Wydarzenia

ponad rok temu  22.04.2015, ~ Administrator - ,   Czas czytania 7 minut

GasShow 2015 – święto branży paliw alternatywnych

Z informacji organizatora wiemy, że tegoroczną edycję odwiedziło ponad 7000 zwiedzających. Z naszej sondy wynika, że większość spośród blisko 200 wystawców wyraża zadowolenie z frekwencji na swoich stoiskach i już dziś zapowiada udział w kolejnej edycji targów, które zaplanowano w dniach 17-19 marca 2016 roku.

Tegorocznej edycji GasShow (5-6 marca br., warszawskie Centrum Wystawiennicze Expo XXI) towarzyszyły targi Autoservice Expo. Grono specjalistów wyposażenia warsztatowego reprezentowane było dość skromnie. Z obecnych wypada wymienić stoiska wystawców cieszących się największym zainteresowaniem zwiedzających. Instalatorzy tłumnie oblegali stoisko z narzędziami do zarabiania końcówek marki Knipex. Z kolei firma Integra prezentowała najnowszą wersję oprogramowania do obsługi serwisów samochodowych – Integra Car 7. Nowatorskie urządzenie do regeneracji turbosprężarek (Turbo Test Expert) było magnesem firmy CIMAT, a kompetencje w dziedzinie świec zapłonowych, żarowych oraz sond lambda zachęcały do rozmów z przedstawicielami NGK. Bogaty asortyment części samochodowych można było poznać na stoisku Cer Motor.
- Nasz udział w wydarzeniu uważamy za owocny, udało nam się nawiązać sporo nowych kontaktów handlowych oraz w pełni zaprezentować naszą ofertę gościom, co szczególnie cieszy, bo pierwszy raz gościliśmy na tego typu targach – podsumowuje wydarzenie Ilona Piasek, account manager ds. warsztatów, Cer Motor Sp. z o.o. - Nasza oferta skierowana jest do warsztatów, sklepów motoryzacyjnych i właśnie do takiego klienta chcieliśmy dotrzeć, przygotowując nasze stoisko. Jesteśmy bezpośrednim importerem części silnikowych do samochodów osobowych, dostawczych, ciężarowych, maszyn rolniczych i budowlanych oraz wózków widłowych. Byliśmy firmą bardzo wyróżniającą się wśród pozostałych wystawców dzięki unikatowej ofercie części. W ofercie CER znajdują się również turbosprężarki oraz części do ich regeneracji. Firma obecnie intensywnie rozwija tę część oferty, wprowadzając regularnie nowe referencje. Targowe stoisko firmy CER MOTOR cieszyło się sporym zainteresowaniem zwiedzających, wśród których dominowali przedstawiciele warsztatów zajmujących się auto-gazem. Wszyscy mieli okazję zapoznać się z nowymi produktami, takimi jak: wirniki, koła kompresji, pełne zestawy naprawcze, zawory Wastegate i inne. Turbosprężarki oraz części do ich regeneracji są coraz ważniejsze dla mechaników i specjalistów zajmujących się regeneracją. Inne części jak głowice, zawory, uszczelki czy wałki rozrządu również budziły zainteresowanie wśród gości.
Profesjonalizacja usług montażu instalacji gazowej generuje popyt na hamownie. Urządzenia tego typu pozwalają bowiem testować model w dowolnych warunkach klimatycznych, więc szybciej (i bez ryzyka!) niż tylko testy drogowe. Trzeci raz z rzędu podczas GasShow swą propozycję prezentowała firma V-tech Dynamometers. Podczas tegorocznej edycji prezentowano zmodernizowaną gamę hamowni V-tech w wersji Evo.


- Cel był jak zwykle ten sam – chęć przedstawienia warsztatom oraz dystrybutorom instalacji korzyści płynących z posiadania takiego urządzenia, zaprezentowania jego funkcjonalności oraz zalet – informuje Wojciech Herban, product group manager, V-tech Dynamometers s.c. - To, co nas niezmiernie cieszy, to fakt, że odwiedzający nas montażyści są coraz lepiej zaznajomieni z tematem hamowni, a rozmowy stały na naprawdę wysokim poziomie merytorycznym. Widać, że właściciele warsztatów montujących instalacje gazowe, w czasach rosnącej konkurencji na rynku, chcą stawiać przede wszystkim na podnoszenie jakości swoich usług, zwiększając przy tym poziom bezpieczeństwa podczas kalibracji systemu LPG.
Tegoroczne wydarzenie to kolejny postęp w dziedzinie strojenia instalacji gazowej. Pośród rozmów na stoiskach dało się odnieść wrażenie, że warsztaty największe nadzieje wiążą z instalacjami do silników z wtryskiem bezpośrednim, skoro takie napędy stanowią przemożną większość w nowo produkowanych pojazdach. Jakby na przekór tej tezie Elpigaz zaprezentował nowy system Vela Diesel do silników 4-cylindrowych, kompletowany z także nowymi w ofercie wtryskiwaczami tłoczkowymi Bianco.
Wtrysk ciekłego LPG wprost do komór spalania silnika – tego typu propozycji będzie więcej, bo też sporo firm homologuje autorskie rozwiązania. Od czerwca 2014 r. na polskim rynku działa PRINS Autogaz Sp. z o.o. – oficjalny przedstawiciel holenderskiego Prins Autogassystemen B.V. System Prins Direct LiquiMax-2.0 stawiany jest w rzędzie najbardziej zaawansowanych technologicznie układów zasilania pojazdów gazem LPG w fazie płynnej. Paliwo pod ciśnieniem 20-200 barów jest wtryskiwane bezpośrednio do cylindra (a nie w kolektor dolotowy). Dawkowanie LPG odbywa się na podstawie odczytu wskazań sygnałów sterujących wtryskiwaczami benzynowymi. Sygnały te są wynikiem reakcji kontrolera wtrysku benzyny na aktualne zapotrzebowanie energetyczne silnika. Gaz dostaje się do komór spalania za pośrednictwem fabrycznych wtryskiwaczy benzynowych po uprzednim przedostaniu się przez lekko zmodyfikowaną, również fabryczną pompę wysokociśnieniową. Dzięki temu ingerencja związana z montażem systemu nie jest aż tak duża jak w przypadku popularnych instalacji dostarczających gaz w fazie lotnej.
- Mamy produkt, na który branża czekała od dawna. Jest wielu użytkowników nowych samochodów, którzy czekali na możliwość montażu instalacji gazowej przeznaczonej do silników z wtryskiem bezpośrednim benzyny. Nasza instalacja pracuje w technologii wtrysku ciekłego, więc wykorzystujemy fabryczne podzespoły w komorze silnika. Innowacyjność sprowadza się do oprogramowania – wyjaśnia Bartosz Czubała, dyrektor handlowy Prins Autogaz Sp. z o.o. - Wiadomo, że w układach bezpośredniego wtrysku wtryskiwacz umieszczony jest w idealnym miejscu, więc grzechem byłoby z takiego rozwiązania nie skorzystać. Sztuką jest tak skonfigurować ten system, by przy każdej temperaturze silnik wystartował na gazie, zapewniając optymalne warunki jego pracy oraz najwyższy komfort eksploatacji samochodu. Bardzo ważne jest utrzymywanie gazu w fazie ciekłej, dlatego nie możemy dopuścić do sytuacji, w której ulega on rozprężeniu, np. przez spadek ciśnienia. Nasz system działa na zasadzie Master Slave, czyli nadrzędnym komputerem jest ten fabryczny i tak jak zmieniają się parametry silnika, tak zmieniamy dawkowanie LPG. Użytkownicy samochodów wyposażonych w instalację wtrysku ciekłego DLM na pewno docenią ogromne oszczędności, jakie ona umożliwia. Samochód od chwili rozruchu pracuje na dużo tańszym paliwie – LPG. Dodatkowo jest instalacją bezobsługową, czyli nie wymaga serwisowania. Dzięki temu oszczędności związane z eksploatacją samochodu z instalacją DLM są tak duże.
W Warszawie miała swą premierę rynkową propozycja FPH „Rybacki” – firmy produkującej podzespoły do samochodowych instalacji gazowych LPG. Mowa o Valtek typ37, nowym modelu uniwersalnego przyrządu do kalibracji listwy wtryskiwaczy, który uzupełnia dobrze znaną propozycję (typ30 VALTEK 1 i 3 ohm). Przy pomocy tego urządzenia można wyregulować dawkę gazu podawaną przez listwę, jak również ustawienie od podstaw listwy po dokonaniu wymiany tłoczka i uszczelek (zestawu naprawczego). Układ elektroniczny dołączony do przyrządu przyspiesza i daje możliwość wygodnego i dokładniejszego ustawienia listwy. Można regulować zarówno pojedyncze wtryskiwacze, jak i zespół wtryskiwaczy.
- Przy pomocy naszego urządzenia kalibracja wtryskiwaczy jest banalnie prosta. Po ostatniej modyfikacji urządzenie obsługuje cewki 1 i 3 ohm – usłyszeliśmy na stoisku firmy, która współpracuje z importerami instalacji gazowych i jest podwykonawcą podzespołów dla producentów polskich i zagranicznych.
O wielkim sukcesie mogą mówić firmy z białostockiego zagłębia producentów instalacji gazowych. Spośród siedmiu nagród INPRO przyznawanych najlepszym urządzeniom, produktom i usługom prezentowanym przez wystawców podczas Międzynarodowych Targów GasShow, aż cztery statuetki przypadły firmom: Alex (za reduktor CNG MORAY ALEX), AC (za grupę sterowników STAG Q-Generation), EuropeGAS (za reduktor EG SUPREMO i linię sterowników EG SUPERIOR 48) i LPGTECH (za sterownik wtrysku gazu LPG/CNG TECH ONE i linię produktów VELA). LPGTECH drugi raz z rzędu zdobył nagrodę za sterownik wtrysku gazu. Tym razem wyróżniony został nowoczesny komputer sterujący TECH ONE – produkt obsługujący innowacyjny algorytm sterujący TECH z systemem autokalibracji ACTA i systemem autoadaptacji AATA, dedykowany do silników 3- i 4-cylindrowych, które nie wymagają obsługi OBD. To nie jedyny zaszczyt, który spotkał białostockiego producenta – stoisko firmy zostało po raz kolejny wyróżnione tytułem THE BEST STAND przyznawanym za najlepsze stoisko targowe.
W temacie lubryfikacji nie sposób nie wspomnieć o firmie ERC (również nagrodzonej INPRO 2015). Nowością w programie ochrony jest DI-LPG GasLube, środek dedykowany silnikom z wtryskiem bezpośrednim. Mimo że płyn dozowany jest do kolektora dolotowego, jego specjalnie dobrany skład zapewnia ochronę nie tylko zaworom i gniazdom, ale również końcówkom umieszczonych w komorach spalania wtryskiwaczy.
- W tym roku dominującym tematem rozmów na naszym stoisku było oczywiście zainteresowanie dodatkami. Nas szczególnie cieszy fakt, że przekonani do naszych rozwiązań są debiutujący w branży instalatorów, a każda taka rozmowa zaczyna się od zapytania – jak lepiej chronić nowoczesne silniki? Swego czasu skutecznie przekonaliśmy do swych rozwiązań koncern Kia i Hyundai, a w tej chwili gorącym tematem jest długodystansowy test „zagazowanego” Opla – mówi nam Veronika Wanot, Sales and Product Manager, ERC Additiv GmbH.
Nie mniejszym zainteresowaniem cieszyła się propozycja firmy LPG Cleaner, która promowała swój środek do sukcesywnego czyszczenia wtryskiwaczy –  ic12 cleaner. Ten opracowano, testowano i wdrożono do produkcji w Wielkiej Brytanii.
- Jego przewaga tkwi w prostocie, bo używamy go np. podczas serwisu filtrów fazy lotnej, a cała procedura trwa kilka minut – przekonywał Piotr Domżała, właściciel LPG Cleaner. - Wystarczy wlać niewielką ilość do wnętrza listwy wtryskowej, odczekać chwilę i uruchomić silnik. Płyn rozpuszcza zawarte w autogazie oleiste zanieczyszczenia i jest niegroźny dla elementów gumowych.
Jedynym warunkiem użycia preparatu, dawkowanego dwukrotnie (za każdym razem jest to 25 ml środka), jest dobry stan wtryskiwacza.

Tekst i fot.
Rafał Dobrowolski

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony