Bosch jest twórcą wielu rozwiązań wspomagających bezpieczeństwo jazdy, w tym ESP, uważanego obecnie za najbardziej kompleksowy system modulacji siły hamowania. Przeprowadzone ostatnio przez firmę badania pokazały, że świadomość ESP wśród polskich kierowców jest bardzo niska. Tymczasem najnowszy raport amerykańskiego Insurance Institute for Highway Safety potwierdza, że dzięki systemowi można zredukować liczbę śmiertelnych ofiar wypadków o około połowę.
W „starych” krajach Unii Europejskiej udział samochodów z ESP w ogólnej liczbie nowo rejestrowanych pojazdów wyniósł w 2005 roku 40 proc. Rynkami, na których ESP cieszy się największą popularnością jest Szwecja, gdzie odsetek ten wynosi 85 proc. i Niemcy (72 proc.). Fot. Bosch
Elektroniczny system kontroli trakcji ESP, który Bosch, jako pierwszy na świecie, zaczął produkować w 1995 r., zapewnia stabilne prowadzenie samochodu dzięki rozpoznaniu zagrożenia utraty zadanego toru jazdy i obniżeniu mocy silnika oraz dodatkowemu wyhamowaniu poszczególnych kół. System obejmuje także funkcje ABS (zapobiega blokowaniu kół w trakcie hamowania) i ASR (zapobiega utracie przyczepności kół napędowych). Do tej pory Bosch wyprodukował już ponad 20 milionów ESP. Pierwszą marką, w której zaczęto montować system we wszystkich produkowanych samochodach osobowych był Mercedes. Badania wykazały, że liczba ciężkich wypadków drogowych z udziałem Mercedesów spadła w następnych latach aż o 42 proc. Podobne wyniki uzyskały szwedzki krajowy zarząd dróg (redukcja wypadków śmiertelnych z udziałem aut z ESP o 44 proc.) i Toyota, z której danych wynika możliwość zmniejszenia poważnych wypadków o połowę.
ESP zapewnia stabilne prowadzenie samochodu dzięki rozpoznaniu zagrożenia utraty zadanego toru jazdy i obniżeniu mocy silnika oraz dodatkowemu wyhamowaniu poszczególnych kół. System obejmuje także funkcje ABS (zapobiega blokowaniu kół w trakcie hamowania) i ASR (zapobiega utracie przyczepności kół napędowych). Fot. Bosch.
Najnowsze badania amerykańskiego Insurance Institute for Highway Safety (IIHS) potwierdzają powyższe statystyki - ESP mógłby zmniejszyć liczbę śmiertelnych wypadków o 43 proc. Dzięki systemowi można by znacząco zredukować liczbę wypadków samoistnych (niezawinionych przez innych uczestników dróg) ze skutkiem śmiertelnym nawet o 56 proc. Według Instytutu, jedynie pas bezpieczeństwa jest skuteczniejszy od ESP w ratowaniu życia kierowcy i pasażerów. IIHS konsekwentnie postuluje wprowadzenie systemu jako seryjnego wyposażenia wszystkich pojazdów w USA, tym bardziej, że ESP obniża ryzyko przewrócenia się pojazdu, częstej w Ameryce Północnej przyczyny wypadków, o 80 proc. w przypadku samochodów typu SUV i terenowych oraz o 77 proc. w przypadku samochodów osobowych. Aktualne badania potwierdzają opublikowane już w 2004 roku pierwsze wyniki badań IIHS. Po ogłoszeniu zeszłorocznego raportu północnoamerykańscy producenci zdecydowali się wprowadzić do końca 2006 roku system ESP jako wyposażenie seryjne w niemal wszystkich modelach typu SUV.
ESP uważany jest obecnie za najbardziej kompleksowy system modulacji siły hamowania. Najnowszy raport amerykańskiego Insurance Institute for Highway Safety potwierdza, że dzięki systemowi można zredukować liczbę śmiertelnych ofiar wypadków o około połowę. Fot. Bosch.
Bosch prowadzi intensywne działania, których celem jest informowanie opinii publicznej o korzyściach wynikających z posiadania ESP, a w szczególności o tym, że w wielu przypadkach system ten ratuje życie. W 2004 roku firma jako jedna z pierwszych podpisała Europejskie Porozumienie na rzecz Bezpieczeństwa Drogowego, którego celem jest wywołanie w kierowcach większego poczucia odpowiedzialności za bezpieczeństwo na drogach. Bosch wspiera tym samym priorytetowy cel unijnej polityki komunikacyjnej, którym jest obniżenie do 2010 roku rocznej liczby śmiertelnych ofiar wypadków o połowę. Cel jest ambitny - do 2010 roku przynajmniej co drugi nowo zarejestrowany samochód osobowy ma być wyposażony w system ESP. Statystyki są obiecujące - w „starych” krajach Unii Europejskiej udział samochodów z ESP w ogólnej liczbie nowo rejestrowanych pojazdów wyniósł w 2005 roku 40 proc. Rynkami, na których ESP cieszy się największą popularnością jest Szwecja, gdzie odsetek ten wynosi 85 proc. i Niemcy (72 proc.).
Trudno, niestety, o podobne dane dotyczące naszego rynku. Jak wynika z badań przeprowadzonych w maju i czerwcu na zlecenie firmy Bosch, w Polsce bardzo niska jest też świadomość dotycząca systemów bezpieczeństwa aktywnego, a wyposażenie samochodu w te systemy nie jest spontanicznie kojarzone z bezpieczeństwem na drodze. Najbardziej rozpoznawalny jest ABS (75 proc. wskazań), zaś ESP zna jedynie 8,8 proc. polskich kierowców, przy czym 30 proc. z nich błędnie opisuje jego działanie. We wrześniu rozpoczęła się polska kampania reklamowa, której celem jest popularyzacja ESP wśród kierowców, tak, aby system stał się jednym z ważniejszych elementów wpływających na wybór samochodu. Działa już internetowa www.bosch-esperience.pl, która zawiera kompleksowe informacje na temat systemów bezpieczeństwa w pojazdach.
Komentarze (0)