Nasze rozmowy

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 6 minut

Jesteśmy jedyną tego typu siecią w Polsce

Na temat Sieci Autoryzowanych Serwisów Układów Termicznych Nissens rozmawiamy z dyrektorem Nissens Polska – Jarosławem K. Tunkielem, pomysłodawcą i założycielem sieci.

- Kiedy powstała sieć i co właściwie oznacza jej nazwa?
Sieć autoryzowanych serwisów powstała w 2001 roku. Można powiedzieć, że była odpowiedzią na nieustannie rosnące zapotrzebowanie rynku na profesjonalną specjalizację, w zakresie obsługi samochodowych układów termicznych. Oznacza to tak naprawdę, że to rynek potrzebował grupy serwisów, które są wstanie zaoferować jednolitą jakość produktów i usług. Nazwa sieci jest ściśle związana z profesją, jaką wykonują należące do niej warsztaty, dodatkowo wzbogacona została autoryzacją Nissens – producenta chłodnic i rdzeni do regeneracji chłodnic.

- To znaczy, że warsztaty skupione w sieci pracują w określonych standardach i procedurach?
Tak można powiedzieć. Warsztaty jakie skupia sieć należą z pewnością do grupy największych profesjonalistów nie tylko w Polsce, ale i Europie. Najważniejszym czynnikiem jest ich doświadczenie, niejednokrotnie wieloletnie i przekazywane z pokolenia na pokolenie. Choć sieć nie jest organizacją prawną, nie posiada statusu i nie wyznacza procedur pracy, to jakość usług, ich poziom oraz warunki, w jakich są wykonywane, podlegają naszej regularnej kontroli. To bardzo ważne, szczególnie dla producenta, jakim jest Nissens, który partycypuje swoim logo. Mając na uwadze nasz dobry wizerunek na rynku, nie moglibyśmy ryzykować pomyłką. Dlatego jesteśmy przekonani i przekonujemy się o tym nieustannie, że serwisy należące do sieci wykonują dobrą, solidną pracę na bardzo wysokim poziomie. Najważniejszym jednak kryterium i najbardziej miarodajnym probierzem jakości jest sam rynek, czyli zadowolenie klienta. Jakiekolwiek wątpliwości regulują proste mechanizmy rynkowe – warsztat o złej reputacji, bez odpowiedniej kultury pracy bardzo szybko straciłby klientów, a tym samym swoją pozycję. Jesteśmy dumni, że warsztaty naszej sieci od lat plasują się w czołówce polskich serwisów termicznych. W naszej kilkuletniej historii mieliśmy zaledwie jeden przypadek warsztatu, jaki nie spełniał oczekiwanych przez nas kryteriów.

- Czyli podstawowym celem sieci jest wspólna polityka jakości?
Jak najbardziej. Naszym celem jest konkurencja przez jakość. Jako Nissens jesteśmy pewni wysokiej, ponadprzeciętnej jakości naszych produktów. Jako sieć oferujemy ponadprzeciętną jakość usług, a tym samym też produktów, dzięki którym możliwe jest wykonanie usługi.

Na polskim rynku jest bardzo wiele warsztatów, które zajmują się układami termicznymi samochodów. W przypadku wielu z nich, trudno w ogóle mówić o pojęciu jakości. Zależy nam, aby fach naprawy, obsługi i regeneracji chłodnic kojarzony był z solidnym rzemiosłem, a nie prymitywnymi formami napraw, takimi jak klejenie czy łatanie ich byle czym.
W obrębie warsztatów sieci posługujemy się nie tylko tym samym logo i wysokiej jakości produktami. Każda naprawa objęta jest gwarancją honorowaną w całej Polsce. Naprawa wykonana w naszym warsztacie w Gdańsku objęta jest gwarancją, jaką uzna warsztat z Warszawy, Poznania czy Krakowa. To bardzo ważne, szczególnie dla klientów flotowych czy firm transportowych, których pojazdy przemieszczają się po całej Polsce. Choć reklamacje to naprawdę sporadyczne przypadki, to wiemy, że klientom zależy na poczuciu bezpieczeństwa.

- W Waszym oddziaływaniu na rynku zauważalna jest jedność, szczególnie wyraźna we wspólnej reklamie. Czy takie działania nie przypominają trochę epoki kolektywizmu, jak bardzo są one skuteczne?
Poza wspólną polityką jakości, najważniejszym założeniem sieci był wspólny marketing. Jesteśmy głęboko przekonani, że ma on rację bytu w myśl definicji synergii, gdzie kooperacja podejmowana przez kilka jednostek przynosi o wiele korzystniejszy wynik niż suma ich oddzielnych działań. Trudno dziś sobie wyobrazić, żeby jeden warsztat był w stanie zainwestować w działania reklamowe obejmujące całą Polskę. Nawet jeśli się tak dzieje, to przede wszystkim z wykorzystaniem niedrogich mediów elektronicznych. Nie możemy zapominać, że czasopisma i gazety są w Polsce bardzo ważnym nośnikiem informacji, jednak stosunkowo drogim. Dla jednego serwisu byłoby niezwykle trudno sfinansować kampanię w kilku ważnych, poczytnych czasopismach. Stąd pomysł wspólnej reklamy i wspólnego oddziaływania na rynek, budowania z nim wyraźnej i trwałej relacji. Nasze wspólne działania mają więc ściśle określony cel: osiągnięcie wymiernych korzyści. Dlatego ze spokojnym sumieniem możemy odciąć się od wizerunku kolektywu, zebrań, przemówień, które niczemu nie służą i są stratą czasu. Nie oznacza to, że wewnątrz nie panuje przyjazna atmosfera i wspólne zacieśnione relacje. To bardzo ważny element integrujący i wpływający na jeszcze większą skuteczność. Warsztaty utrzymują ze sobą stałe kontakty, wymieniając doświadczenia czy nawet towary.

- Zjawisko sieci warsztatowych jest dość powszechne na całym świecie, szczególnie w zakresie ogólnych napraw samochodów. Tak wąska specjalizacja jest niewątpliwie rzadkością chyba nie tylko w Polsce? Czy podobnie wygląda to także w innych krajach, w których Nissens posiada swoje oddziały handlowe?
To prawda. Jesteśmy jedyną tego typu siecią w Polsce skupioną pod banderą producenta. Co prawda istnieją inne organizacje zajmujące się tematyką układów termicznych i zrzeszające warsztaty, jednak ich założenia wydają się być wyłącznie ideowe. W Polsce istnieje też bardzo wiele sieci skupionych wokół dużych dystrybutorów i hurtowni. Istnieje też wiele niezależnych sieci czy sieci warsztatów szybkiej obsługi. Jednak ich działania, dotyczą zupełnie innej płaszczyzny obsługi samochodu. Nawet jeśli można wymienić w nich chłodnicę, to regeneracja czy bardziej skomplikowane zagadnienia z zakresu jej obsługi stają się dla nich niemożliwe do przeskoczenia. Nie jesteśmy ani jedyną, ani pierwszą siecią, jednak naszym wyróżnikiem jest bardzo wąska specjalizacja.

Zjawisko łączenia się warsztatów naprawiających chłodnice nie jest zupełną nowością w innych krajach Europy, jednak rodzaj ich działań odbiega od naszych. Sieci czy organizacje zrzeszające warsztaty termiczne były i są tam inicjatywą oddolną. Zazwyczaj ogranicza się ona po prostu do wywierania wspólnych nacisków na dostawców. Przykład naszej sieci jest wyjątkowy pod względem założeń. Warsztaty łączą się, aby prowadzić wspólne działania marketingowe.

- Jak wiele warsztatów skupia obecnie sieć, z jakich części Polski i jak można je znaleźć?
Obecnie do sieci przynależą 24 warsztaty ze wszystkich części Polski, głównie z dużych miast. Pełną listę adresową i kontaktową można znaleźć na naszych stronach internetowych Nissens, lub w każdej reklamie prasowej.

- Jakie kierunki rozwoju przewidujecie na kolejny rok istnienia?
Przede wszystkim chcemy ciągle doskonalić swoje umiejętności i doświadczenie. Rynek chłodnic jest bardzo dynamiczny. Na naszych drogach pojawiają się ciągle nowej pojazdy. Myślę, że temat regeneracji chłodnic z pewnością pozostanie bardzo atrakcyjnym, dlatego już dziś uważnie obserwujemy wszystko, co dzieje w świecie motoryzacji. Poza tym nadal chcemy zaspokajać rynek naszymi dobrymi produktami i usługami, jakie oferują nasze warsztaty.

Jarosław K. Tunkiel Dyrektor Handlowy Nissens Polska

- Dziękujemy za rozmowę.


Czesław Duchała – założyciel i szef firmy Regemet, gdańskiego serwisu układów termicznych, należącego do Autoryzowanej Sieci Nissens.
Regemet jest firmą rodzinną. Profesją samochodowych układów termicznych zajmujemy się już od roku 1977. Dla nas to czas solidnej pracy i doświadczeń dzięki którym osiągnęliśmy obecną pozycję. Dobrze pamiętam kiedy mimo deficytu części trzeba było sobie jakoś radzić. Wtedy regeneracja chłodnic do zachodnich aut bez pomysłowości i wprawy była w ogóle niemożliwa. Chłodnicę do Forda Sierry robiliśmy np. z dwóch rdzeni do polskiego Fiata 125p, a do Mercedesa 123 z rdzenia do Żuka. W 1989 roku rozpoczęliśmy pracę z produktami Nissens. To był przełom i zupełnie nowe czasy. Do każdego modelu auta stała się dostępna chłodnica czy rdzeń. Dziś, choć w porównaniu z początkami sytuacja jest o wiele prostsza, to cenimy sobie to bogate doświadczenie. Dlatego chcieliśmy współpracować z innymi, solidnymi serwisami i jesteśmy zadowoleni z uczestnictwa w Sieci. Tym, co przynosi nam największe korzyści jest nasz prestiż. Jesteśmy pewni swojej wartośc, a dodatkowo mamy silne wsparcie producenta i całej sieci. W tej chwili jesteśmy jedynym tak profesjonalnym serwisem w Trójmieście. Naszych klientów przekonuje gwarancja, jakiej udzielamy i dobrej jakości produkty, jakie możemy mu zaoferować. Poza tym możemy i chcemy się ciągle rozwijać. Prężnie działamy w zakresie serwisu i profesjonalnej obsługi klimatyzacji. Inwestujemy też w nowe technologie, jakie Nissens pomaga nam rozwijać. Obsługujemy wiele osób, firm i przedsiębiorstw zapewniając ich flotom kompleksową obsługę. Takie możliwości mogliśmy osiągnąć też dzięki wspólnej reklamie. Inwestycja w dobrze przemyślane działania reklamowe i solidna marka przynoszą prawdziwe korzyści.




B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony