Diagnostyka

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Jeszcze o skanerze Salus

Nasz test!

Mając dobry skaner, komunikujący się z samochodami Ford, można śmiało naprawiać te auta i wbrew wielu opiniom diagnozę silnika uznać za nieskomplikowaną. W przeciwieństwie do wielu europejskich marek, Ford stosował i stosuje dosyć przejrzysty i jednolity system sterowania silnikiem. Najprostsze systemy EEC I stosowane w amerykańskich autach przechodziły ewolucję, aż do obecnie używanych EEC V. W praktyce warsztatowej najczęściej mamy do czynienia ze starszymi modelami EEC IV i nowszymi EEC V. Ta sama obudowa sterownika, mniej więcej te same wyprowadzenia przewodów i konsekwentna kolorystyka okablowania są na pewno dużymi zaletami i ułatwieniem dla mechanika. Stosowanie międzynarodowych norm w elektryce Forda jest na medal. Dlatego doświadczeni elektrycy często naprawiają te samochody na pamięć. Filozofia diagnozy silnika opiera się na znanych pojęciach KOEO i KOER. “Key on engine off”, czyli zapłon włączony i silnik nie pracuje, jest testem wykonywanym przez sam sterownik silnika. W skanerze Salus, po wybraniu samochodu marki Ford, zawsze mamy ten test do wyboru. Podczas tego badania sterownik szuka wyraźnych i konkretnych usterek, na przykład nie podłączony czujnik lub uszkodzony element wykonawczy. Uruchamia także wentylatory przy chłodnicy. Jest to zasada tych samochodów, że czujnik płynu chłodzącego przekazuje informacje do PCM (sterownika silnika), a ten z kolei włącza przekaźnik od wentylatora. Jeżeli czujnik będzie odłączony (oberwany kabel), to wentylator jest załączony przez cały czas. Ten test nie wykryje usterek chwilowych lub innych bardziej skomplikowanych, ale jest podstawowym testem, który zawsze powinno się przeprowadzić.




Następny test dotyczy oczywiście uruchomionego silnika i nazywa się KOER (key on engine running). Po wybraniu tego testu, silnik podwyższy obroty, przeanalizuje zachowanie się czujników i elementów wykonawczych, a wyniki poda w postaci ewentualnych błędów. Podczas testu możemy sprawdzić kąt zapłonu i zaobserwować pracę wielu innych elementów. Sterownik dokładnie analizuje dane otrzymywane z czujników i porównuje ze wzorcami przechowywanymi w pamięci. Jeszcze kilka lat temu, jak nie było tylu skanerów na rynku, w starszych modelach, z wtyczką diagnostyczną trzypinową, trzeba było samemu obserwować błyski i odczytywać podawaną liczbę. W ten sposób przechodziło się do stanu tak zwanego serwisowego o kodzie 60. I tylko w ten sposób można było przejść do momentu, kiedy mogliśmy prawidłowo ustawić kąt zapłonu. Na tę czynność przeznaczone było 10 minut. Potem sterownik przechodził do kodu 70. Dla niewtajemniczonych trzeba jeszcze podać, że po uruchomieniu testu KOER trzeba kierownicą maksymalnie skręcić koła i wcisnąć na moment pedał gazu do oporu. Dopiero po tych czynnościach i stwierdzeniu, że nie ma w pamięci żadnych kodów, a temperatura silnika jest powyżej 80°C, sterownik przechodził do kodu 60. Warto o tych sprawach pamiętać, bo starsze samochody marki Ford w ten sposób należy badać i regulować. Mając skaner Salus, mamy w zestawie trzypinowy kabel i odpowiedni program do przeprowadzania tych czynności. Sterownik prowadzi nas podając komunikaty i polecenia. Jeżeli zrobimy tę całą procedurę bezbłędnie to zauważymy, że wcale nie jest to takie skomplikowane i pomysł Forda na diagnostykę i regulację silnika jest naprawdę ciekawym rozwiązaniem.




Podczas naprawy Forda musimy przyzwyczaić się do pewnych oznaczeń. Zresztą każda marka ma swoje oznaczenia, tradycje i przyzwyczajenia. Skrótem występującym w Fordzie, a mało spotykanym w innych samochodach jest LOS. Oznacza on: programm limited operation strategy (strategia ograniczonego działania). Jest to program, który pozwala na jazdę samochodem w przypadku uszkodzenia wnętrza sterownika PCM. Ostatnie tchnienie urządzenia mikroprocesorowego pozwala na jazdę ze stałą dawką paliwa i kącie wyprzedzenia zapłonu 10°. Pompa paliwa pracuje przez cały czas, po włączeniu zapłonu. I właśnie po pracy pompy poznajemy stan LOS naszego sterownika. Tak uszkodzony PCM jest bardzo trudny w naprawie, dlatego lepiej w takim wypadku poszukać używanego. Ale Ford ma też swoje wyjątki, o których warto wiedzieć. Ford Cosworth 4x4 włącza na stałe pompę paliwa po wykryciu jednego uszkodzonego elementu. Wtedy też podwyższa obroty na 1500 1/min.

Innym fordowskim skrótem jest KAM. Jest to skrót od wyrazów: keep alive memory i oznacza pamięć, która się uczy. Ford takie pamięci adaptacyjne stosował już pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Samochód musi pracować od temperatury 49° do minimum 66°, aby nauczył się i wybrał sobie najkorzystniejszą pracę silnika, a zwłaszcza obroty biegu jałowego. Podczas uczenia się obroty biegu jałowego mogą być niestabilne. Warto też o tym pamiętać, zwłaszcza że na początku lat dziewięćdziesiątych kasowanie takiej pamięci polegało na odłączeniu akumulatora.

Korzystając z dobrego skanera, jakim jest Salus, musimy znać pojęcia i pewne zachowania, a nawet tradycje danej marki. Przyswojenie pewnej wiedzy, plus doświadczenie w warsztacie pozwolą na zaprzyjaźnienie się z pewnymi modelami czy markami samochodów, a co na pewno przełoży się na wzrost naszych zarobków.

Mikołaj Prive
B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony