Tegoroczny (już 67.) Salon Samochodowy we Frankfurcie nad Menem odbywał się bez udziału kilku znanych marek. Oficjalnie tłumaczono to problemami finansowymi producentów, ale to dziwne, bo przecież sprzedaż nowych samochodów w Europie znowu wzrasta. Jak wiadomo, życie nie znosi próżni, więc pojawili się inni producenci, głównie z krajów azjatyckich.
Wśród prezentowanych nowych pojazdów seryjnych dominowały oczywiście crossovery i SUV-y różnej wielkości, których udział w sprzedaży stale rośnie. Dość dynamicznie rozwija się także oferta samochodów o różnym stopniu „elektryfikacji”, ale rynek na takie pojazdy jest obecnie jeszcze dość ograniczony.
Seat Arona
Na stoisku Seata królował niewielki crossover o nazwie Arona. To młodszy i o klasę mniejszy brat auta Seat Ateca, o zbliżonej koncepcji stylistycznej. Pod względem technicznym korzysta jednak z platformy i zespołów modelu Ibiza, który debiutował pół roku wcześniej w Genewie. Nadwozie Arony ma niemal identyczny rozstaw osi, ale jest o 79 mm dłuższe i o 99 mm wyższe. Na tych zmianach zyskało wnętrze, zarówno w części pasażerskiej, jak i bagażowej.
Podstawowa pojemność bagażnika wynosi 400 dm3, a więc jest o 45 dm3 większa niż w nowej ibizie, lecz tylko o 30 dm3 mniejsza niż w wersji kombi poprzedniej generacji. To jeden z powodów rezygnacji z wdrożenia takiej wersji aktualnej ibizy. Gama zespołów napędowych początkowo będzie składała się z dwóch trzycylindrowych silników benzynowych TSI o mocy 70 lub 85 kW (95 i 115 KM). Nieco później dołączą większe jednostki czterocylindrowe, zarówno z rodzin TSI, jak i TDI. W ofercie znajdą się skrzynie przekładniowe tradycyjne i dwusprzęgłowe. We wszystkich wersjach przewidziano napęd jedynie na koła przednie. W swoim segmencie arona już ma kilku „starych” konkurentów, jak np. Renault Captur czy Opel Mokka, a wkrótce ich grono powiększy się o nowy duet Hyundai Kona/Kia Stonic.
Volkswagen T-Roc
Nowość tej marki o nazwie T-Roc jest nieco większym pojazdem i przy długości całkowitej 4,23 m wkracza w segment crossoverów kompaktowych. Pięciodrzwiowe nadwozie wyróżnia się atrakcyjną stylistyką oraz eleganckimi szczegółami w postaci przetłoczeń na bokach i wielu chromowanych listew. Bazą konstrukcyjną jest także modularna platforma MQB, a z racji zastosowania poszczególnych rozwiązań oraz wymiarów widoczne jest podobieństwo do Audi Q2. Rozstaw osi wynosi 2603 mm (czyli jest o 2 mm dłuższy od Q2), co zapewnia odpowiednią długość pięcioosobowego wnętrza. Nadwozie jest stosunkowo wysokie (1573 mm), dzięki temu kierowca siedzi wyżej niż zwykle, a pasażerom nie brakuje miejsca nad głowami. Podstawowa pojemność bagażnika wynosi 445 dm3, a po złożeniu tylnych siedzeń wzrasta do 1290 dm3.
Producent zapowiada szeroką gamę silnikową o mocy maksymalnej w granicach od 85 do 140 kW (114-190 KM). W jej skład wejdzie nowy silnik TSI o pojemności 1,5 dm3. W odróżnieniu od wielu innych crossoverów w ofercie znajdą się również modele z dołączanym napędem obu osi. System 4Motion będzie stosowany w wersjach z mocniejszymi silnikami TSI i TDI.
Škoda Karoq
Kolejny nowy crossover z grupy Volkswagena nosi znak fabryczny Škody. Model o nazwie Karoq jest oficjalnym następcą popularnego yeti, ale jest znacząco większy od poprzednika.
Pod względem stylistycznym nawiązuje do większego Kodiaqa i także korzysta z modularnej platformy MQB. Rozstaw osi wynosi 2638 mm, natomiast długość całkowita to 4382 mm. Przyrost długości o 18 cm i zmniejszenie wysokości o 8 cm (w stosunku do yeti) istotnie zmienił proporcje nadwozia. Wnętrze pojazdu stało się bardziej przestronne, a o jego dużą funkcjonalność zadbano przez zastosowanie systemu VarioFlex. Trzy indywidualne fotele drugiego rzędu można niezależnie przesuwać, składać lub wyjmować. Standardowa pojemność bagażnika wynosi 521 dm3, po złożeniu tylnych siedzeń wzrasta do 1630 dm3, a po ich wyjęciu do 1810 dm3.
Gama silników i zespołów przeniesienia napędu jest taka sama jak w opisanym wcześniej Volkswagenie T-Roc. Napęd 4×4 dostępny będzie tylko z silnikami TDI o mocy 110 i 140 kW (150-190 KM).
Subaru Impreza
We Frankfurcie oficjalnie debiutowała europejska wersja imprezy piątej generacji. W odróżnieniu od pierwszych generacji bazowym nadwoziem jest pięciodrzwiowy hatchback. To nowa konstrukcja (Subaru Global Platform) o znacznie zwiększonej sztywności. Jak to ostatnio bywa, nowa generacja jest większa od poprzednika. Przy rozstawie osi 2670 mm długość całkowita wynosi 4460 mm. Impreza zaliczana jest do segmentu pojazdów kompaktowych, mimo że królujący w nim golf jest o 20 cm krótszy. Wymiary te wskazują na spore wnętrze, ale smukła sylwetka ogranicza wielkość bagażnika. Jego podstawowa pojemność to tylko 385 dm3.
Głównym atutem Imprezy jest oczywiście układ napędowy ze stałym, symetrycznym rozdziałem siły napędowej na obie osie. W tej generacji do napędu przewidziano dwa silniki benzynowe w układzie boxer o pojemności 1,6 lub 2,0 dm3. Ich moc maksymalna wynosi odpowiednio 84 i 115 kW (114 i 156 KM). Każdy z nich będzie łączony z bezstopniową przekładnią typu CVT o nazwie Lineatronic. Ulepszone zespoły podwoziowe wpłynęły na dalszą poprawę prowadzenia pojazdu.
Chery Exeed TX
Debiutujący we Frankfurcie chiński producent Chery Automobile Co. Ltd zapowiada, że wkrótce wejdzie na europejski rynek. Pierwszym pojazdem, który ma trafić do Europy, jest luksusowy SUV o nazwie EXEED TX. Opracowane są trzy wersje jego układu napędowego: hybrydowa, hybrydowa plug-in oraz elektryczna. Uznano, że wersja hybrydowa plug-in będzie najbardziej interesująca i została wystawiona na firmowym stoisku. W tym układzie napędowym benzynowy silnik o pojemności 1,5 dm3 rozwijający moc 110 kW (150 KM) współpracuje z elektrycznym o mocy 85 kW, a napęd kierowany jest na obie osie. Producent deklaruje czas rozpędzania pojazdu od 0 do 100 km/h wynoszący 6 sekund i prędkość maksymalną 200 km/h. Zasięg w trybie elektrycznym wynosi 70 km, a czas pełnego ładowania z domowej sieci (220 V) to tylko 4 godziny.
Przy projekcie tego modelu współpracowano z kilkoma znanymi dostawcami, jak Dana, Borg-Warner, Getrag, Valeo czy Hella. Dokładniejsze plany eksportu na rynki europejskie nie zostały przedstawione, podobnie jak w innej chińskiej marce Wey, która należy do grupy Great Wall i także prezentowała swoje wyroby we Frankfurcie.
SsangYong Rexton
Ten południowokoreański producent przedstawił we Frankfurcie swój najnowszy model w postaci trzeciej generacji Rextona. Należący do segmentu dużych SUV-ów pojazd ma nadal konstrukcję ramową, przy czym jest ona zupełnie nowa, zbudowana ze stali o wysokiej wytrzymałości, a więc lżejsza i sztywniejsza od poprzedniej. Zewnętrzna forma pięciodrzwiowego nadwozia nawiązuje stylistycznie do kompaktowego modelu tivoli. Przy rozstawie osi 2865 mm długość całkowita wynosi 4850 mm.
W obszernym wnętrzu wygospodarowano miejsce na trzy rzędy siedzeń (dla 7 osób), ale oferowana będzie także wersja pięcioosobowa. W tej wersji podstawowa pojemność bagażnika wynosi aż 820 dm3, a po złożeniu tylnych siedzeń wzrasta do 1977 dm3.
Przejęty z poprzedniej generacji turbodoładowany silnik Diesla o pojemności 2,2 dm3 rozwija moc 133 kW (181 KM). Może być łączony z mechaniczną sześciobiegową skrzynią przekładniową lub z siedmiobiegowym hydromechanicznym automatem dostarczanym przez producenta mercedesów. Standardowo napęd przekazywany jest na koła tylne, a napęd przednich jest dołączany automatycznie w razie wystąpienia potrzeby.
Dokonany przegląd wybranych nowości potwierdza dalszy dynamiczny rozwój pseudoterenowych crossoverów, odbywający się głównie kosztem bardziej funkcjonalnych pojazdów wielofunkcyjnych (MPV) oraz kombi. To efekt panującej mody, a nie racjonalnego wyboru europejskich klientów. Wielu producentów oferuje większe możliwości personalizacji samochodów, w tym dwubarwne lakierowanie. Moda na to już była w latach 60. ubiegłego wieku – nawet syreny z warszawskiej FSO miały taką opcję.
Większa aktywność chińskich producentów wskazuje nie tylko na ich zamiary eksportowe, ale głównie na to, że ich wyroby są już dojrzałe pod względem technicznym oraz stylistycznym i zdolne do konkurowania na dość wymagającym europejskim rynku.
Andrzej Zieliński
Komentarze (0)