Wydarzenia

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Echa targów

– targi „Autosalon” i „Autoserwis”, Katowice, 10-12 października br.

Za nami dziewiętnasta edycja katowickich Targów Technik Motoryzacyjnych “Autoserwis” oraz Targów Motoryzacyjnych “Autosalon” (10-12 października 2008 r.). Było więcej wystawców i bogatsza oferta niż przed rokiem, ale też wciąż daleko imprezie, biorąc choćby pod uwagę frekwencję zwiedzających, do międzynarodowych spotkań branżowych. Pomimo tych i innych niedogodności większość wystawców już zapowiada swój udział w przyszłym roku.


Era targów w tradycyjnej, czysto wystawienniczej formule już minęła – zaznaczali niektórzy z wystawców. To nie znaczy, że nie warto się na Śląsku pokazać – zdawała się zapewniać większość z nich. Ofertę branży samochodowej przedstawiło 70 firm: producentów artykułów i akcesoriów motoryzacyjnych, m.in. części zamiennych, wyposażenia warsztatów naprawczych i wulkanizacyjnych, stacji obsługi, narzędzi i urządzeń diagnostycznych, ale także dealerów samochodowych i importerów skuterów. Nie zabrakło stoisk z ofertą podnośników samochodowych, laserowych urządzeń do pomiaru osi czy wreszcie kabin lakierniczych.



Pokazy “żywego warsztatu” cieszyły się zainteresowaniem zwiedzających.

Pierwszego dnia hala wystawowa (4 tys. metrów kw.) świeciła pustkami. Między stoiskami przechadzały się hostessy, a w większych grupach uczniowie szkół technicznych, dla których możność choćby krótkiego obcowania z nowoczesnym oprzyrządowaniem warsztatów samochodowych była nie lada gratką. Zainteresowanie zwiedzających wzbudzał “żywy warsztat”, czyli pokazy napraw samochodowych.



Polska premiera myjki do kół Power Wash W-450-A.

- Oddaliśmy do dyspozycji zwiedzających pełną gamę urządzeń wzorcowego warsztatu napraw blacharsko-lakierniczych. Mogli oni przypatrywać się naszym pracownikom, którzy niemal bez ustanku psuli i naprawiali blachę profili zamkniętych: drzwi, masek, progów itp. Po takim pokazie każdy mógł samodzielnie zgrzewać, spawać, wyciągać wgniecenia, szlifować i polerować. Takie podejście do potencjalnego klienta owocuje zainteresowaniem produktem i nowoczesną technologią. Od niedawna organizujemy też wspólnie z firmą Pro-West, zajmującą się dystrybucją chemii samochodowej, całodniowe szkolenia, na które przyjeżdżają blacharze i lakiernicy z całej Polski. Skąd taki pomysł na zainteresowanie klientów naszymi produktami? Dziś nie wystarczy sprzedać towar; najważniejsze staje się “know-how”, czyli wiedza jak stosować zaawansowane technologicznie urządzenia i produkty. I my tak robimy, i to nie tylko podczas takich imprez jak targi – informował Bogusław Raatz z bydgoskiej firmy Herkules.



Uczniowie szkół samochodowych najczęściej oblegali stoiskaco warsztatowe firmy Herkules.

Pokazy organizowane w 1-2-godzinnych odstępach przyciągały w niedzielę, w ostatni dzień targów, prawdziwe tłumy. Raz jeszcze okazało się, że najlepszą formułą prezentacji oferty dla specjalistów jest organizowanie pokazów wiernie odtwarzających warunki warsztatowe. Najwięcej emocji wzbudził pokaz możliwości zgrzewania elementów karoserii samochodowej najnowocześniejszą zgrzewarką inwertorową 13000A (GYS). Równie duże zainteresowanie wzbudzały zaawansowane technologicznie montażownice do kół. Imprezy towarzyszące targom (m.in. wystawa samochodów tuningowanych, zlot pojazdów dziwnych i terenowych) przyciągnęły ostatniego dnia targów tłumy zwiedzających. Na terenach Targów Katowickich panowała atmosfera rodzinnego pikniku, a w hali zainteresowani uczestniczyli w seminariach warsztatowych prowadzonych przez specjalistów z Polskiego Towarzystwa Inżynierów Motoryzacji (m.in. wykład na temat diagnostyki pomp wtryskiwaczy Common Rail). Udało się nam też znaleźć przykłady obiecujących kontaktów handlowych. Po raz pierwszy zaprezentowano w Polsce myjkę do kół Power Wash W–450-A szwedzkiej firmy Drester AB, która wzbudziła spore zainteresowanie.
- Cichsza i lepsza od poprzedniej i bardzo popularnej wśród rodzimych wulkanizatorów W-350-A, ale przede wszystkim tańsza o kilka tysięcy złotych – wymieniał zalety urządzenia Romuald Lange z poznańskiej firmy Profit, zajmującej się profesjonalnymi urządzeniami warsztatowymi. - Na efekty nie trzeba było długo czekać. Po trzech dniach targów mam za sobą 10-12 zaawansowanych rozmów z potencjalnymi nabywcami.

Rafał Dobrowolski
B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony