Diagnostyka

ponad rok temu  23.06.2023, ~ Administrator - ,   Czas czytania 5

eN-TRUCK. Szkolenia to inwestycja w przyszłość

Jednym z filarów rozwoju nowoczesnych placówek serwisowych – zaraz obok wyposażenia i kadr – są szkolenia pracowników. Nawet w krótkiej perspektywie brak kursów szybko zaowocuje ubytkiem klientów, a w najgorszym przypadku – utratą dobrej reputacji warsztatu czy nawet uszkodzeniem powierzonego do naprawy samochodu. I chociaż udział w szkoleniach może zaburzyć pracę w serwisie, to zawsze się opłaca, zwłaszcza że kursy są łatwo dostępne. Przykładem są szkolenia firmy eN-TRUCK.

Firma eN-TRUCK od wielu lat prowadzi zajęcia z diagnostyki, prezentuje zaawansowane funkcje diagnostyczne i uzupełniające. Uczestniczyliśmy w jednym z takich trzydniowych szkoleń, w trakcie którego mieliśmy okazję porozmawiać z właścicielem firmy Piotrem Niemiałkowskim. Gama szkoleń prowadzonych przez eN-TRUCK jest bardzo szeroka; obejmuje ona: serwisowanie AdBlue, ECAS, common rail, obsługę klimatyzacji, ogrzewania i wiele innych.

Kameralna atmosfera
Wbrew pojawiającym się od czasu do czasu plotkom na szkoleniach nie ma wielkich tłumów, są to kameralne kursy z dobrze przygotowanym programem. – Dla nas to minimum 8 osób. Staramy się, żeby na szkoleniu nie było więcej niż 15 osób, a optymalna wielkość grupy to około 10 kursantów – mówi Piotr Niemiałkowski. – Widzimy na nich dużo młodych ludzi, którzy wchodzą na rynek pracy, a pracodawcy czują, że brakuje im wiedzy i doświadczenia. W trakcie szkoleń skupiamy się więc na aspekcie praktycznym. Wśród naszej grupy klientów są też szkoły zawodowe wyposażone w sprzęt, który dostarczamy. W kameralnych warunkach takie szkolenia zawsze są bardziej efektywne.

Teoria to podstawa
W błędzie jest jednak ten, kto uważa, że sama praktyka wystarczy. Doświadczenia eN-TRUCK pokazują, że nic nie zastąpi wiedzy teoretycznej. Dlaczego? Okazuje się, że bez teorii można zatrzymać się w miejscu, gdy tylko nadejdą zmiany, zwłaszcza technologiczne. Fundament w postaci szkolnej wiedzy umożliwia łatwiejszą adaptację nowych informacji.
– Musimy znać podstawowe zasady, na jakich opiera się działanie samochodu, bo na przykład zbliżająca się norma Euro 7 będzie wymagająca także dla diagnostów i mechaników. Wyśrubowane normy spowodują cały szereg problemów technicznych, więc warto się na nie już przygotować pod względem teoretycznym – zaznacza Piotr Niemiałkowski. Dlatego konieczne są systemowe szkolenia rodem z koncernów motoryzacyjnych, w trakcie których kształci się wszystkich pracowników – najpierw ogólnie, a potem w zależności od potrzeb i umiejętności szkoli się poszczególnych fachowców.

Koncernowe przeszkody
Przeszkodą w organizacji szkoleń są ograniczenia wprowadzone przez niektórych producentów samochodów. – Niestety koncerny znalazły pewne rozwiązania i ograniczają dostęp do informacji diagnostycznych, tłumacząc się kwestiami bezpieczeństwa. Przykładem jest Grupa IVECO i Grupa FCA (Fiat Chrysler Automobile), które zablokowały dostęp do pewnych obszarów diagnostyki i klienci muszą płacić ok. 60-80 euro od marki, żeby dostać kod dostępu – zauważa Piotr Niemiałkowski. – To mocno utrudnia diagnostykę oraz serwisowanie, a co gorsze, uwstecznia personel, który zamiast się rozwijać, zamyka się na obsługę wąskiej grupy pojazdów – dodaje.
Najwięcej tracą klienci, którzy zainwestowali pieniądze w daną markę w trakcie zakupu pojazdu, a po okresie gwarancyjnym – kiedy zgodnie z prawem unijnym mogą już korzystać z otwartego na konkurencję rynku diagnostyczno-serwisowego – są dyskryminowani w warsztatach samochodowych, niemających dostępu do pełnej bazy danych.

