Lakiernictwo i blacharstwo

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Konwencja czy woda
– dylematy branży lakierniczej. Od wprowadzenia w życie przepisów ograniczających emisję lotnych związków organicznych w wyrobach lakierowych minęło już ponad 6 lat. Mimo to na rynku zmieniło się bardzo niewiele.

Brak przepisów wykonawczych do rozporządzenia wprowadzającego w życie dyrektywę spowodował, że nie wiadomo, kto powinien kontrolować jej przestrzeganie, nie ma też określonych kar za łamanie przepisów. W efekcie duże, porządne warsztaty w większości je respektują (ale wynika to często nie ze świadomości ekologicznej, a np. z norm koncernów samochodowych wymagających określonych technologii napraw), natomiast małe serwisy, często pracujące „na czarno”, zazwyczaj kompletnie je ignorują. Najważniejszym elementem całego systemu powypadkowej naprawy samochodów jest system mieszalnikowy, pozwalający na uzyskanie dowolnego koloru, możliwie jak najbardziej zbliżonego do oryginalnego odcienia auta. Zgodnie z wymaganiami Dyrektywy UE 2004/42/CE z 21 kwietnia 2004 r. oraz Rozporządzeniem Ministra Gospodarki z dnia 16 stycznia 2007 r. (Dz. U. z dnia 24 stycznia 2007 r.), dopuszczone do obrotu na terenie Unii Europejskiej są wyłącznie wyroby wodorozcieńczalne. Wynika to z faktu, że dla konwencjonalnych lakierów bazowych nie da się uzyskać zawartości LZO (VOC) poniżej 420 g/l. Mimo to na polskim rynku wciąż funkcjonują tysiące mieszalników baz rozcieńczalnikowych. Spróbujmy więc przeanalizować koszty, zalety i wady obu rozwiązań, aby znaleźć wytłumaczenie dla tego zjawiska.


Na początek najważniejszy dla zdecydowanej większości lakierników parametr – czyli cena. W większości firm na polskim rynku różnica cenowa między tym samym kolorem w systemie rozcieńczalnikowym a wodnym wynosi ok. 15%. Lakiernicy zapominają jednak, że bazy wodorozcieńczalne mają dużo wyższą siłę krycia i z tego powodu są zdecydowanie bardziej wydajne niż konwencjonalne – często zużycie tej pierwszej jest niższe o 20-30%. Czyli sytuacja się odwraca – mimo wyższej ceny 1 litra produktu to lakierowanie bazą wodną jest w efekcie o kilka czy nawet kilkanaście procent tańsze. Kolejnym ważnym parametrem dla lakierników jest kolorystyka systemu. Tu już sytuacja nie jest tak jednoznaczna. Zazwyczaj kolory stosunkowo nowe (poniżej 10 lat) mają lepsze odwzorowanie w systemie wodnym. Kolory starsze – częściej w rozcieńczalnikowym. Biorąc pod uwagę, że średni wiek samochodów w Polsce (przekracza on 10 lat), trudno się dziwić, że wiele lakierni preferuje systemy konwencjonalne, szczególnie warsztaty niższej klasy, naprawiające głównie stare auta. I odwrotnie – naprawiające głównie nowe auta serwisy ASO preferują systemy wodne. Nie można jednak zapominać, że większość światowych koncernów uważa już systemy rozcieńczalnikowe za martwe – nie uzupełniają już ich często o nowe receptury ani aktualizacje kolorboxów. Za kolejnych kilka lat staną się więc już prawie zupełnie bezużyteczne – pomijając naprawy pojazdów zabytkowych.

Dla wielu warsztatów z pewnością problemem są warunki pracy. Bazami wodorozcieńczalnymi zdecydowanie lepiej pracuje się w nowych kabinach lakierniczych, z dużym przepływem powietrza. Ponieważ ich schnięcie najłatwiej przyspieszyć nadmuchem suchego powietrza, bardzo przydatny jest kompresor o dużej wydajności, osuszacz sprężonego powietrza oraz zestawy dysz Venturiego do punktowego dosuszania bazy. W takich warunkach praca nowoczesnymi systemami wodnymi jest całkowicie bezproblemowa i wręcz szybsza niż rozcieńczalnikowymi, które z powodu gorszego krycia wymagają aplikacji większej ilości warstw. Nie oznacza to jednak, że gorzej wyposażone warsztaty skazane są na łamanie przepisów i prace lakierami rozcieńczalnikowymi! System wodny Spectral Wave firmy Novol, dzięki bardzo łatwej aplikacji i dobremu schnięciu nawet w kiepskich warunkach, doskonale nadaje się do stosowania nie tylko w warsztatach najwyższej klasy. Wielu klientów odstrasza też brak odporności systemów wodorozcieńczalnych na niskie temperatury. Rzeczywiście, komponenty systemu powinny być transportowane i magazynowane w temperaturze powyżej 5OC – to jednak problem producenta i dystrybutora, a nie końcowego użytkownika. W sklepie czy warsztacie pigmenty powinny być przechowywane i używane w temperaturze 20OC – ten problem rozwiązują podgrzewane regały dostarczane przez Novol wraz z każdym systemem Spectral Wave.

Jak widać z tego krótkiego zestawienia, systemy wodorozcieńczalne mogą z powodzeniem konkurować z konwencjonalnymi nie tylko dzięki ustawowym ograniczeniom emisji lotnych związków organicznych. Mimo to i mimo mnóstwa wysiłku i pieniędzy włożonych przez producentów wyrobów lakierowych wielu lakierników na polskim rynku wciąż broni się przed ich stosowaniem. Skoro nie skutkują przepisy ani rozsądek – może wreszcie za kilka lat podziała np. brak nowych receptur i aktualizacji systemów rozcieńczalnikowych?

Łukasz Kelar

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony