Diagnostyka

ponad rok temu  10.06.2015, ~ Administrator - ,   Czas czytania 5

Jasno zdefiniowane zadanie

Z Tomaszem Urbaniakiem, Regional Sales Manager CEE Snap-on Equipment, rozmawia red. Mirosław Giecewicz.

- Snap-on to, jak sama nazwa wskazuje, firma zajmująca się diagnostyką. Dodajmy, że chodzi m.in. o testery diagnostyczne, aczkolwiek zakładam, że każdy, nawet początkujący mechanik zna tę markę. Aby mieć obraz tego, co oferujecie, proszę o przybliżenie Waszej oferty dedykowanej do branży warsztatowej.
Snap-on to jeden ze światowych liderów w zakresie systemów diagnostycznych i informacyjnych mających zastosowanie w procesie napraw pojazdów. Na rynku polskim nasze produkty są obecne od wielu lat pod marką SUN. Nasza oferta obejmuje kilka modeli testerów diagnostycznych, od najbardziej podstawowego PDL3000, poprzez bardziej zaawansowany PDL4000, do flagowego produktu PDL5500.
Tester PDL5500 oferuje możliwość wykonywania diagnostyki szeregowej poprzez komunikację ze sterownikami pojazdu oraz diagnostykę równoległą z wykorzystaniem oscyloskopu i multimetru. Nie jest to jednak zwykły oscyloskop. Moduł oscyloskopu testera PDL5500 zawiera bazę danych, która obejmuje przebiegi wzorcowe komponentów – czujników oraz elementów wykonawczych, sposób działania, lokalizację, sposób podłączenia do przeprowadzenia pomiarów, warunki przeprowadzenia pomiarów, spodziewane wyniki pomiarów i wskazówki dotyczące możliwych przyczyn usterki. Korzystając z tej funkcji, serwis może zwiększyć efektywność napraw i wyeliminować sytuacje, kiedy klient jest zmuszony do wielokrotnych wizyt w warsztacie na skutek zbyt uproszczonego podejścia mechanika do interpretacji zapisanych w sterowniku kodów błędów.
Warto podkreślić, że wszystkie nasze testery oferują w zakresie diagnostyki szeregowej możliwość diagnozowania usterek bez obecnych kodów błędów dzięki unikalnej funkcji analizy stanu pracy systemu oraz możliwości definiowania własnych kryteriów wystąpienia usterki. Są to sytuacje, które występują dość często w praktyce i które przysparzają najwięcej problemów w zdiagnozowaniu przyczyny usterki. Wszyscy nasi użytkownicy mają dostęp do pomocy technicznej w postaci telefonicznej bądź e-mailowej, organizujemy również cykliczne szkolenia techniczne, które podnoszą wiedzę uczestników i pozwalają na pełne wykorzystanie wszystkich możliwości technicznych oferowanych przez nasze urządzenia.

- Trendem na rynku jest wymiana starych na nowe, co dotyczy przeróżnych sprzętów. Również i w naszej branży oferuje się wymianę starych urządzeń diagnostycznych na nowe, z możliwością uzyskania często pokaźnych rabatów. Obecnie Snap-on wprowadził taką akcję. Proszę powiedzieć coś więcej na ten temat.
Nasza akcja ruszyła z początkiem kwietnia i polega na zaoferowaniu rabatu w wysokości 2000 PLN przy zakupie testera PDL4000. Warunkiem udzielenia rabatu jest posiadanie starszego testera dowolnego producenta i zobowiązanie do jego utylizacji. Akcja potrwa do końca lipca tego roku. Zachęcam wszystkie serwisy do skorzystania z naszej akcji wymiany testerów. Przypominam również, że w ramach zakupu użytkownik otrzymuje również przez następny rok od zakupu bezpłatną aktualizację oprogramowania testera.
Kilka słów o samym testerze PDL4000. Jest przyrządem samodzielnym, z wbudowanym kolorowym ekranem dotykowym oraz własnym zasilaniem w postaci baterii litowo-jonowej. Urządzenie jest zaprojektowane z myślą o użytkowaniu w ciężkich warunkach warsztatowych. Oprogramowanie pozwala na obsługę 31 marek pojazdów europejskich i azjatyckich oraz 23 marek z rynku amerykańskiego (USA). Obsługa testera jest prosta i czytelna, menu przejrzyste, a wszystkie funkcje i procedury są dokładnie opisane krok po kroku. Tester ma bardzo szybki mikroprocesor, jest gotowy do pracy w maksymalnie 10 sekund. Jest to bardzo ważna zaleta, gdyż mechanicy, którzy mają doświadczenie w pracy z innymi testerami dokładnie wiedzą, jak długo muszą czekać na uruchomienie i załadowanie programu diagnostycznego, co prowadzi do straty czasu i wywołuje irytację operatora.

- Ile testerów Snap-on pracuje już w Polsce i jakie są spodziewane wyniki akcji?
W Polsce mamy zarejestrowanych ponad 2000 testerów. Spodziewamy się w ramach tej akcji sprzedać dodatkowo kilkadziesiąt testerów. Mamy nadzieję, że nasza propozycja trafi w potrzeby warsztatów i serwisów. Wiemy z doświadczenia, że są warsztaty korzystające z testerów mających po kilka, a nawet kilkanaście lat, czasem są to testery, które nie były aktualizowane od dawna. Warto więc w takim przypadku rozważyć zakup nowego testera oferującego najnowsze możliwości diagnostyczne, dzięki którym serwis będzie mógł naprawiać więcej i szybciej, tym samym zwiększy swoją efektywność i swój zysk.

- Dużą zaletą jest Wasz system wsparcia technicznego, udzielanego przez rok od zakupu urządzenia. Taka infolinia to kopalnia wiedzy i wiele może powiedzieć o problemach, jakie mają mechanicy z testerami. O co najczęściej pytają?
Wsparcie techniczne dla użytkowników ma jasno zdefiniowane zadanie. Jest nim pomoc w pełnym wykorzystaniu możliwości urządzenia, szczególnie w przypadku mechaników, dla których jest to pierwszy kontakt z testerem. Doradca prowadzi użytkownika przez wszystkie etapy diagnostyki poszczególnych systemów pojazdu. Pomoc mniej doświadczonym użytkownikom nie wyczerpuje jednak zadań wsparcia. Istnieje cały szereg scenariuszy diagnostycznych, wspólnych dla wszystkich użytkowników testerów, a wynikających ze specyfiki pracy z tym rodzajem narzędzia warsztatowego.
Diagności szukają przyczyn problemów komunikacyjnych i trudności z wykonaniem procedur serwisowych. Oczekują także pomocy w przypadku interpretacji niejednoznacznych kodów usterek oraz przebiegów parametrów pracy układu. We wszystkich tych przypadkach podpowiedź doradcy może okazać się kluczowa. Użytkownicy testerów SUN chętnie korzystają też z linii wsparcia technicznego jako źródła informacji dotyczącej możliwości oprogramowania, planowanych aktualizacji oraz dostępnych akcesoriów.

- Branża testerów rozwija się i już dziś można diagnozować pojazdy zdalnie. Kierowca nie musi spędzać czasu w warsztacie i czekać, aż dana usterka akurat się pojawi. Z kolei mechanik może dokonać diagnozy w momencie, kiedy jego klient będzie np. w podróży. Co Pan sądzi o takich rozwiązaniach i czy Snap-on również oferuje podobne?
Wizja i idea zdalnego diagnozowania samochodów na odległość wydaje się być bardzo interesująca i kusząca. Jeśli jednak przyjrzymy się tej sprawie bardziej dokładnie, to okazuje się, że pojawia się wiele problemów i znaków zapytania co do takiego rozwiązania.
Podstawowym problemem jest fakt, że współczesne samochody nie zostały zaprojektowane i przystosowane do tego typu diagnostyki. Chodzi o to, że wiele systemów (sterowników) podczas ich diagnozowania przechodzi w tryb serwisowy i tym samym nie działają w normalny sposób. Kolejny problem, jaki może się pojawić, to przesył danych pomiędzy sterownikiem a zdalnym urządzeniem. Do prawidłowej diagnozy potrzebna jest odpowiednia prędkość przesyłu danych w całym obszarze, po którym porusza się samochód, ten warunek nie zawsze jest spełniony. Należy też pamiętać, że do prawidłowej diagnozy nie wystarczy tylko odczyt kodów błędów czy parametrów pracy. Często potrzeba dokonać wielu dodatkowych testów, pomiarów, których nie da się wykonać na odległość. Można porównać to do sytuacji, w której lekarz widzi tylko wyniki części badań i nie widzi w ogóle pacjenta. Oczywistym jest więc pytanie, czy jest on w stanie postawić prawidłową diagnozę?
W przypadku gdy w samochodzie pojawia się problem, to klient i tak musi przyjechać do serwisu, gdyż nawet jeśli mu na odległość powiemy, co zostało uszkodzone, to i tak przecież sam tego nie naprawi. Zresztą w interesie serwisów jest właśnie to, by klient do nich przyjechał.

- Dziękuję za rozmowę.

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony