Warsztaty blacharsko-lakiernicze w Polsce nie bez powodu uchodzą za wyjątkowo atrakcyjne wśród fanów historycznych pojazdów, czego dowodzą najnowsze wyniki badań satysfakcji klientów przeprowadzone przez producenta jedynej na świecie technologii opartej na produktach stworzonych wyłącznie do napraw pojazdów klasycznych. O profesjonalizacji procesów renowacji pojazdów zabytkowych rozmawiamy z Product Managerem Marki NfCC, Marcinem Obarą.
- Coraz większa popularność oldtimerów przełożyła się na zainteresowanie tą gałęzią motoryzacji wielu podmiotów, także z branży chemicznej. Czy powstanie linii NOVOL for Classic Car było odpowiedzią na panujące trendy, czy jest elementem szerszej perspektywy?
NOVOL, jako największy producent chemii do lakiernictwa w Polsce i jeden z największych w Europie, przygląda się rynkowi motoryzacji z takim samym zaangażowaniem jak pozostałe firmy chemiczne działające w tym sektorze. Klasyczna motoryzacja jest w firmie od dobrych kilku lat. Już 6-7 lat temu wspieraliśmy różne inicjatywy związane z propagowaniem ruchu oldtimerowego. Wynikało to z prostej pasji tymi pojazdami pośród właścicieli firmy, jak i pracowników. I tak przez lata NOVOL stawał się częścią tego segmentu poprzez działania sponsoringowe. Zaangażowanie w odbudowywanie kolejnych pojazdów rosło z każdym rokiem. Ostatecznie zdecydowaliśmy się zainwestować w szereg kosztownych i bardzo specjalistycznych badań, aby stworzyć rozwiązania, które będą dostosowane do specyfiki napraw samochodów klasycznych. Po kolejnych miesiącach prac wiedzieliśmy, że mamy do czynienia z czymś zupełnie innym niż naprawy powypadkowe.
Na bazie tych badań Laboratorium R&D NOVOL opracowało ponad 100 receptur na różne rozwiązania lakiernicze, z których wybraliśmy 24. Tak powstała pierwsza na świecie technologia lakiernicza skierowana wyłącznie do wąskiego grona renowatorów. Dziś możemy pochwalić się kilkoma tysiącami odrestaurowanych pojazdów w Europie. Obsługujemy największe warsztaty renowacyjne w Polsce, Czechach i na Słowacji. Prowadzimy intensywne wdrożenia technologii w warsztatach w Niemczech, Wielkiej Brytanii i na Łotwie. Cieszy nas jednak to, że z naszej technologii korzystają potężne jak na branżę renowacyjną warsztaty, odbudowujące od 30 do 60 pojazdów rocznie, jak i osoby posiadające jeden samochód, uznając, że ich pojazd – często spełnione marzenie, zasługuje na najlepsze materiały.
Linia NfCC daje firmie prestiż, ale też niesamowity bodziec do dalszej, wytężonej pracy laboratoryjnej. Powstanie NfCC sprawiło także, że bardzo wzrosło zainteresowanie rozwiązaniami NOVOL dla pozostałych segmentów rynku.
- Czy czasem bolączką kolorystów na całym świecie nie jest brak kompletnej bazy receptur dla profesjonalnych prac lakierniczych? Dlaczego posiadanie kodu koloru a receptury uzyskania takiego to dwie różne sprawy?
Posiadanie numeru koloru bądź nazwy to dopiero początek długiej drogi do uzyskania oryginalnego koloru. Nie zawsze jednak jest to w 100% możliwe. Posiadamy ogromną bazę danych w systemie SPECTRAL, ale nie zawsze da się to wykorzystać. Poprzez liczne zmiany w przepisach ochrony środowiska (wycofanie metali ciężkich i zastąpienie pigmentów wariantami organicznymi) dochodzi do sytuacji, że nie jesteśmy w stanie wykonać koloru w 100% odpowiadającego pierwowzorowi. Z drugiej strony uzyskanie po kilkudziesięciu latach idealnego wzorca, do którego można by się odnieść, jest prawie że niemożliwe. Degradacja lakierów na pojazdach sprawia, że nie wyglądają one tak, jak wtedy, kiedy wyszły z fabryki. Najważniejsze w doborze barw do pojazdu jest trzymanie się kolorystyki i wariantów danej marki i modelu. Tylko tak wybrane kolory otrzymują aprobaty przy wycenach.
- Niewątpliwie lukratywnym zadaniem, a i dowodem wysokich kompetencji firmy NOVOL, była rekonstrukcja limuzyny należącej onegdaj do marszałka Piłsudskiego. Cadillacowi z roku 1934 przywrócono dawny blask, a finał prac zbiegł się w czasie z ogłoszeniem najnowszego raportu poświęconego rynkowi pojazdów historycznych w Europie. Mowa o ankietach FIVA.
Renowacja Cadillaca była wielkim wyzwaniem dla warsztatu, który się tego podjął, mając na to bardzo mało czasu. Udział NOVOL ograniczał się do nadzoru technologicznego odbudowy powłok lakierniczych. Wykonanie naszego zadania zostało ocenione bardzo pozytywnie, z czego się cieszymy. Mamy też wielką nadzieję na kolejne prezydenckie renowacje, bo czeka na nie jeszcze kilka pojazdów. A co do samego procesu renowacji, to wykorzystaliśmy wszystkie najnowsze rozwiązania Laboratorium Badawczo-Rozwojowego NOVOL. Całość karoserii została zabezpieczona powłoką epoksydową o najwyższych z możliwych parametrach antykorozyjności. Kolejne etapy to ściśle kontrolowane prace przy wyprowadzaniu linii auta i prawidłowej izolacji. Ostatnim etapem był dobór koloru z systemu SPECTRAL na podstawie wzorca i lakierowanie dekoracyjne. Efekty można podziwiać w specjalnym, szklanym garażu przy pałacu prezydenckim.
Wyniki ankiety Międzynarodowej Federacji Pojazdów Zabytkowych (FIVA) dają jasny sygnał, że jesteśmy światkami narodzin wielkiego ruchu oldtimerowego w całej Europie. Coraz więcej pojazdów otrzymało kolejną szansę na życie, kolejne osoby widzą w pojazdach zabytkowych dużo więcej niż tylko środek komunikacji. Oczywiście my, jako naród po przejściach, gonimy kolekcjonerów z zachodniej Europy, ale nie mam już czego się wstydzić. W garażach naszych rodaków spotykamy pierwszoligowe perełki.
- Wyniki ankiety FIVA zbiegły się w czasie z prowadzonym przez NOVOL badaniem zadowolenia użytkowników linii NOVOL for Classic Car. Jak interpretujecie Państwo wyniki obu badań?
Po blisko dwuletniej obecności tej linii na rynku polskim postanowiliśmy sprawdzić zadowolenie naszych klientów z oferowanych rozwiązań. Ankieta była przeprowadzona on-line, anonimowo, wśród użytkowników naszej linii. Wyniki przeszły nasze najśmielsze wyobrażenia. Zdecydowana większość odpowiedzi na pytania o atrakcyjność, kompletność i zmiany, jakie wniosła technologia NfCC, były pozytywne. Oczywiście dostaliśmy sporą porcję ciekawych danych do analizy, co postaramy się wykorzystać w procesie rozwoju.
- Początek tego roku to kolejne wydarzenie w historii firmy. Podczas targów Techno Classica w Essen NOVOL otrzymał prestiżowy certyfikat FIVA na linię NOVOL for Classic Car...
Rozpoczęcie partnerstwa z FIVA zbiegło się z oficjalnym startem linii NOVOL for Classic Car w Europie. Nie można sobie wyobrazić lepszego miejsca na debiut niż Techno Classica w Essen. To obowiązkowy punkt dla każdego zainteresowanego branżą. NOVOL wraz ze swoją wyjątkową technologią zaliczył bardzo udany debiut, czego uwieńczeniem była podpisana umowa partnerska. FIVA dla zachodnich kolekcjonerów jest bardzo istotna ze względu na wydawane paszporty, tzw. FIVA ID. Tylko pojazd z takim dokumentem może z powodzeniem startować w najbardziej prestiżowych konkursach elegancji (Dubaj, Pebble Beach). Jako że jesteśmy jedynym producentem technologii lakierniczych wśród partnerów FIVA, dajemy sygnał branży, że nasze produkty mają najlepszą z możliwych aprobat. Nasza współpraca ma polegać na ciągłym poszerzaniu wiedzy lakierniczej u wykonawców oraz propagowanie starej motoryzacji w życiu codziennym każdego Europejczyka.
Jeżeli spojrzymy na rynek z perspektywy Europy, to na pewno jest on znacznie dojrzalszy niż na naszym rodzimym podwórku. Ruchy staromotoryzacyjne w krajach zachodnich istnieją od kilkudziesięciu lat, czego przykładem może być FIVA, która została założona we Francji w 1966 roku. Polska przez ostatnie kilka lub kilkanaście lat była „cichym” rynkiem warsztatowym dla klientów z całej Europy. Wysoki poziom usług przy stosunkowo niskich kosztach był idealnym układem dla kolekcjonerów i handlarzy pojazdami zabytkowymi. Dziś obserwujemy wzmożone zainteresowanie wśród naszych rodaków. Tak jak rośnie liczba kolekcjonerów, tak przybywa warsztatów wykonujących usługi dla polskich klientów. W mojej ocenie przez najbliższe lata w Polsce, jak i w całej Europie będziemy obserwować stabilny i duży wzrost liczby przeprowadzanych renowacji i imprez staromotoryzacyjnych.
- Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Rafał Dobrowolski
Komentarze (0)