Ekipy z Koszalina, Radomia, Lublina, Krosna, Biłgoraju i Radzynia Podlaskiego walczyły o tytuł najlepszych młodych mechaników. Zwycięzcy otrzymali pokaźne zestawy upominków, weekend z ekipą serwisową Macieja Oleksowicza (nagroda miesięcznika Top Gear) i co zapewne najważniejsze dla ich przyszłości, indeksy Politechniki Poznańskiej.
- Niezależnie od wyników dzisiejszego konkursu wszyscy jesteście zwycięzcami – rozpoczął Artur Borasiński z Ford Polska. - Wasza obecność na dzisiejszym finale pokazuje, że jesteście najlepsi. Zmierzycie się dzisiaj z trzema zadaniami, które wyłonią najlepszy zespół z waszej szóstki.
- Jako przedstawiciel firmy Castrol, jestem dumna, że moja firma przywiązuje ogromną wagę do inwestycji w młode talenty mechaniki – dodała Magdalena Vielhaber. - Niech nagrody będą dla was motywacją, a przede wszystkim indeksy Politechniki Poznańskiej. Finaliści mieli za zadanie m.in. wymienić pasek zębaty w silniku, wskazać czynności jakie powinno się wykonać podczas okresowego przeglądu dosyć nietypowego samochodu marki Caterham, a także dokonać pomiaru oporności przepustnicy. Zadania te miały na celu nie tylko sprawdzenie wiedzy i umiejętności jej wykorzystania w praktyce. Oceniana była także zdolność korzystania z fabrycznych instrukcji napraw, sprawnego posługiwania się narzędziami warsztatowymi, a także umiejętność pracy w grupie i wspólnego podejmowania decyzji.
- Zadania były trudne. Jesteśmy świadomi kilku niedociągnięć i żeby zawczasu nie zapeszać wyniku, nie chcemy komentować jak poszło – powiedzieli tuż przed ogłoszeniem wyników Damian Zięcina, Paweł Dakiniewicz i Damian Iwiński – jak się później okazało zwycięzcy z Koszalina. Gościem specjalnym imprezy był Maciej Wisławski, znana postać rajdowego świata.
- Na początek chciałbym skierować swój podziw i podziękowania trzem grupom – tak przywitał się znany pilot rajdowy. - Firmie Castrol za organizacje tego typu imprezy, wychowawcom młodych mechaników, za wsparcie jakiego udzielali im, aby mogli się znaleźć dziś tu z nami oraz dla młodzieży, która ambitnie walczy. Dzięki swojej wiedzy, determinacji i ciężkiej pracy są dzisiaj z nami, za co szczególne brawa dla nich. Życzę wszystkim powodzenia.
Drużyny miały pół godziny na każde zadanie, więc same konkurencje trwały około 4 godzin. Potem chwila oczekiwania na werdykt jury i wszystko było jasne – ekipa z Koszalina, z dorobkiem 327 pkt., wygrała tegoroczną edycję Castrol Professional Academy. Drugie miejsce przypadło młodym serwisantom z Radomia, którzy uzyskali 314 pkt. Na ostatnie miejsce podium wskoczyła grupa z Radzynia Podlaskiego, uzyskując niewiele gorszy od radomian wynik, bo 313 pkt.
- Motoryzacja jest pasją moich uczniów, a konkurs ogromną szansą na jej realizację – mówił szczęśliwy opiekun zachodniopomorskiego teamu Edmund Konefał. - Do udziału w Castrol Professional Academy nie trzeba było ich w ogóle namawiać!
- Poziom jaki zaprezentowali zawodnicy jest wyższy niż ich kolegów z lat ubiegłych – komentował Jerzy Kupiec z Ford Polska. - Świadczy to, że młodzi ludzie są coraz lepsi, co daje nadzieję na przyszłość. Jest jeszcze kilka niedociągnięć, ale i tak jestem pod wrażeniem dzisiejszego popisu umiejętności.
Różnice pomiędzy zespołami były naprawdę małe, co jeszcze bardziej podkreśliło wysoki poziom konkursu. Wyniki ogłosiła p. Magdalena Vielhaber z firmy Castrol. Pierwsze miejsce zajął Koszalin, drugie Radom, a na ostatnim stopniu podium znaleźli się chłopcy z Radzynia Podlaskiego. Na twarzach zwycięzców pojawiły się uśmiechy, w końcu właśnie zostali studentami Politechniki Poznańskiej.
- Poprzez Castrol Professional Academy przybliżamy uczestnikom konkursu nowoczesne technologie – podsumował Dariusz Lech, dyrektor Serwisu i Części Zamiennych Ford Polska. - Zadania praktyczne dotyczyły m.in. nowoczesnego silnika Duratec 1.6 Ti VCT. Chcemy ułatwić im tym samym start w późniejszej pracy zawodowej – nie tylko mechanika, ale także menedżera serwisu.
Komentarze (0)