Elektryzująca przyszłość
Mimo niepewności co do przyszłości rynku elektromobilności na naszym kontynencie eN-TRUCK nie traci czasu w oczekiwaniu na wiążące rozstrzygnięcia. Firma spodziewa się, że w bliższej lub dalszej perspektywie czeka nas kompleksowa elektryfikacja motoryzacji – i w tym kierunku prowadzi szkolenia.
– Na pewno w perspektywie 5-10 lat trzeba się liczyć z dużymi zmianami. Pierwsze czekają warsztaty obsługujące samochody osobowe. Nieco później elektromobilność będzie dotyczyła ciężarówek i maszyn. Kandydatom na serwisantów i diagnostów radzę, aby już teraz określili, czym chcą się zajmować zawodowo, aby potem nie było niespodzianek – przestrzega Niemiałkowski. 
Skoro na naszych drogach już teraz z każdym rokiem pojawia się coraz więcej samochodów elektrycznych, to za 3-5 lat będą one tworzyły spory rynek pojazdów używanych. Warto więc już szkolić się z obsługi tego typu napędów.

Kto zapłaci za szkolenia?
Jak każdy produkt, także szkolenia mają swoją cenę. Oprócz finansowania bezpośrednio z kasy warsztatu można zdobyć dotację do kursów. – W I i II kwartale roku w każdym Powiatowym Urzędzie Pracy dostępne są środki na szkolenia pracowników. Jako eN-TRUCK pomagamy w ich pozyskaniu, dlatego warto skorzystać z tej możliwości – podpowiada Niemiałkowski. Elastyczność oferty szkoleniowej eN-TRUCK pozwala na przygotowanie takiego kursu, jakiego potrzebuje pracodawca.

Opinie kursantów
Wysoką jakość szkoleń doceniają także uczestnicy kursów. Wielu z nich wybiera się na zajęcia po raz kolejny. Jedni po to, aby uzupełnić wiedzę, inni – żeby ją utrwalić, a jeszcze inni – aby ją poszerzyć. Czasami szkolenie to jedyna możliwość utrzymania pracownika w firmie – z braku chętnych do zawodu trzeba rozwijać już dostępne kadry.
– Nie możemy zardzewieć z tymi starymi autami, szef regularnie wysyła nas na szkolenia. W ten sposób idziemy do przodu. Musimy umieć dobrze diagnozować, aby chłopcy, którzy „kręcą śruby”, mogli wykonywać swoją pracę – mówi kursant Krzysztof Grzelak z Trzebienia. – Panowie, którzy prowadzą te zajęcia, otwierają nam oczy na rzeczy, których nie znamy lub o których zapomnieliśmy. To bardzo pomaga w pracy. Poza tym uczą nas praktycy – i to w sposób jasny – dodaje.
To, że szkolenia w dzisiejszym świecie to norma, wiadomo od lat. Jednak o tym, że są one dobrą inwestycją w przyszłość firmy, wiedzą tylko ci, którzy z nich korzystają. Dodajmy: regularnie.

Pęknięta płytka regulacyjna

Mimośrodowa płytka regulacyjna rolki napinającej pęka podczas napinania paska. Jak temu zaradzić?

Opis dotyczy zestawu paska rozrządu CT1168K1/K2/WP1/WP2/WP7/WP9/K6PRO/WP8PRO, znajdującego zastosowanie w pojazdach marek: VW, Audi, Seat i Škoda z silnikami 1,4-2,0 TDI common rail, EA288.

Przyczyna
Podczas montażu rolki nakrętka jest wstępnie zbyt mocno dokręcona. W rezultacie w trakcie napinania paska nakrętka obraca się razem z mimośrodową płytką regulacyjną, narażając ją na duże obciążenie. Powstaje zbyt duży opór, skutkujący pęknięciem płytki regulacyjnej (rys. A).

Rozwiązanie
Wstępne dokręcenie nakrętki należy wykonać ręcznie. W tym celu trzeba użyć klucza do podtrzymania, aby nakrętka nie obracała się wraz z płytką regulacyjną (rys. B i C). Następnie należy obrócić rolką napinającą zgodnie z ruchem wskazówek zegara do momentu wyrównania wskaźnika napięcia z wycięciem w płytce (rys. C). Po ustawieniu napięcia pozostaje dokręcić nakrętkę właściwym momentem.

B1 - prenumerata NW podstrony

GALERIA ZDJĘĆ

Nowoczesny interfejs diagnostyczny Jaltest do pojazdów użytkowych wykorzystywany podczas zajęć praktycznych
Uczestnicy szkolenia z zakresu diagnostyki w siedzibie firmy eN-TRUCK

Komentarze (1)

dodaj komentarz
  • ~ kotaro 1 11 miesięcy temu Jak to widzicie - http://www.active-fitness.pl/... ? Jeśli robić szkolenia, to konkretne. Kierunek czegoś, co może dać poprawę zarobków. Robienie czegoś tylko dla papierka nie ma większego sensu, ale co kto lubi...
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
do góry strony