Nastroje lepsze, ale niepewne
Z przeprowadzonych wywiadów z przedstawicielami sektora wynika, że ubiegły rok był dla nich pomyślny pod względem rozwoju prowadzonej działalności. Ponad 70% respondentów potwierdziło, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy skala ich aktywności zwiększyła się. Niemal co trzeci z badanych wskazał, że zwiększenie to miało znaczący charakter. Co więcej, nikt nie sygnalizował, że dokonał w tym czasie znaczącego ograniczenia prowadzonej działalności, podczas gdy w 2010 r. 5% ankietowanych przyznało się do tego. Umiarkowany optymizm nie opuszcza też przedsiębiorców, gdy zostali oni zapytani o perspektywy zwiększenia rynków zbytu i wielkości sprzedaży w ciągu najbliższych 6 miesięcy. Niemal 60% respondentów przewiduje, że rynki sprzedaży będą się rozwijać, a przychody wzrosną.
- Ocena ostatnich 12 miesięcy w oczach przedsiębiorców jest pozytywna – mówi Tomasz Pałka, menedżer Deloitte. - Źródeł optymizmu można upatrywać we wzroście zamówień na rynkach europejskich i ogólnej kondycji światowej gospodarki. Przewidywania dotyczące warunków prowadzenia działalności na początku bieżącego roku pozostają optymistyczne, jednak w dłuższej perspektywie widać niepewność przedsiębiorców co do rozwoju sytuacji na światowych rynkach, szczególnie w związku z wahaniami nastrojów w strefie euro. Konsekwencją tego pozostaje ostrożność w podejmowaniu decyzji, szczególnie tych, które wymagają angażowania kapitału.
Pozytywne zapowiedzi
Otwarte pozostaje pytanie, w jaki sposób pozytywne nastroje przedsiębiorców z branży motoryzacyjnej przełożą się na konkretne decyzje i działania. 65% osób badanych przez Deloitte przyznaje, że w nadchodzącym roku inwestycje są możliwe – 33% z nich ocenia, że są nawet bardzo prawdopodobne. Oznacza to jednak znaczny spadek optymistycznych odpowiedzi w porównaniu do analogicznego badania przeprowadzonego przed rokiem – wtedy aż trzy czwarte przedsiębiorców planowało nowe inwestycje, a niemal 50% oceniło, że są bardzo prawdopodobne. W porównaniu z ubiegłym rokiem nieznacznie zwiększył się natomiast odsetek osób, które planują wzrost wydatków konsumpcyjnych, czyli związanych z infrastrukturą IT, dodatkowymi świadczeniami dla pracowników, remontami itp. Obecnie 34% przedsiębiorców ocenia, że wyda na ten cel więcej, podczas gdy w ubiegłym roku przekonanie takie wyraziło 30% badanych. Porównując dwie edycje badania, zbieżne są także odpowiedzi respondentów dotyczące zatrudnienia. W tym roku 38% badanych przewiduje wzrost liczby stanowisk w swojej firmie – a rok wcześniej taką opinię wyrażało 36% ankietowanych. Nieznacznie zwiększył się odsetek osób, które dopuszczają ograniczenie zatrudnienia – z 11% do 13%. Stosunkowo nowym i ciekawym zagadnieniem z perspektywy polskiego rynku motoryzacyjnego jest produkcja oraz wprowadzanie na rynki lokalne samochodów o napędzie elektrycznym. Stanowią one cały czas bardzo niewielki odsetek aut jeżdżących na drogach, co w polskich realiach przekłada się na roczną sprzedaż poszczególnych producentów liczoną co najwyżej w dziesiątkach sztuk. Znajduje to także odzwierciedlenie w badaniu zrealizowanym przez Deloitte – aż 53% badanych uważa, że trendy dotyczące większej popularności samochodów elektrycznych nie będą miały przełożenia na działalność ich firmy. Tylko 13% badanych ocenia, że nurt ten będzie miał realny wpływ na zamówienia oraz modyfikację produkcji.
Potrzebne zmiany
Przedsiębiorcy ankietowani przez Deloitte zostali również zapytani o ich ocenę dotyczącą możliwych zmian w globalnym rynku motoryzacyjnym. Szeroko rozumiane zmiany właścicielskie w branży przewiduje aż 74% respondentów. Jednocześnie jednak aż 38% ogółu badanych zaznacza, że zmiany te nie dotkną firmy respondenta ani podmiotów z jego grupy. Niemal 80% respondentów ocenia negatywnie działający w Polsce obecnie system opodatkowania samochodów wprowadzanych na lokalny rynek – w tym aż 65% uważa, że system oparty na akcyzie powinien zostać zastąpiony innym, bazującym na parametrach ekologicznych. Podobnie jak w roku ubiegłym, zauważyć można niski poziom optymizmu dotyczący szans na wprowadzenie jakichkolwiek zachęt lub ułatwień dedykowanych bezpośrednio dla branży motoryzacyjnej w Polsce. Niemal 80% respondentów ocenia takie działania jako mało prawdopodobne lub zupełnie niemożliwe. Ta kwestia jest o tyle znacząca, że równolegle 65% badanych potwierdza, iż wprowadzenie zachęt lub pomocy skierowanej dla nabywców nowych samochodów w Polsce miałoby znaczący wpływ na polepszenie sytuacji branży w naszym kraju.
- Podjęcie w Polsce działań na rzecz stymulowania zakupu nowych samochodów przyniosłyby korzyści ekonomiczne nie tylko dla ich użytkowników – podsumowuje Marek Turczyński z działu audytu Deloitte. - Przede wszystkim, w długiej perspektywie oznaczałoby to zwiększenie wpływów do budżetu państwa z tytułu rozszerzenia zatrudnienia oraz podniesienia nakładów inwestycyjnych podmiotów operujących w branży. Nie bez znaczenia jest fakt, że zastąpienie wysłużonych nierzadko aut nowymi modelami wpłynęłoby na poprawę ochrony środowiska i bezpieczeństwa na drogach. Potwierdzają to także wyniki naszego badania – dwie trzecie osób, które wzięły udział w ankiecie stwierdza, że obecny system fiskalny w Polsce powinien być zmieniony, w ten sposób, by promować wymianę parku maszynowego na nowszy, bardziej ekologiczny i bezpieczny.
– raport Deloitte Polska. W lutym br. firma Deloitte Polska po raz kolejny zaprezentowała coroczny już raport mający na celu ukazanie nastrojów panujących wśród rodzimych producentów sektora motoryzacyjnego. Przepytano 80 włodarzy różnych firm – większych i mniejszych. Szczegółowe pytania i konkretne odpowiedzi pozwoliły nie tylko zobrazować aktualną rzeczywistość w nastrojach producentów, ale również ukazać, jakie są ich zapatrywania na przyszłość.
Komentarze (0)