Pojawiły się już pierwsze zdjęcia osławionego kalendarza Pirelli. W najnowszej sesji wzięły udział: Lupita Nyong’o, Jessica Chastain, Uma Thurman, Nicole Kidman, Lea Seydoux, Robin Wright, Zhang Ziyi, Helen Mirren, Rooney Mara, Penelope Cruz, Julianne Moore, Charlotte Rampling, Alicia Vikander, Kate Winslet oraz Jessica Chastain. Jako gość specjalny pojawiła się Anastazja Ignatowa – profesor teorii polityki z Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego im. M.W. Łomonosowa.
Autorem zdjęć, po raz trzeci w historii kalendarza, został ceniony niemiecki fotograf Peter Lindbergh. W zeszłym roku Annie Leibovitz sfotografowała silne kobiety, takie jak Amy Schumer, Yoko Ono i Serena Williams, w tym Lindbergh uwiecznił kobiety dojrzałe. O edycji Kalendarza na 2017 Peter Lindbergh powiedział, że jest to "przekaz zrywający z fałszywym ideałem piękna w branży".
Tym razem Lindbergh uwiecznił 14 wybitnych aktorek, które jeszcze dwadzieścia lat temu były obiektem westchnień i zazdrości. Jak przyznał sam Lindbergh, dobór bohaterek do tegorocznej edycji kalendarza Pirelli nie był przypadkowy. Zależało mu na tym, aby sfotografować kobiety, które występują w mądrych filmach, są laureatkami Oscarów, cieszą się dużym szacunkiem. Jego wizją było przedstawienie artystek takimi, jakimi są, dlatego w większości stylizacji zobaczymy „odczarowane gwiazdy Hollywood” – bez makijażu, z nieułożonymi włosami, w codziennych, zupełnie zwyczajnych ubraniach. Część aktorek sfotografowana została tak, jakby właśnie wstała z łóżka: w piżamie, bez makijażu z nieuczesanymi włosami. - Będzie to odpowiedź na panoszący się w przemyśle filmowym kult sztuczności – zapowiada fotograf.
Ruszyła również nowa strona internetowa dedykowana Kalendarzowi Pirelli, dzięki której mamy możliwość poznania jego historii i – przede wszystkim – odkrywania kolejnych faz kreatywnych kolejnej edycji. Strona dostępna jest pod adresem www.pirellicalendar.com. Odświeżona cyfrowa platforma, dzięki filmom, fotografiom i różnorodnym ekskluzywnym wywiadom, umożliwia odwiedzającym zagłębienie się w ponad 50-letnią historię The Cal TM. Daje również możliwość poznania kulis powstawania nowego kalendarza oraz podążania krok po kroku wraz z jego autorem Peterem Lindberghiem, w narodzinach The Cal 2017, który ujrzy światło dzienne pod koniec listopada.
O Kalendarzu Pirelli
Od narodzin w 1964 roku, Kalendarz Pirelli traktowany był jako prestiżowe wydawnictwo. Wyznacza upływ czasu poprzez fotografie najwyżej cenionych fotografów swoich epok, interpretując współczesną kulturę i kreując trendy. Ten najbardziej znany na świecie kalendarz stał się ikoną mody, fotografii i stylu.
Kalendarz do dziś nie jest dostępny w sprzedaży. Otrzymywali go jedynie najwybitniejsi koneserzy sztuki – filmowcy, aktorzy, muzycy, artyści i oczywiście najważniejsi klienci firmy Pirelli. Na świecie ukazuje się zaledwie kilkanaście tysięcy egzemplarzy. Pierwszy egzemplarz tradycyjnie przekazywany jest brytyjskiej królowej. Do Polski w 2016 roku trafiło niespełna 100 sztuk.
Komentarze (0)