Nie bez przyczyny wybrano Polskę jako siedzibę centrum, dzięki takiej lokalizacji możliwa będzie współpraca z krajowymi i zagranicznymi ośrodkami naukowymi przy racjonalnych kosztach utrzymania zaplecza badawczo-technologicznego i z możliwością, jaką daje współpraca z najlepszymi naukowcami i absolwentami polskich uczelni technicznych.
Warsztat.pl: Elektromobilność jawi się niczym melodia przyszłości, nawet gdy spojrzeć z perspektywy bardzo nowoczesnego warsztatu samochodowego. Jak dowieść, że trend taki już dziś powinien stanowić oczko w głowie menadżerów na rynku aftermarket?
Prezes Master-Sport Polska: Podstawowym celem utworzenia Polskiego ośrodka badawczo-rozwojowego jest opracowywanie nowoczesnych konstrukcji oraz technologii z zakresu innowacyjnych źródeł energii elektrycznej (baterie LI-POL, LPF, oraz LI-ION) wyposażonych w unikalne systemy diagnostyczne zabezpieczające przed wahaniami napięcia ładującego, przed nadmiernym rozładowaniem oraz przed przegrzaniem. Systemy diagnostyki i zarządzania pracą pakietów baterii i akumulatorów tzw: BMS (Battery Management System) są obecnie jednym z największych wyzwań na rynku elektrycznych magazynów energii. Większość z tych systemów stanowią osobne sterowniki niezintegrowane z samym zespołem akumulatorów, co często powoduje problemy z kompatybilnością rozwiązań lub radykalnie skraca czas użytkowania systemów po wymianie na nowy pakiet, ale dostarczany np. przez innego producenta. Problem może zaistnieć nawet w momencie, kiedy nowe pakiety charakteryzują się dokładnie takimi samymi parametrami znamionowymi, jednak użycie pakietów ogniw dostarczanych od różnych producentów powoduje wystąpienie istotnych różnic w charakterystyce pracy akumulatora, a co za tym idzie może powodować błędne działanie logiki sterującej, skrócenie bezawaryjnego czasu pracy akumulatora lub wprost zablokowanie poprawnej pracy zespołu akumulatorowego poprzez blokowanie procesu ładowania lub odcięcie ogniwa od systemu.
Opracowywane w MASTER-SPORT rozwiązania mają eliminować tego typu problemy, integracja systemów zarządzania parametrami pracy baterii z pakietem akumulatorowym oraz wyprowadzenie na zewnątrz informacji diagnostycznej z systemu w formie dostępnej dla użytkownika pozwoli na szybką reakcję użytkownika i wykrycie na wczesnym etapie nieprawidłowości w działaniu zasilanych systemów.
Warsztat.pl: Rosnąca liczba urządzeń będących w sieci i łączących się z otoczeniem kryją ogromny potencjał dla warsztatów samochodowych. Jak chcecie Państwo podnieść efektywność serwisowania pojazdów, w których akumulator stanowi najważniejsze ogniwo?
Prezes Master-Sport Polska: Poszliśmy o krok dalej od konkurencji. Opracowywane przez nas systemy zasilające nie tylko są niezawodne, ale także bardzo przyjazne dla użytkownika końcowego. Pracujemy nad unikalnymi funkcjonalnościami pakietów akumulatorów pozwalających na przeniesienie ich użytkowników na inny poziom zadowolenia zrywając z mitem ciężkiego i brudnego akumulatora kwasowego. Nasze rozwiązania będą mogły być stosowane w innych obszarach takich jak: turystyka, rekreacja, pojazdy specjalizowane (kampery, przyczepy, naczepy) uwzględniając także zastosowania, o których klienci do tej pory nie mogli nawet marzyć, takie jak stacjonarne systemy uzupełniania energii elektronicznych urządzeń mobilnych (telefony, laptopy, aparaty fotograficzne, kamery, czy nawet drukarki lub czajniki bezprzewodowe).”
Charakterystycznym modelem zarządzania pracami prowadzonymi w centrum B+R będzie model nastawiony na innowacyjne podejście do procesu opracowywania produktu nastawione na zaspokojenie potrzeb użytkownika końcowego. Dzięki takiemu modelowi zarządzania produkty opracowywane przez MSCBR (Centrum Badawczo-Rozwojowe Master Sport) nastawione będą na wysoką niezawodność i trwałość, a nie na redukcję kosztów wytwarzania. Dzięki pracy centrum B+R, chcemy dostarczać naszym odbiorcom unikalne wartości rynkowe, takie jak zaufanie do naszych produktów.
Innym przykładowym projektem, który planuje się badać i rozwijać w centrum badawczym Master Sport jest układ filtracyjny z magnetycznym systemem separacji zanieczyszczeń.
Warsztat.pl: To propozycja, którą doceniono podczas targów Equip Auto 2015. Takie rozwiązania dotychczas były zarezerwowane tylko dla przemysłowych separatorów zanieczyszczeń, np. w wozidłach pracujących w górnictwie odkrywkowym. Czyżby debiut innowacji na rynku automotive doczekał się kolejnej odsłony?
Prezes Master-Sport Polska: Trzeba wiedzieć, że klasyczne rozwiązania pracują w oparciu o mechaniczną separację na materiale porowatym (tkanina, włóknina, lub plecionka). Takie rozwiązanie ma jednak dwie wady. Po pierwsze, to ograniczona wytrzymałość mechaniczna filtra przy zetknięciu z zanieczyszczeniami twardymi i ostrymi (o nieregularnej strukturze jak opiłki), co może skutkować przerwaniem materiału filtracyjnego i przepuszczaniem zanieczyszczeń. Druga wada, to separacja bezgradientowa, czyli jednakowe właściwości separacyjne dla cząstek o różnej wielkości, co może skutkować szybszym zapychaniem się filtra w zderzeniu z różną frakcją zanieczyszczeń. Proponowane rozwiązanie będące przedmiotem badań własnych MS przedsiębiorcy opiera się o dwustopniowy system filtracyjny, zbudowany w oparciu o silne pole magnetyczne oraz materiał filtracyjny. Dzięki temu możliwe jest separowanie większych cząstek metalicznych w fazie wstępnej filtracji, a następnie separowanie mniejszych cząstek filtracyjnych w fazie końcowej.
Takie rozwiązania nie są obecnie stosowane na szeroką skalę, jednak przeprowadzone badania wstępne pokazują bardzo dużą skuteczność tego typu rozwiązań szczególnie w aspekcie sportów motorowych i sektora samochodów starszych wykazujących ponadprzeciętne zużycie.
Komentarze (1)