Wydarzenia

ponad rok temu  14.12.2016, ~ Administrator - ,   Czas czytania 5

Klasyki wiecznie żywe

Ten dość oklepany slogan idealnie wpasowuje się w relację z tego, co działo się podczas targów Retro Motor Show w Poznaniu. To właśnie tam klasyki naprawdę żyły, a to wszystko za sprawą zupełnie nowej inicjatywy uruchomionej pod kryptonimem „Akademia Renowacji”. Czym ona jest?

„Dziś motoryzacja i samochody to już nie to samo, co kiedyś. Dziś auta służą nam wyłącznie do tego, aby w komfortowych warunkach przenieść się z punktu A do punktu B” – mówili nie tylko zwiedzający (których pojawiło się prawie 18 tysięcy), ale również sami wystawcy podczas trzydniowych targów Retro Motor Show. I trudno się nie zgodzić z ich słowami, gdy tylko spojrzymy na cuda (łącznie – 453 pojazdy), które zostały wystawione na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Jak chociażby American LaFrance, auto z 1919 roku z silnikiem o pojemności 14,5 litra i mocy aż 150 koni mechanicznych. Kolor? Krwista czerwień. Co oczywiste, auto zostało odrestaurowane z dbałością o najdrobniejsze szczegóły. Jak mówi jego właściciel Bogdan Strzelecki, zabytkowa motoryzacja to jego największa pasja i „bez niej nie byłoby niczego”. Ten i wiele innych pojazdów pojawiło się dzięki zaangażowaniu m.in. „Classica Mierzęcin” – warto odwiedzić ich profil na Facebooku i zobaczyć, co to znaczy prawdziwe „spotkanie oldtimerów”.
To jednak dopiero pierwszy z kilkuset przeróżnych pojazdów, które można było podziwiać w ramach Retro Motor Show. Nie zabrakło smukłych citroenów, powalających na kolana mercedesów, olbrzymich, amerykańskich cadillaców, ale też polskich syren lub warszaw. To właśnie dzięki zabytkom polskiej motoryzacji u wielu zwiedzających można było zauważyć łzy wzruszenia. Inni, robiąc zdjęcia, podkreślali, że „to właśnie o tym opowiadał dziadek”. Retro łączy pokolenia!


Pokolenia zostały z pewnością połączone również podczas „Akademii Renowacji” – inicjatywy, która miała swój początek właśnie podczas Retro Motor Show. W głowach czterech osób: Adama Niedźwieckiego, Zbigniewa Koprasa, Wioletty Rolewskiej i Sebastiana Klauza wykluła się myśl, aby odnaleźć tych pasjonatów, którzy łączą miłość do samochodów retro z samodzielną nauką ich naprawiania. Nie od dziś wiadomo, że to właśnie Polska plasuje się w czołówce, jeżeli chodzi o liczbę odrestaurowanych aut. Dlaczego? Jakość tychże napraw jest po prostu najlepsza.
„Akademia Renowacji” jest więc projektem, który łączy w sobie nie tylko szkoły i młodych pasjonatów, ale również przedstawicieli czołowych producentów i dostawców przeróżnych materiałów i technologii. Dzięki inicjatywie firmy mogą znaleźć dobrych fachowców, a ci, którzy do tej pory zajmowali się swoimi pojazdami „po godzinach” – godziwą i dobrze płatną pracę.
– Zabiliśmy ten zawód, nie tylko blacharza, ale również lakiernika czy mechanika – mówił Toni Seidel (CTS), jeden z gości „Akademii”, który na swoim stanowisku prezentował młodym ludziom sposób cynowania blachy. W wywiadzie dla portalu warsztat.pl zaznaczył, że reaktywacja tych i podobnych zawodów i szkół zawodowych jest teraz szalenie potrzebna: – Na rynku pracują wymieniacze, a nie mechanicy.
Największą atrakcją „Akademii” był „Żywy Warsztat”, czyli czternaście stoisk, na których można było zobaczyć specjalistów z poszczególnych branż przy pracy „na żywo”. Cała inicjatywa nie mogłaby mieć miejsca, gdyby nie firmy, które włączyły się w organizację: Novol, AutoKlinika, Polytop, ColourLock, CTS Toni Seidel, Classic-Services, Dynabrade, Norton, Ag-Rem, Renovatio, Iwata, Prodig-Tech, Omia, CMH Zbigniew Kopras, Junak, Vredestain, SklepOpon.pl, Oponeo, Precyzja-Technik. Przez trzy targowe dni na każdym stanowisku pracowali fachowcy z prawdziwego zdarzenia, którzy chętnie rozmawiali ze zwiedzającymi. Wśród nich (co cieszyło przede wszystkim) bardzo dużo młodych osób, które specjalistami być może dopiero będą.
– Mimo tego, że jesteśmy już prawie 40 lat na rynku, to każda możliwość prezentacji materiałów i technologii jest dla nas cenna – mówił Tomasz Tomczyk z działu szkoleń firmy Novol.
„Akademia” to szereg merytorycznych porad prawnych dla tych, którzy planują bądź już kupili pojazd zabytkowy. Za organizację tej części spotkań odpowiedzialna była Wioletta Rolewska z firmy AżDoZet. Na scenie wiele ciekawych wykładów wygłosili również inni eksperci, m.in. dr Wojciech Krugiełka, Wojciech Napadłek, Zbigniew Kopras, Adam Niedźwiecki, Tomasz Tomczyk, Marcin Sobel, Remigiusz Gryń czy Łukasz Kordyjak. O czym mówili? Przede wszystkim o renowacji pojazdów na każdej płaszczyźnie, ale też większość z nich snuła opowieść o miłości do zabytkowych aut, która ostatecznie przerodziła się w pasję i zawód.
„Akademia” to również inicjacja pierwszego ogólnopolskiego konkursu „Szkoła Renowacji Pojazdów”. Udział w nim wzięło osiem szkół polskich i jedna ukraińska. Do ścisłego finału jury wybrało siedem z nich. Każda otrzymała w swoje ręce zabytkowy jednoślad i sześć miesięcy na jego renowację. Podczas kolejnej edycji Motor Show w kwietniu 2017 roku odbędzie się finał konkursu. To właśnie wtedy ostatecznej ocenie zostaną poddane umiejętności praktyczne uczniów i ich opiekunów. Organizatorzy zaznaczają, że prócz specjalnych zaświadczeń nie zabraknie także nagród.
Również w ramach „Akademii” na scenie pojawiła się spora liczba znamienitych gości, jak chociażby Kabaret Malina, Wojciech Smorawiński, Arkady Fiedler, Emil Rau czy Dobiesław Wieliński – tych nazwisk przedstawiać nie trzeba. Łącznie dla zwiedzających organizatorzy „Akademii” przygotowali 20 godzin wykładów i prelekcji oraz 17 godzin szkoleń i prezentacji sprzętu.
Podsumowując: klasyki naprawdę ożyły właśnie dzięki „Akademii Renowacji”. To nie były kolejne targi, podczas których samochody zostały ustawione „w jodełkę” (jak mówił Dobiesław Wieliński). Retro Motor Show i „Akademia Renowacji” to spotkanie zorganizowane przez fanatyków dla fanatyków. Pozostaje wyłącznie czekać na edycję 2017!
Patronat nad „Akademią Renowacji” objęły: AżDoZet, Oponeo, MTP, warsztat.pl, „Nowoczesny Warsztat”, „Świat Opon” i „Polski Caravaning”.

Szkoła Renowacji Pojazdów – lista szkół:
1. Zespół Szkół im. St. Staszica z Gębina
2. Zespół Szkół Technicznych w Mikołowie
3. Zespół Szkół Samochodowych im. gen. Józefa Bema z Torunia
4. Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Jarocinie
5. Zespół Szkół Samochodowych im. rotmistrza Witolda Pileckiego w Radomiu
6. Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych im. Jana Pawła II z Radzynia Podlaskiego
7. ZSZ Start w Bydgoszczy
8. Zespół Szkół Samochodowych w Bydgoszczy
9. Wyższa Szkoła Zawodowa przy Państwowym Uniwersytecie Technologicznym miasta Żytomierz

Do finału komisja zakwalifikowała sześć szkół z Polski i jedną z Ukrainy:
1. Zespół Szkół Technicznych w Mikołowie
2. Zespół Szkół Samochodowych im. gen. Józefa Bema z Torunia
3. Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Jarocinie
4. Zespół Szkół Samochodowych im. rotmistrza Witolda Pileckiego w Radomiu
5. Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych im. Jana Pawła II z Radzynia Podlaskiego
6. Zespół Szkół Samochodowych w Bydgoszczy

Szkoła z Ukrainy będzie restaurować swój własny motorower.

– Niektórzy z uczniów to prawdziwi pasjonaci, jeżeli chodzi o renowację tego typu pojazdów. Bardzo chętnie uczestniczą i angażują się w takie projekty. Mają własne pomysły, z których my, nauczyciele, często korzystamy – komentuje Dariusz Stępniewski, nauczyciel z Zespołu Szkół Samochodowych w Radomiu, która zakwalifikowała się do ścisłego finału.

Tekst i fot. Bartłomiej Ryś

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony