Nie jest tajemnicą, że auta kończące swój drogowy żywot są przez handlarzy demontowane i sprzedawane z dużym zyskiem na części. Nabywców znajdują między innymi chłodnice. Zakup używanej chłodnicy to zły wybór i stracone pieniądze.
Pozorne oszczędności
Chłodnice, obok elementów karoserii, układu zawieszenia, oświetlenia i silników należą do jednej z bardziej chodliwych grup części oferowanych na szrotach. Klienta kosztują niby niewiele, bo w granicach 180 złotych. W porównaniu z ceną nowej chłodnicy z aftermarketu, o ASO nie wspominając, różnica jest spora. Ale tylko pozornie, bo na tym biznesie kupujący wyjdzie jak Zabłocki na mydle i to prędzej niż myśli. Jeśli bowiem odpowiednia nowa chłodnica, z 2-letnią gwarancją, ze statusem oryginalnej części zamiennej, kosztuje około 500 złotych, zakup używanej za 180 zł jest nierozsądny.
Cudo ze szrotu kierowcy długo bowiem nie posłuży. Dlaczego? Żywot używanej chłodnicy jest krótki, a sprzedawca najczęściej nie udzieli na nią jakiejkolwiek gwarancji. Nie po to przecież ją demontował, aby ponosić dodatkowe koszty naprawy, co czyniłoby interes całkowicie nieopłacalnym.
Testy własnego pomysłu
Stojące na wolnym powietrzu chłodnice, zarówno miedziane, jak i aluminiowe, szybko ulegają nieodwracalnemu zniszczeniu. Chłodnica pozbawiona płynu, czekająca na klienta pod chmurką, ulega procesowi korozji. Niewidoczna z zewnątrz, atakuje kanały rdzenia od środka. Gumowe uszczelki na połączeniu zbiorników z rdzeniem parcieją, pękają i tracą swoje właściwości. Przy pierwszym teście ciśnieniowym taka „używka” okaże się zwyczajnym sitem. Nieuczciwi sprzedawcy dobrze o tym wiedzą i dlatego nie decydują się na wykonywanie testów ciśnienia. Ale mają za to inne „marketingowe” pomysły. Znane są przypadki, że sprzedawane chłodnice prezentowano w teście, dmuchając powietrzem wydychanym z płuc, z drugiej strony zatykając kolektor palcem. Żadne płuca nie wycisną dwóch atmosfer ani nie stworzą nawet zbliżonych warunków termicznych panujących w układzie chłodzenia.
Polecamy zamienniki
Jeżeli w samochodzie musimy wymienić chłodnicę, to tylko na nową. Na naszym rynku oferta markowych chłodnic jest szeroka i bez problemu można dostać chłodnicę do nawet najbardziej nietypowego auta. Jeden z markowych producentów ma w swojej ofercie ponad 8 tysięcy kompletnych chłodnic do większości marek i modeli aut osobowych, dostawczych i ciężarowych.
Ceny nowych chłodnic nie są już tak wysokie jak kilka lat temu. Szczególnie chłodnic do popularnych aut. Technologia, w jakiej są wykonane, powoduje, że niejednokrotnie zamienniki mogą przewyższać jakością i wydajnością te stosowane w pierwszym montażu. Decydując się na nową chłodnicę, mamy też pewność, że mocowania, gwinty i przyłącza wykonano zgodnie z oryginałem, nie będą więc źródłem kłopotu podczas montażu.
Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych
Fot. Krzysztof Dulny
Komentarze (0)