Warto wiedzieć

ponad rok temu  10.11.2016, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Młodzież nie chce pracować w motoryzacji

Jak wynika z podsumowujących 2015 rok danych Eurostatu, w polskiej branży motoryzacyjnej osoby do 24. roku życia stanowią zaledwie 11,5% ogółu pracowników. W całej Unii Europejskiej ten odsetek jest jeszcze niższy i wynosi zaledwie 8,8%.

Oczywiście najwięcej jest osób od 25. do 49. roku życia, które w Polsce stanowią aż 72,7% zatrudnionych w automotive. Najstarszych, czyli osób od 50. do 64. roku życia, jest 15,8%. Eksperci firmy CRS Polska, która kontroluje części samochodowe, podkreślają, że jeśli taka struktura zatrudnienia się utrzyma, to biorąc pod uwagę tempo rozwoju motobranży w Polsce, pracodawcy w celu realizacji bieżących zamówień będą musieli szukać alternatywnych sposobów zatrudnienia.
– Niski udział młodych osób w strukturze zatrudnienia w motoryzacji to, biorąc pod uwagę obecne trendy demograficzne, spory problem, który raczej będzie się pogłębiał – mówi Marzena Jurkiewicz, prezes zarządu CRS Polska. – W Polsce tylko do 2020 roku około 1 mln osób z powojennego wyżu demograficznego przejdzie na emeryturę. Na ich miejsce wchodzą kolejne roczniki niżu demograficznego, co już zaczyna być odczuwalne. Starsi pracownicy oczywiście mają przewagę w postaci doświadczenia, jednak to młoda kadra stanowi przyszłość każdej firmy. Oczywiście idealna sytuacja to taka, w której młodzi współpracują ramię w ramię z bardziej doświadczonymi osobami i czerpią z ich kompetencji. Właśnie taką strukturę staramy się zachować w naszej firmie.
Z danych Eurostatu wynika, że w Unii Europejskiej w 2015 roku co czwarty (24%) pracownik miał więcej niż 50 lat, 67% stanowiły osoby od 25. do 49. roku życia, a niecałe 9% to młodzi ludzie od 15. do 24. roku życia. W porównaniu do średniej UE w Polsce kadra motoryzacyjna jest młodsza. Co dziesiąty polski pracownik automotive ma mniej niż 24 lata, trzech na czterech jest w wieku od 25 do 49 lat, a co siódmy ma powyżej pięćdziesiątki.
Inaczej sytuacja wygląda w Niemczech, gdzie występuje najwyższy odsetek osób po pięćdziesiątce w strukturze zatrudnienia w motoryzacji. U naszych zachodnich sąsiadów ponad 28% zatrudnionych osób ma więcej niż 50 lat, 63% pracowników ma od 25 do 49 lat, a niewiele ponad 9% to młodzi od 15. do 24. roku życia. Może to oznaczać, że już niedługo Niemcy będą się zmagać z problemem niedoboru kadry w branży automotive, gdyż młodzi nie będą w stanie zastąpić odchodzącej kadry.
Zarówno w Czechach, jak i na Słowacji odsetek osób poniżej 24. roku życia pracujących w motoryzacji wynosi 13%. Za to najstarszych w Czechach jest 16,5%, a na Słowacji 14%. Oznacza to, że to właśnie w tych państwach dysproporcja między liczbą młodych a najstarszych pracowników jest najmniejsza i jak na ten moment gwarantuje zastępowalność pokoleniową. W Polsce sytuacja jest nieco gorsza, bo starszych jest o 4,3 pkt proc. więcej niż najmłodszych pracowników.
– Jeżeli sytuacja się nie zmieni i nie zwiększy się liczba młodych pracujących w motoryzacji, to biorąc pod uwagę tempo rozwoju branży w Polsce, pracodawcy w celu realizacji bieżących zamówień będą musieli szukać alternatywnych sposobów zatrudnienia. Zapewne dla wielu rozwiązaniem będzie sięganie po pracowników z zagranicy – podsumowuje Marzena Jurkiewicz z CRS Polska.

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony