suszenia przed aplikacją lakieru bezbarwnego. Gdy element trzeba szybko polakierować i wysuszyć, zespół korzysta z lakieru bezbarwnego Permasolid HS Speed Clear Coat 8800. Kiedy lakiernicy mają nieco więcej czasu, stosują Permasolid HS Optimum Plus Clear Coat 8650. Po lakierowaniu i suszeniu przednie skrzydła są wygładzane i polerowane trzema różnymi tarczami ściernymi i polerującymi, aby nadać im olśniewającego połysku, do którego przyzwyczajeni są kibice Srebrnych Strzał.

GALERIA ZDJĘĆ

Lakiery Spies Hecker od ponad czterech lat zdobią charakterystyczne bolidy Srebrnych Strzał

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony