- W zeszłym roku uruchomiliśmy laboratorium, którego celem jest wypuszczanie prostych, tanich produktów rozwiązujących duże – w stosunku do ceny rozwiązań – problemy – mówi Konrad Kąkolewski, prezes Hussar Gruppa. - Jednym z nich jest h-plast likwidujący w kilka minut następstwa przecinania plandek. H-plast stał się hitem wśród polskich kierowców operujących w Europie Zachodniej, a polskie firmy obsługują 40% zachodnioeuropejskiego transportu drogowego, więc potencjał jest ogromny.
Przecinanie plandek na naczepach, szczególnie na terenie Anglii i północnej Francji, to zjawisko masowe. Problem jest poważany, ponieważ dotyczy praktycznie wszystkich przewoźników, którzy operują na tych rynkach. - Można przyjąć, że każdy postój na przepisową nocną pauzę równa się przecięcie – tłumaczy Konrad Kąkolewski. - Robią to chuligani bądź potencjalni złodzieje. W efekcie ładunek może zamoknąć i ulec zniszczeniu. Znalezienie miejsca do naprawy i sama naprawa zajmuje zwykle czas równy połowie dniówki, czyli ekwiwalent ok. 450 EUR plus 80-100 EUR za naprawę. H-plast kosztuje 100 zł, starczy na 2-3 razy i likwiduje problem w kilkanaście minut.
Obecnie Hussar Innovations, spółka zależna Hussar Gruppa, pracuje nad 6 kolejnymi innowacyjnymi projektami, które pozwolą likwidować samodzielnie problemy związane z usterkami ciężarówek w trasie. - Myślą przewodnią tych rozwiązań są ogromne oszczędności dla firm związane z eliminacją długich przestojów związanych z naprawami. My chcemy eliminować problem po niskich kosztach maksymalnie w kilkadziesiąt minut, czyli udrażniać transport – zapowiada prezes.
Hussar Gruppa, działająca w Europie Zachodniej firma transportowa, rozpoczęła produkcję innowacyjnych rozwiązań, które przyniosą wymierne oszczędności polskim przewoźnikom. Na rynek trafił już pierwszy produkt, a kolejne pięć pojawi się do końca roku.
Komentarze (0)