Diagnostyka

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Hiszpańskie

narzędzia dla branży motoryzacyjnej

Rozmowa z Piotrem Nowakiem, dyrektorem zarządzającym i członkiem zarządu SNA Europe Sp. z o.o.

- Proszę przybliżyć nam historię narzędzi IRIMO.

Marka IRIMO powstała w 1930 roku w Urretxu w Hiszpanii. Początkowo fabryka produkowała osie do wagonów oraz rozdrabniacze do cementu, z czasem rozszerzając swoją produkcję o wałki i półosie dla branży motoryzacyjnej, a także dla innych gałęzi przemysłu. Z biegiem czasu zakład rozwijał się, włączając do swojego programu produkcyjnego coraz szerszą gamę narzędzi ręcznych dla branży motoryzacyjnej. W latach 40. ubiegłego wieku fabryka w Urretxu rozpoczęła wytwarzanie kluczy nastawnych do ciężkiego użycia (produkt nagrodzony w latach 50. Złotym Medalem na Międzynarodowym Pokazie Wynalazków w Brukseli), kluczy do rur, do pobijania oraz różnego rodzaju wkrętaków i szczypiec. Dwadzieścia lat później do swojego programu włączyła także wynalezione przez firmę Snap-on w 1920 roku klucze nasadkowe, a także dynamometryczne. Znamienne było to, że unikalne nazwy poszczególnych produktów marki IRIMO wchodziły do języka hiszpańskiego, stając się ogólnymi nazwami narzędzi danego typu. Niektóre z nich są powszechnie używane w Hiszpanii do dziś. W kolejnych dekadach firma bardzo intensywnie się rozwijała. W latach 70. zwiększyła powierzchnię swoich hal do 8500 m kw. Zatrudniała wtedy 750 pracowników. W latach 80. IRIMO połączono z markami Acessa i Palmerą. Ich nazwy zunifikowano w latach 90., zaczynając narzędzia, oznaczone tymi trzema markami, sprzedawać pod wspólnym logo “Herramientas Eurotools”. W 1995 roku amerykański koncern Snap-on Inc. kupił fabrykę i przez kolejne lata wprowadził tam wiele nowoczesnych rozwiązań, które pozwoliły marce IRIMO dalej rozwijać się.



Piotr Nowak, dyrektor zarządzający i członek zarządu SNA Europe Sp. z o.o.

- Kiedy marka IRIMO pojawiła się na rynku polskim?
IRIMO to marka jeszcze mało znana w Polsce. Narzędzia IRIMO są rozpowszechnione we Francji i Hiszpanii oraz na południu Europy. Są tam cenione za dobrą jakość i optymalne dostosowanie do wymagań mechaników samochodowych. Mają w tych krajach duży udział w rynku (ok. 20 proc. w Hiszpanii). Narzędzia IRIMO zaczęto wprowadzać na polski rynek w 2005 roku. Sprzedawano je jako uzupełnienie oferty Bahco. W tym roku podjęliśmy decyzję, że będziemy intensywnie promować dwie marki, Bahco oraz IRIMO. Przypomnę, że Bahco to narzędzia z najwyższej półki przeznaczone dla wymagających profesjonalnych użytkowników z różnych branż przemysłu. IRIMO zaś to bardzo dobre narzędzia profesjonalne, które mogą być stosowane zarówno w przemyśle, jak i w szeroko rozumianej branży motoryzacyjnej. Mogą ich używać mechanicy zajmujący się naprawami aut osobowych, jak i wykorzystywanych we współczesnym transporcie drogowym, a więc ciężarówek, ciągników siodłowych, naczep, przyczep, różnego rodzaju furgonetek czy tzw. busów. Warto tu wspomnieć, że w ofercie IRIMO mamy nie tylko narzędzia ręczne, ale także pneumatyczne oraz elektronarzędzia akumulatorowe. Każdy warsztat samochodowy czy zakład produkcyjny może z niej wybrać narzędzia czy urządzenia optymalnie dostosowane do wykonywanych operacji, usług czy zadań.

- Jak została rozwiązana kwestia dystrybucji narzędzi IRIMO w Polsce?
Będziemy je wprowadzać na polski rynek w trzech etapach, co oznacza stopniowe zwiększanie ich asortymentu i dostępności w magazynie, a także szybkości dostaw. Docelowo chcemy utworzyć w Polsce magazyn narzędzi szybko rotujących, których dostawy będą realizowane w czasie 24 godzin. Będzie on uzupełniony europejskim magazynem produktów o wolniejszej rotacji, dostarczanych do polskich odbiorców w czasie 48-72 godzin. Dystrybucję poprowadziliśmy dwutorowo: do przemysłu i branży motoryzacyjnej. Firma ES Tools, która zorganizowała Centrum Dystrybucji IRIMO, jest głównym dostawcą narzędzi Irimo do przemysłu, natomiast do rynku motoryzacyjnego docieramy za pośrednictwem AD Polska (największa francuska firma dystrybuująca części samochodowe w Polsce), Auto Union oraz ProMobile.

- W jaki sposób wspieracie marketingowo swoich dystrybutorów?
Posiłkując się demobusami i prezentacjami produktowymi, chcemy intensywnie promować narzędzia IRIMO zarówno w zakładach przemysłowych, jak i w warsztatach samochodowych. Są one zaopatrzone w pełną gamę naszych narzędzi, czyli umożliwiają potencjalnym użytkownikom wykonanie prób pracą, sprawdzenie ich ergonomii, poręczności, a także trwałości. Na szczegółowe zapytania techniczne związane z ich stosowaniem odpowiedzą zainteresowanym klientom nasi prezenterzy i doradcy techniczni. Zapraszamy więc wszystkich na spotkania z narzędziami IRIMO. Oczywiście, markę IRIMO będziemy także promować na targach. W ramach wsparcia sprzedaży oferujemy obszerny katalog produktowy, a także gadżety reklamowe, ulotki, standy itp. Nie zabraknie także akcji specjalnych i promocji. Sądzę, że działania te przyniosą spodziewane efekty w postaci znacznego zwiększenia sprzedaży narzędzi IRIMO na rynku polskim.

- Plany na przyszłość...
Marka Irimo bardzo dynamicznie się rozwija nie tylko w sensie zdobywania rynku polskiego, ale też w asortymencie, który jest ciągle poszerzany o różne nowości. Mówię tutaj o prostej diagnostyce, nowych narzędziach pneumatycznych i elektronarzędziach oraz narzędziach specjalistycznych do motoryzacji. Ponieważ marka ta znakomicie radzi sobie w zastosowaniach w przemyśle, budownictwie, jak i motoryzacji, będzie na pewno dobrym wsparciem i uzupełnieniem dla naszej wiodącej marki BAHCO. Mimo obecnej sytuacji na rynku, ciągle obserwujemy rozwój sprzedaży Irimo, głównie dzięki znakomitym doradcom/prezenterom oraz ścisłej współpracy z naszym Centrum Dystrybucji Irimo – ES Tools Sp. z o.o., firmą, która jest dedykowana tylko i wyłącznie do obsługi i rozwoju sprzedaży produktów tej marki.
Plany na rozpropagowywanie Irimo w tym roku są dość duże, natomiast na dynamikę wzrostu na pewno duży wpływ będzie miała sytuacja w branży samochodowej, w przemyśle i budownictwie.

Dziękuję za rozmowę.
B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony