Rynek motoryzacyjny dzieli się na dwa segmenty – niezależny i koncernów samochodowych. Mimo iż oba są ze sobą ściśle związane i wzajemnie od siebie uzależnione, to w zakresie sprzedaży części wyraźnie ze sobą konkurują. Widać to szczególnie przy dyskusjach o tworzeniu prawa mającego regulować branżę motoryzacyjną. Koncerny samochodowe, zabiegając o prawo dające im monopolistyczną pozycję na rynku, mogą doprowadzić do sytuacji, iż niezależne podmioty pozbawione zostaną prawa do prowadzenia działalności gospodarczej, a kierowcy prawa wyboru gdzie i przy użyciu jakich części mogą naprawiać swój własny samochód. Jak podkreślił Alfred Franke, prezes SDCM, takie podejście koncernów samochodowych jest wielce niesprawiedliwe, gdyż to właśnie niezależnym producentom części branża motoryzacyjna zawdzięcza rozwój i innowacyjność. To oni bowiem są w głównej mierze autorami zmian i postępu w motoryzacji. Konkurując ze sobą, niezależni producenci aż 8 do 10 proc. własnych przychodów inwestują w rozwój, prace projektowe oraz w nowe technologie. Nie można zapominać, iż w Polsce działa blisko 900 takich firm. Jednym z przykładów jest firma Bosch, która niemal co godzinę patentuje nowy wynalazek. W ten sposób niezależni producenci tworzą prawdziwe know-how, oferując nowe rozwiązania koncernom samochodowym. Za przykład podajmy tu całe systemy hamulcowe firmy Lucas, ATE czy Bendix, układy zawieszenia, systemy ABS/ESP, filtry „długodystansowe”, reflektory ksenonowe i wiele, wiele innych.
Do 2007 roku w Polsce powstało 19 motoryzacyjnych centrów badawczo-rozwojowych takich firm, jak: Delphi, TRW Automotive, Wabco, Remy Automotive, Valeo. Branża motoryzacyjna jest jedną z najbardziej dynamicznie rozwijających się branż w Polsce. Według danych Ministerstwa Gospodarki z 2008 roku, inwestycje firm z branży motoryzacyjnej w Specjalnych Strefach Ekonomicznych wyniosły 16 mld złotych, czyli 1/3 ogólnych nakładów inwestycyjnych w Polsce. Niezależni producenci części motoryzacyjnych w Polsce zatrudniają 108 500 osób, co stanowi 81 proc. całkowitego zatrudnienia w przemyśle motoryzacyjnym. Ponad 40 proc. środków finansowych uzyskanych przez przemysł motoryzacyjny z eksportu przypada na producentów części motoryzacyjnych - wartość sprzedaży poza granice kraju wynosi blisko 20 mld złotych.
W czasie konferencji Alfred Franke z SDCM zaprezentował także dane z raportu dotyczące segmentu dystrybutorów części oraz warsztatów – kolejnych ogniw niezależnego rynku motoryzacyjnego. W Polsce istnieje około 600 punktów hurtowej sprzedaży części. Dystrybutorzy tworzą ponad 10 500 miejsc pracy i generują przychody na poziomie około 9,6 mld zł (dane za 2009 rok). Średnio w Polsce na każde województwo przypada ponad 39 punktów hurtowej sprzedaży części. Około 600 000 sztuk części trafia codziennie do sklepów i 18 500 do niezależnych warsztatów. Te ostatnie zatrudniają ponad 86 000 osób, a ich przychody sięgają 19 mld złotych rocznie. W Polsce na 1 warsztat niezależny przypada średnio 908 pojazdów, podczas gdy na warsztat autoryzowany, np. Volkswagena, blisko 19 000 aut tej marki. Z kolei o dostępności usług oferowanych przez niezależny rynek motoryzacyjny powiedziała p. Aleksandra Frączek z Federacji Konsumentów. Warsztaty niezależne rocznie notują trzykrotnie więcej odwiedzin niż autoryzowane. Przyczyn takiej dysproporcji jest kilka. Jedną z nich jest właśnie aspekt dostępności usług – poza dużymi miastami zwykle do ASO jest bardzo daleko. Na przykład mieszkaniec Kępna, aby serwisować własny samochód marki Volkswagen w najbliższym ASO, czyli w Kaliszu, musi pokonać odległość 140 km.
Powodów atrakcyjności warsztatów niezależnych należy upatrywać również w niskim poziomie zamożności społeczeństwa i chęci obniżania kosztów eksploatacji. Rynek niezależny oferuje tańsze części (o około 60 proc.) oraz usługi (tu różnice sięgają nawet 100 proc.). To konsument, w oparciu o swoje możliwości finansowe i określone potrzeby, powinien decydować o tym, gdzie, w jakich warunkach i za ile chce naprawić swój samochód. Wolność wyboru to jedna z najważniejszych cech gospodarki rynkowej. Dotyczy ona również warsztatów – w tym autoryzowanych – swoboda wyboru części stosowanych do naprawy, bez ograniczeń narzucanych przez koncerny samochodowe. Także dystrybutorzy części muszą mieć swobodę dostępu do części – także oryginalnych, oraz tzw. zmonopolizowanych, czyli produkowanych przez koncerny samochodowe. Wszystko po to, aby zmotoryzowany konsument mógł serwisować i naprawiać swój samochód po konkurencyjnych cenach, korzystając z szerokiego wyboru części, w wybranym przez siebie warsztacie.
Celem zaprezentowanego raportu jest pokazanie, że niezależny rynek motoryzacyjny (IAM) ma istotny wkład w gospodarkę, a niezależni producenci części reprezentują przemysł motoryzacyjny w stopniu nie mniejszym niż koncerny samochodowe (VM). Bez niezależnych producentów części większość pojazdów w ogóle nie mogłaby zjechać z linii produkcyjnej. W obliczu kryzysu nie można więc skupiać się wyłącznie na pomocy publicznej dla koncernów samochodowych, których działania – jak widać – wymierzone są przeciw rynkowi niezależnemu. Brak wsparcia dla rynku niezależnego byłby jak podcinanie gałęzi, na której siedzimy. Polska jest bowiem znana w Europie jako zagłębie produkcji części motoryzacyjnych.
Kto tworzy know-how w przemyśle motoryzacyjnym? 16 marca 2010 r. w Centrum Prasowym PAP w Warszawie miała miejsce prezentacja raportu Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM). Organizacja ta, reprezentująca firmy zajmujące się produkcją i dystrybucją części motoryzacyjnych, podjęła się przygotowania raportu, obalającego mity dotyczące rynku motoryzacji, przede wszystkim kwestii związanych z know- -how w przemyśle motoryzacyjnym.
Komentarze (0)