Wydarzenia

ponad rok temu  28.11.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 6 minut

IX Konferencja Szkoleniowa „Stacje Kontroli Pojazdów – 2013”

Co z tymi badaniami? O kondycji badań technicznych rozmawiano w Zakopanem (17-19 kwietnia 2013 r.). Organizowane przez Polską Izbę Stacji Kontroli Pojazdów spotkania są jedyną w swoim rodzaju okazją do zapoznania się z najnowszymi zmianami prawa związanymi z działalnością SKP oraz z propozycjami zmian w systemie badań technicznych pojazdów. Nie inaczej było i tym razem.

Uczestnicy konferencji mogli wysłuchać kilkunastu wystąpień osób związanych z branżą SKP. Zebrani uznali, że priorytetem winno być kształtowanie świadomości kierowców w zakresie sprawności technicznej ich pojazdów. Rafał Szczerbicki uznał, że obrona interesów diagnostów jest równie ważna dla kształtowania pozytywnego wizerunku stacji kontroli pojazdów. Grzegorz Kaszubski omówił kategorię usterek w świetle najnowszych zmian, które przysparzają niemało dylematów w codziennej pracy diagnostów.
Uczestnikami spotkania byli przedstawiciele całego systemu badań technicznych pojazdów. Referaty i dyskusje dotyczyły najbardziej aktualnych zagadnień i problemów środowiska. Mottem tegorocznej konferencji było pytanie: „Co z tymi badaniami? – o kondycji badań technicznych”. Organizatorzy chcieli tym samym odnieść się do obserwowanego spadku autorytetu środowiska diagnostów w społeczeństwie. Niżej prezentujemy najważniejsze naszym zdaniem treści referatów, jakie wygłoszono drugiego dnia konferencji. Wystąpienie przedstawiciela Komendy Głównej Policji, Armanda Koniecznego, na temat „Wypadki z powodu niesprawności technicznej pojazdów w roku 2012” głośno komentowano podczas kuluarowych dyskusji. Przedstawiciel służb mundurowych, odnosząc się do niepokojących zjawisk, zwłaszcza faktu, że około 30% użytkowników pojazdów przyjeżdża na badania techniczne po terminie, omówił przyczyny wypadków drogowych w ujęciu notatek policyjnych. Okazuje się bowiem, że o ile czynnik ludzki stanowi tylko ok. 7% przyczyn wypadków, to zwykle umyka nam kolejny fakt. Jak wygląda w kraju praktyka oględzin dokonywanych przez biegłego? Czy aby to nie kolejny czynnik ludzki, który wpływa na bezpieczeństwo ruchu drogowego?
- O ile bowiem w policyjnej statystyce pojawia się kategoria „niezawiniona niesprawność pojazdu”, a która dotyczy wypadków nagłych – np. wystrzał z opony, czyli trudnych do przewidzenia, to równie istotne w mojej opinii jest zagadnienie oględzin tego typu wraków – przybliżał kulisy pracy drogówki przedstawiciel Policji. - To niby tylko 100 wypadków rocznie, ale według mnie przyczynek do ważnego pytania. Czy ktoś w Polsce dokonuje oględzin wraku z sposób profesjonalny? Oczywiście biegły sądowy nie jest wyposażony w odpowiednie narzędzia. Najczęściej zbiera materiały wprost z parkingu depozytowego, gdzie nie ma nawet możliwości zaglądnięcia pod spód auta! Najczęściej też w sądzie nie jest w stanie wskazać przyczyny. To problem, który warto rozwiązać.
Wystąpienie podgrzało trochę atmosferę spotkania. Kolejnym punktem programu było wystąpienie poświęcone budowaniu strategii biznesowej przez właścicieli SKP. Jarosław Cichoń z firmy W.S.O.P. omówił możliwości poszukiwania dodatkowych źródeł wartości dodanej.
- Skoro kierowca nie widzi różnicy między jedną a drugą stacją kontroli pojazdów, to pewnie warto szukać pomysłów, by trafił akurat do nas – podkreślał wiceprezes firmy wyposażającej SKP.
W referacie sporo miejsca poświęcono pomysłom obliczonym na przyciągnięcie klientów. Design obiektu – walor niedoceniany – mówca uznał za wyjątkowo aktualny punkt wzrostu konkurencji. Podobnie ma się rzecz z ofertą wzbogacania usług (elektronika samochodowa, geometria, serwis klimatyzacji). Sporo miejsca poświęcono edukacyjnej roli nowoczesnych rozwiązań w dziedzinie projektowania wyposażenia SKP. Czy budowa myjni samoobsługowej na terenie SKP jest rentownym przedsięwzięciem? Na to pytanie odpowiadała kalkulacja zaprezentowana dla 4-stanowiskowego obiektu. Okazuje się, ze zwrot inwestycji jest dłuższy niż spodziewany, bo wynosi 4 lata.
Dopuszczenia jednostkowe pojazdów były tematem wystąpienia Bogusława Pijanowskiego – PIMOT. Referat przybliżał nie tylko kulisy prac nad nowym rozporządzeniem, ale uczulał uczestników konferencji na zapisy, które mogą budzić wiele nieporozumień.
- Czytajmy załączniki. Szczegółowe wymagania zawsze znajdziemy w Dzienniku Ustaw. Nowe przepisy dotyczą bowiem tylko pojazdów nowych; stare, czyli zarejestrowane przeprowadzamy według dotychczasowych procedur – uczulał specjalista z PIMOT-u.
Mówca zwrócił też uwagę na definicję jednostki uprawnionej, która winna posługiwać się metodami nieniszczącymi podczas badania pojazdów dopuszczanych jednostkowo.
Tuż przed wystąpieniem kolejnego mówcy trwały ożywione dyskusje kuluarowe. Rafał Szczerbicki, LEX Kancelaria Radcy Prawnego, omówił kilka ważnych kwestii z punktu widzenia obrony interesów diagnostów. Obszernie przybliżył też wykładnię prawa odnośnie przypadków odebrania uprawnień diagnoście.
- W tej chwili mamy sytuację taką, że bardzo często diagnosta jest karany dwukrotnie: w postępowaniu karnym i administracyjnym. Tymczasem taki pogląd sądów winien być zracjonalizowany, czyli krótko mówiąc złagodzony. Taka jest wykładnia dyrektyw UE i najpewniej w tym kierunku pójdą zmiany – zapowiedział Rafał Szczerbicki. - Kolejna ważna uwaga. Diagnosta ma prawo interpretować przepisy. W waszym zawodzie nietrudno o pomyłkę, skoro pracownik stacji musi podjąć decyzję ad hoc! Moim zadaniem jest ochrona interesów środowiska i na szczęście lista istotnych powodów ukarania diagnostów każe przypuszczać, że kontrowersyjnych orzecznictw będzie mniej...
W drugiej części wystąpienia radcy prawnego pojawił się wyjątkowo życiowy temat w codziennej pracy SKP. Częstokroć bowiem tylko decyzja urzędników (wydziałów komunikacji) jest wyrocznią, czy dokonywać identyfikacji tablicy rejestracyjnej, czy nie?
- Mamy alternatywę! Możemy bowiem na podstawie oględzin dokonać identyfikacji pojazdu. Kwestia legalizacji tablic winna odnosić się tylko do tablic krajowych. Ministerstwo wydało adekwatne pismo, więc sprawa jest jasna. Nie mamy podstaw, by badać tablice innych krajów. W związku z tym nie ma po stronie kierowcy obowiązku pobierania tablic próbnych i tym samym nie musimy przyczyniać się do uszczuplania portfela kierowcy o kilkadziesiąt złotych – podsumował R. Szczerbicki.
Kolejnym mówcą był Grzegorz Kaszubski, który omówił kategorię usterek, nawiązując tym samym do referatu swego poprzednika. Niedawna zmiana przepisów daje diagnostom pewną swobodę w ocenie niedomagań auta – o czym też obszernie informowaliśmy swego czasu na łamach NW. Usterki stwierdzone na badaniu technicznym kwalifikowane są do trzech grup: drobnych, istotnych i stwarzających zagrożenie.
- Wydaje się, że część środowiska diagnostów uznaje usterkę drobną jako twór sztuczny. Taką trzeba jednak za każdym razem odnotować – uczulał mówca.
Sposoby rozpoznawania nielegalnych przeróbek w oświetleniu samochodowym były tematem referatu Zenona Rudaka, Hella. - Podczas kontroli koniecznie sprawdzajmy nie tylko znaki homologacyjne, ale poprawność montażu, zwłaszcza świateł do jazdy dziennej – uczulał przedstawicieli środowiska diagnostów Z. Rudak. - Korzystajmy też koniecznie z dostępnych kalkulatorów, by obliczyć maksymalnie dopuszczalną moc oświetlenia tzw. choinek, które są tak typowym doposażeniem TIR-ów.
W dalszej części spotkania przedstawiciele firm-partnerów IX Konferencji Szkoleniowej „Stacje Kontroli Pojazdów – 2013” przybliżyli nowości produktowe, które powstały z myślą o podniesieniu bezpieczeństwa i komfortu pracy SKP. Przedstawiciel firmy UNIMETAL prezentował zalety falowników w kontekście najnowszej generacji linii diagnostycznej Quantum 3. Z kolei reprezentant firmy Sosnowski Ciekawostką, wymieniał walory najnowszych urządzeń, których innowacyjne ulepszenia często powstały w odpowiedzi na sugestie środowiska diagnostów. Nie inaczej było podczas prac nad szarpakiem w technologii 3D czy opatentowanym pokryciem rolek hamulcowych „smooth grip” – rozwiązaniu, które odpowiada na dylemat pomiaru opony mokrej czy suchej.
Pod koniec dnia Waldemar Najmowski wygłosił referat dotyczący wymagań i szkoleń diagnostów.
- Swego czasu diagnosta był wyrocznią, bo zajmował się tylko czynnością techniczną. Dzisiejszy diagnosta boryka się w pracy z interpretacjami przepisów. Doszło do tego, że pyta kierowcę: a gdzie ten samochód będzie zarejestrowany, w jakim powiecie? – bo interpretacje przepisów przez urzędników wydziałów komunikacji są różne – przybliżał codzienność dniówki diagnostów specjalista ds. szkoleń. - Dużo mówiło się dziś o przykładach złego wizerunku diagnosty, ale ja bym się skupił na podnoszeniu umiejętności. Otóż w programach szkoleń bazujemy na programach z lat 80., frekwencja podczas szkoleń okresowych jest mizerna.

W naszej relacji wspomnimy tylko, że postępy w realizacji unijnych standardów dla podniesienia bezpieczeństwa w ruchu drogowych szczegółowo omówił specjalista z ITS. Wojciech Jarosiński przedstawił „Pakiet w sprawie przydatności do ruchu drogowego”, czyli proces legislacyjny w Brukseli i możliwe implikacje nowych europejskich przepisów dla polskiego systemu badań technicznych pojazdów.

Rafał Dobrowolski
Fot. R. Dobrowolski

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony