Wydarzenia

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Fala ciepła  w sekundę  po włączeniu
Zima to okres, w którym szczególnie poszukujemy sposobów na niedrogie i błyskawiczne ogrzanie – zwłaszcza tych miejsc, na których nam zależy, również na zewnątrz. I to bez strat ciepła z powodu odpływu ogrzanego powietrza. Wszystkie te kryteria spełniają krótkofalowe promienniki ciepła, zwane także lampami grzewczymi.

Jest to rozwiązanie łatwo dostępne, niewymagające skomplikowanych instalacji i montażu – wystarczy gniazdko elektryczne. Co bardzo ważne, promienniki emitują ciepło już w sekundę po uruchomieniu. Urządzenie można włączyć zatem dopiero wtedy, gdy jest nam potrzebne, bez konieczności wcześniejszego nagrzewania pomieszczeń.

Małe, prywatne słońce
Podstawową cechą, która odróżnia lampy grzewcze od innych sposobów ogrzewania, jest źródło ciepła. W przypadku tradycyjnych grzejników najpierw ogrzewane jest powietrze i to ono sprawia, że robi się nam ciepło. Niestety, powstałe w ten sposób ciepło ulega wielu stratom. Wystarczy przeciąg, otwarcie drzwi warsztatu czy zła izolacja cieplna budynku, by olbrzymia część energii się zmarnowała. Dodatkowym problemem są duże kubatury obiektów – w takich przypadkach, aby poczuć komfort termiczny, należy najpierw ogrzać olbrzymie masy powietrza.

- Co więcej, ciepłe powietrze zawsze unosi się ku górze, do najwyższych miejsc w pomieszczeniu, gdzie jest całkowicie bezużyteczne – mówi Michał Bartocha, prezes firmy GLOBAL, która dystrybuuje w Polsce promienniki ciepła. - Tymczasem w przypadku krótkofalowych promienników ciepła emitowana przez nie podczerwień przechodzi bez strat przez przestrzeń i bezpośrednio ogrzewa osoby znajdujące się w polu działania, a pomija miejsca, w których nikt nie przebywa. Jest to zatem najbardziej efektywne ogrzewanie. Powstałe w ten sposób kojące i przyjemne ciepło jest bardzo podobne do słonecznego.

Bezpieczne ciepło
Podczerwień jest całkowicie bezpieczna dla żywych organizmów, co sprawia, że promienniki ciepła z powodzeniem mogą być stosowane w warsztatach samochodowych, halach, magazynach czy stacjach kontroli pojazdów. Sprawdzają się także w przydomowych ogrodach zimowych i na balkonach. Promienniki ciepła nie emitują zapachu, nie są też źródłem hałasu. W przeciwieństwie do tradycyjnych grzejników nie powodują ruchu powietrza, a więc i kurzu – co jest istotne szczególnie dla alergików. Nie są też źródłem szkodliwego dla skóry promieniowania UV, a wręcz przeciwnie – emitowana przez nie podczerwień krótkofalowa wykorzystywana jest w dermatologii, neurologii, a także w saunach.

Komfort za 1 zł/h
Szeroka gama dostępnych rozwiązań pozwala wybrać model lampy grzewczej najlepiej dostosowany do środowiska, w którym ją ustawimy.
- Oferujemy m.in. promienniki pyło- -szczelne (do pomieszczeń przemysłowych) i wodoszczelne, o współczynniku ochrony IP 65 (do pracy na zewnątrz) – wyjaśnia Michał Bartocha, prezes firmy GLOBAL. - Najtańsze modele można kupić już za ok. 600 zł, zaś koszt 1 godziny eksploatacji promiennika to w przybliżeniu 1 zł.

Wydajność i mobilność
Głównym elementem urządzenia jest żarnik, którego żywotność wynosi od 5000 do 7000 godzin pracy. Przy codziennej pracy na jedną zmianę (8 godzin) podczas sezonu grzewczego (maksymalnie 6 miesięcy) oznacza to ok. 4 lata niezawodnego działania.
Pojedyncza lampa grzewcza o mocy 2 kW pozwala ogrzać 12-14 m2. To naprawdę dużo, a w razie potrzeby promienniki można zamontować na przenośnych statywach, które ustawiamy tam, gdzie akurat potrzebujemy ciepła.

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony