Wydarzenia

ponad rok temu  15.04.2019, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Geneva Motor Show 2019 za nami. Dużo elektryków i jeden model za 70 milionów złotych

Oficjalnie najdroższe auto świata! Bugatti La Voiture Noire

Wydawać by się mogło, że szwajcarska Genewa, obok Paryża i Frankfurtu, to obowiązkowe punkty w kalendarzach największych producentów samochodów na świecie. W ostatnich latach zmienia się to, czego potwierdzeniem jest lista nieobecnych na kolejnych edycjach tych trzech prestiżowych wystaw. W tym roku z udziału w targach w Genewie zrezygnowały marki: Jaguar, Land Rover, Ford, Volvo i Opel. Frekwencja na poziomie blisko 700 tysięcy gości potwierdza jednak, że w halach, mówiąc kolokwialnie, było co oglądać.

Nie jesteśmy w stanie choćby wymienić wszystkich samochodowych premier tegorocznego salonu w Genewie. Na 89. już wystawie (7-17 marca) było ich dokładnie 150. Łącznie w halach Palexpo (10 minut pieszo od lotniska!) zaprezentowano blisko tysiąc imponujących pojazdów.

Trendy? Bez zaskoczenia
Trendy zauważalne na targach? Tu oczywiście zaskoczenia nie będzie, kolejni producenci wprowadzają do swoich ofert samochody elektryczne, a ci, którzy mają je już od jakiegoś czasu, informują o wyższych przebiegach. Audi, które ma już w swojej ofercie elektrycznego SUV-a o nazwie e-tron (pierwszy w pełni elektryczny samochód tego koncernu), zaprezentowało koncepcyjny samochód Q4 e-tron. To crossover, który trafi do sprzedaży najpewniej w przyszłym roku. Koncepcyjny samochód „na prąd” oglądaliśmy także na stoisku Škody. Model Vision iV, który producent określa jako crossover coupe, powstał na bazie MEB Volkswagena (na tej samej platformie swojego elektryka o nazwie el-Born zbudował i pokazał w Genewie Seat). Nie mniejszym zainteresowaniem na stoisku Škody cieszył się nowy crossover tej marki – Kamiq, który – jak przekonywano – łączy zalety SUV-a ze zwinnością auta kompaktowego.
Warto dodać, że Europejskim Samochodem Roku wybrano w Genewie, a jakże, elektrycznego Jaguara I-Pace.
Co nowego w świecie hybryd? Ciekawie było na stoisku Jeepa, gdzie premiery miały modele Renegade i Compass z technologią hybrydową. Akumulatory można ładować z zewnętrznego źródła zasilania, dzięki czemu mogą magazynować więcej energii elektrycznej. Efekt? Zasięg wynoszący około 50 kilometrów i prędkość maksymalna na poziomie około 130 km/h na silniku elektrycznym. Silniki elektryczne współpracują z nowym, 1,3-litrowym silnikiem benzynowym z turbodoładowaniem.
Dużym zainteresowaniem jeszcze przed targami i w ich trakcie cieszył się nowy model Mazdy. SUV o nazwie CX-30 to auto klasyfikowane pomiędzy CX-3 a CX-5. Ma być dostępne na wszystkich ważnych dla Mazdy rynkach. Szczególne nadzieje japoński producent wiąże z zainteresowaniem klientów z Europy, gdzie SUV-y od lat dominują na ulicach.
Salon w Genewie to oczywiście ogromna liczba aut sportowych czy luksusowych. Zaprezentowany tu Koenigsegg Jesko ma 1600 koni mechanicznych, które plasują go na pozycji numer 1 w rankingu najszybszych samochodów świata (prędkość maksymalna – ok. 480 km/h). Niewiele mniej, bo 1500 koni, ma kolejne perełka genewskiej wystawy – Bugatti La Voiture Noire. To najdroższe auto świata. Jego wartość, z podatkami, szacowana jest na ponad 70 milionów złotych. Auto zostało już sprzedane, ale jego właściciel się nie ujawnił. Nie będzie kolejnych egzemplarzy, bo Bugatti La Voiture Noire to swego rodzaju hołd. Przed wojną powstały cztery egzemplarze Bugatti Type 57 Atlantic. Jeden z nich zaginął w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach, prezentowany w Genewie model ma uzupełnić tę lukę.

Coś dla aftermarketu
Na targach jednym z nielicznych producentów części samochodowych był włoski producent podzespołów do układów hamulcowych Brembo. Co pokazał? Zaciski z wzorami zainspirowanymi światem mody i sztuki. Była też druga generacja dwuczęściowych pływających tarcz hamulcowych dual-cast wykonanych z żeliwa i aluminium oraz rozszerzona gama lekkich tarcz hamulcowych dla samochodów o wysokich osiągach.
Stosunkowo szeroką ofertę przedstawili producenci ogumienia. Na stoisku Michelin odbyły się dwie światowe premiery. Jedna z nich budziła duże zainteresowanie – Michelin Pilot Sport 4 SUV to opona sportowa do SUV-ów o wysokich osiągach, która będzie dostępna aż w 53 rozmiarach, od 17 do 23 cali. Opona ma homologacje m.in. do volvo, jaguara, mercedesa, porsche i land rovera. Konstruktorzy Michelin zadbali o jej sportowy charakter. Opona przystosowana jest do pojazdów o wyższym środku ciężkości i większej masie niż typowy samochód sportowy, poradzi sobie z większymi siłami odśrodkowymi i poprzecznymi.
Marka Pirelli zaprezentowała nową oponę zimową P Zero. To pierwsze tego typu ogumienie z parametrami i wydajnością opony letniej. W Genewie zadebiutował także system Track Adrenaline, czyli opona z wbudowanymi sensorami połączonymi z aplikacją.
Japońska marka Yokohama pokazała letnie nowości na sezon 2019. W maju pojawi się w Polsce m.in. opona Yokohama Advan Neova AD08RS – następczyni modelu Neova AD08R, nazywanego najlepszą oponą uliczną na świecie, stworzona do samochodów tuningowanych i wyścigowych. 
Na stoisku Goodyeara, poza oponami do samochodów poruszających się po drogach, pokazano koncepcyjną oponę Aero. Może ona służyć jako tradycyjna opona drogowa, ale też... śmigło do latania.
A skoro o latających samochodach mowa – taki pojazd też w Genewie widzieliśmy. Holenderska firma PAL-V pokazała pierwszy na świecie samochód z taką funkcją. Można go tankować na każdej stacji, parkować pod własnym domem, ale żeby go prowadzić, niezbędna jest licencja pilota. Maszyna w powietrzu osiąga prędkość do 180 km/h. Przeznaczona jest do transportu drogowego w miastach i powietrznego pomiędzy miastami.

Tekst i fot. Piotr Łukaszewicz

B1 - prenumerata NW podstrony

GALERIA ZDJĘĆ

BMW Alpina XD4 AWD
Luksusowe wnętrza i elegancja na zewnątrz – Maybach S650
Luksusowe wnętrza i elegancja na zewnątrz – Maybach S650
Na targach jednym z nielicznych producentów części samochodowych był włoski producent podzespołów do układów hamulcowych Brembo
Michelin Pilot Sport 4 SUV to opona sportowa do SUV-ów o wysokich osiągach, która będzie dostępna aż w 53 rozmiarach, od 17 do 23 cali
Holenderska firma PAL-V pokazała pierwszy na świecie latający samochód

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony