O firmie MANN+HUMMEL z Beatą Religą, Dyrektorem Polskiego Przedstawicielstwa MANN+HUMMEL, rozmawia redakcja Nowoczesnego Warsztatu.
- Proszę przybliżyć historię firmy MANN+HUMMEL.
Grupa MANN+HUMMEL powstała w 1941 roku w Ludwigsburgu koło Stuttgartu. Założyło ją dwóch wspólników: Adolf Mann i dr Erich Hummel, stąd nazwa firmy. Filtracja to specjalność MANN+HUMMEL od ponad 60 lat. Do dziś MANN+HUMMEL pozostaje firmą rodzinną, mimo że obaj jej założyciele już nie żyją. Pierwszymi produktami firmy w 1942 roku były filtry powietrza o cyklonowej konstrukcji, filtry powietrza tekstylne i filcowe, filtry sitkowe oraz centryfuga olejowa. W 1946 roku w Speyer założono przedsiębiorstwo produkcyjne dla filtrów przemysłowych, natomiast w 1948 roku powstał dział tzw. techniki urządzeń – ProTec. Do dzisiaj te działy istnieją. W zakresie Automotive firma MANN+HUMMEL była znana przede wszystkim jako dostawca na wyposażenie fabryczne. Dopiero ok. 20 lat temu pojawiły się stopniowo w coraz szerszym zakresie produkty na wolny rynek części zamiennych, pod marką MANN-FILTER. Już w 1959 roku firma ruszyła na stopniowy i systematyczny podbój świata i rozpoczęła współpracę z producentami filtrów w Brazylii. Dzisiaj firma posiada 41 lokalizacji na całym świecie i zatrudnia blisko 9 tys. pracowników.
W 1962 roku Marklkofen w Bawarii stało się zalążkiem największego na świecie zakładu produkcji filtrów. Na ponad 74 tys. m2 powierzchni pod dachem rocznie z taśm produkcyjnych tylko tego zakładu schodzi grubo ponad 94 milionów sztuk filtrów. Perspektywy rozwojowe firmy, a szczególnie tego zakładu są obiecujące i już niedługo przewidziane są kolejne inwestycje na łącznym terenie zakładu w Marklkofen, który obejmuje powierzchnię ponad 180 tys. m2.
- Co dokładnie znajduje się w asortymencie firmy?
MANN+HUMMEL jest producentem filtrów powietrza, oleju, paliwa, filtrów kabinowych pyłkowych i z węglem aktywnym – wszystkie zarówno na wyposażenie fabryczne bardzo licznej rzeszy producentów samochodów, silników i maszyn na świecie, jak i na rynek części zamiennych pod marką MAN-FILTER. Te ostatnie filtry – kabinowe z węglem aktywnym – tylko w Niemczech montowane są seryjnie w 10 tys. sztuk samochodów dziennie przez wiodących producentów.
MANN+HUMMEL, o czym mało kto jeszcze wie, stopniowo rozbudowuje program i ofertę filtrów oleju do motocykli.W chwili obecnej w programie filtrów MANN znajduje się blisko 2300 różnych filtrów. Mniej więcej co dwa tygodnie pojawiają się nowe filtry w programie. Łatwiej dziś chyba wymienić kraje, w których nie ma filtrów MANN, niż te, w których filtry MANN są synonimem jakości, cieszącym się najwyższym uznaniem nie tylko producentów samochodów, ale i zwykłych użytkowników. Rokrocznie firma, która cieszy się mianem rozwojowego i dostawcy seryjnego dla międzynarodowego przemysłu samochodowego i maszynowego – dla wozów osobowych i ciężarowych – i budowy maszyn, wyróżniana i nagradzana jest wieloma nagrodami przyznawanymi przez koncerny samochodowe. Jest jednym z wiodących producentów filtrów na świecie, którzy produkują swoje filtry na rynek części zamiennych dokładnie i wyłącznie w jakości wyposażenia fabrycznego, co wobec wchodzących stopniowo w życie, także w Polsce, przepisów dyrektywy GVO ma niebagatelne znaczenie i to również bezpośrednio dla użytkownika danego pojazdu. Ponadto w programie produkcyjnym firmy, skierowanym ciągle przede wszystkim na wyposażenie fabryczne, znajdują się m.in. systemy filtracji powietrza ze zintegrowanymi różnymi funkcjami, systemy i moduły filtracji oleju ze zintegrowanymi np. olejowo-wodnymi wymiennikami ciepła, czujnikami, kompaktowymi zaworami itd. W firmie powstają także modułowe koncepcje rozwiązań w zakresie filtracji oleju przekładniowego, systemy filtracji paliwa. Pozostając w stałej ścisłej współpracy z producentami samochodów, MANN+HUMMEL jest na bieżąco z najnowszą techniką i jest w stanie spełnić niemal każde życzenie – m.in. nowa norma europejska w zakresie spalin Euro 4, która wejdzie w życie od 2005 roku, a która przewiduje poprawę środków w zakresie separacji oleju w systemach odpowietrzania skrzyni korbowej, jest już stosowana w rozwiązaniach technicznych.
Firma MANN+HUMMEL jest także producentem m.in. zbiorników płynów, rozdzielaczy paliwa, osuszaczy powietrza dla wozów ciężarowych.
Reasumując, za produktami MANN+HUMMEL stoi wiedza, technika, innowacja i wzornictwo przemysłowe. Wszystko na najwyższym światowym poziomie.
- MANN+HUMMEL posiada na świecie aż 41 lokalizacji. To zaskakujące...
Tak. Jak wspomniałam wcześniej, firma posiada na świecie łącznie 41 lokalizacji na prawie wszystkich kontynentach. Zakłady produkcyjne powstawały i powstają wszędzie tam, gdzie pojawia się jakakolwiek fabryka samochodów. MANN+HUMMEL robi wszystko, by być jak najbliżej swoich klientów przemysłowych, a co za tym idzie klientów i użytkowników na danym rynku. Tylko na terenie Niemiec firma posiada 6 zakładów produkcyjnych. Ponadto ma swoje zakłady i linie produkcyjne m.in. w Argentynie i Brazylii, od 1965 roku ma zakład w Saragossie w Hiszpanii, gdzie ówczesne realia i dyktatura generała Franco próbowały odciąć ten kraj od reszty Europy, potem przyszła kolej na Czechy i rozwój zakładów JIPAP, które dzisiaj są w 100% własnością firmy. Na mapie MANN+HUMMEL są także zakłady w Meksyku, USA (w Greensboro w Północnej Karolinie), w Chinach (Changchun), Wielkiej Brytanii. Joint venture w Południowej Afryce, Korei Południowej.
W wielu krajach MANN+HUMMEL ma swoje biura sprzedaży bądź przedstawicielstwa.
- Od kiedy istnieje polskie przedstawicielstwo?
W sierpniu 2000 roku na mapie MANN+HUMMEL zabłysło światełko przy Warszawie, gdzie właśnie wtedy zarejestrowano polskie przedstawicielstwo firmy.
Oficjalnie swoją działalność firma rozpoczęła 21 marca 2001 roku. Przedtem firma reprezentowana była w Polsce (od 1995 roku) przez prywatną firmę.
Jednak dobry rozwój rynku, a przede wszystkim prężnie rozwijający się partnerzy handlowi firmy, skłoniły MANN+HUMMEL do otwarcia w Warszawie własnego biura.
- Kto jest dystrybutorem produktów MANN+HUMMEL w Polsce i jak wygląda sprzedaż?
Dzisiaj do grona 5 bezpośrednich partnerów handlowych MANN+HUMMEL w Polsce należą: AD Polska, Auto Części Bronowski, Fota SA, Hart Sp. z o.o. oraz Inter-Team. Wszystkie te prężnie rozwijające się firmy z wieloletnim doświadczeniem, prowadzą m.in. sprzedaż filtrów MANN na wszystkich szczeblach dystrybucji. Każdy z naszych partnerów ma własne sieci sprzedaży, własne koncepcje warsztatowe. MANN+HUMMEL stara się wspierać zarówno partnerów, jak i ich klientów organizując m.in. cykle szkoleń technicznych, wyjazdy do zakładów w Marklkofen itp. Jednak MANN+HUMMEL, jak wielu innych zagranicznych dostawców części zamiennych na rynek polski, ma i złe doświadczenia z rynku związane z upadłością kilku firm będących partnerami firmy, bądź ze zwykłą nieuczciowością handlową. To jednak nie przeszkadza firmie patrzeć optymistycznie na Polskę i traktować ją partnersko, na równi z innymi prężnie rozwijającymi się rynkami. Tym bardziej, że za kilka miesięcy Polska stanie się członkiem Unii Europejskiej.
- Jakie są plany firmy MANN +HUMMEL na przyszłość?
W ujęciu globalnym to przede wszystkim dalszy rozwój i wzmacnianie swojej bezpośredniej obecności na rynkach świata. Co do Polski – mamy pewne plany, które chcielibyśmy zacząć realizować już od stycznia 2004 roku. Są one w końcowej fazie dopracowywania i dlatego nie chciałabym już teraz o nich mówić, żeby nie zapeszyć.
Od strony technicznej to stała praca nad nowymi rozwiązaniami w zakresie mediów filtracyjnych, nowych produktów. To stały wzrost produkcji filtrów, to nowe inwestycje i przedsię-wzięcia handlowe.
Trawestując pewne słynne powiedzenie: MANN+HUMMEL chce produkować filtry do końca świata i o jeden dzień dłużej, o ile do tego czasu rozwój wiedzy i nauki w zakresie motoryzacji na to pozwoli.
- Jak przekonałaby Pani właściciela warsztatu, aby swoim klientom polecał właśnie filtry MANN+HUMMEL?
Myślę, że wszyscy, którzy kiedykolwiek mieli do czynienia lub zetknęli się z MANN-FILTER, sami mieli możliwość przekonania się o ich zaletach. Jednak tym, którzy tych filtrów nie znają, bądź nie mieli z nimi bezpośredniego kontaktu, starałabym się przybliżyć przede wszystkim techniczne zalety poszczególnych typów filtrów MANN z bezpośrednią ich prezentacją. Zajmuje to nieco czasu, o czym najlepiej wiedzą Ci, którzy brali udział w naszych szkoleniach technicznych, po których zaskoczeni przekonują się, że o filtrach i filtracji można mówić kilka godzin. Drugą sprawą, aczkolwiek nie mniej ważną, jest informacja, że montując klientowi w jego samochodzie MANN-FILTER, zarówno warsztatowiec, jak i ostateczny klient otrzymują produkt najwyższej jakości – jakości wyposażenia fabrycznego, co gwarantuje przede wszystkim bezpieczeństwo nie tylko dla samego wozu, ale i co najważniejsze dla jego użytkownika. Wszystkie filtry, które schodzą z tych samych linii produkcyjnych spełniają dokładnie takie same wymogi, jak filtry montowane na wyposażenie fabryczne. Tak potężny producent, szczycący się wszelkimi certyfikatami dopuszczeniowymi również od producentów samochodów, nie mógłby sobie pozwolić na jakiekolwiek odstępstwa od najwyższej jakości. Ostre kryteria doboru kooperantów przez producentów samochodów i silników oraz spełnianie tych kryteriów przez wybranych, to swego rodzaju glejt dla producenta części i pewność właściciela warsztatu, że to co zamontuje klientowi w samochodzie – to pewność użytkowania i bezpieczeństwo eksploatacyjne. Chciałoby się rzec, że każdy warsztat jest tylko tak dobry, jak dobre montuje części, nawet jeśli są one droższe. Trudniej jest jednak przekonać przeciętnego użytkownika samochodu, że raz a dobrze zainwestowane (w części) pieniądze, jednak się zwracają. Raz pod względem wydłużenia, np. żywotności silnika, a dwa pod względem bezpieczeństwa jazdy. Zwłaszcza jeśli jeździ się dużo i na długich dystansach.
- Jak ocenia Pani rynek filtrów w Polsce?
Jest to rynek podlegający dynamicznym zmianom. Rynek, którego uczestnikami są zarówno producenci krajowi, jak i zagraniczni. Każdy z nich stara się uszczknąć jak najlepszy kawałek tortu dla siebie. Z punktu widzenia klienta tak bogata oferta filtrów z jednej strony cieszy, daje swobodę wyboru, jednak z drugiej – wiąże się z pewną dozą niepewności co do podjętej decyzji montażu danego filtra. W końcu nie każdy musi znać się na filtrach. Tu ogromne pole do popisu i właściwie największa praca leży po stronie właścicieli warsztatów, którzy swoją wiedzą i doświadczeniem mogą w magiczny sposób skierować uwagę klienta na filtr naprawdę najwyższej jakości, który zagwarantuje zadowolenie klienta i być może wzrost zaufania do danego warsztatu. Dlatego szkolenia techniczne, o których wcześniej wspomniałam, to dla MANN+HUMMEL jeden z podstawowych elementów współpracy z uczestnikami rynku.
Również dynamicznym zmianom podlega konstrukcja rynku dystrybucji filtrów tak, jak i wielu innych samochodowych części zamiennych. Przypuszczam, że już w niedalekiej przyszłości na rynku pozostanie kilku największych, najprężniej rozwijających się dystrybutorów części zamiennych, którzy sprostają nie tylko konkurencji, ale przede wszystkim oczekiwaniom użytkowników samochodów. Myślę, że przyszłość należeć będzie do części może droższych, ale gwarantujących jakość i bezpieczeństwo. Jesteśmy mimo wszystko ciągle biednym społeczeństwem i wielu z nas nie stać na marnowanie pieniędzy, także tych przeznaczonych na regularne naprawy i konserwacje samochodów.
Beata Religa, Dyrektor Polskiego Przedstawicielstwa MANN+HUMMEL
- Dziękuję za rozmowę.
Komentarze (0)