Klimatyzacja

ponad rok temu  23.05.2019, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Nielegalne czynniki chłodnicze. Po co ryzykować? [KOMENTARZ]

Klimatyzacja jest najbardziej popularną opcją wyposażenia zamawianą przez właścicieli samochodów i kierowców w Unii Europejskiej1. Zapewnia ona komfort, ale również bezpieczeństwo, ponieważ może zapobiegać senności i pomaga w utrzymaniu koncentracji. To dobra wiadomość dla warsztatów i punktów serwisowych z Polski i innych krajów Europy, ponieważ im więcej samochodów z klimatyzacją jeździ po drogach, tym większe zapotrzebowanie na usługi serwisowe z nią związane.

Używane w układach klimatyzacji czynniki chłodnicze podlegają rygorystycznym przepisom środowiskowym, nałożonym przez Agencję Środowiska, mającym za zadanie ograniczenie wycieków z klimatyzacji samochodowej.

Oto komentarz Lee Hermitage'a, dyrektora marketingu Honeywell Fluorine Products na region Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki:

Od początku 2017 r. we wszystkich nowych pojazdach musi być stosowany czynnik chłodniczy o niskim potencjale tworzenia efektu cieplarnianego, zazwyczaj jest to R-1234yf. W starszych pojazdach nadal stosowany jest jednak czynnik R-134a. Pierwszym krokiem podczas czynności serwisowych układu klimatyzacji samochodowej jest określenie typu czynnika chłodniczego. Co istotne, dopełnianie układów zawierających czynnik R-1234yf czynnikiem R-134a jest nielegalne.

Kluczowe znaczenie ma również sprawdzenie czy produkt został wprowadzony na rynek zgodnie z prawem. Pojęcia „podrabianie” lub „przemyt” nie kojarzą się powszechnie z układami klimatyzacji samochodowej, jednak ostatnio zjawiska te zaczęły również występować w tej branży.

Według szacunków, w Unii Europejskiej nielegalne produkty stanowią 20% rynku i powodują emisję na poziomie 20 milionów ton CO2 rocznie, co odpowiada emisji czterech milionów samochodów. Według analizy Agencji ds. Badań Środowiska, 72% użytkowników zaoferowano czynnik chłodniczy w bezzwrotnych pojemnikach, będących ewidentnym dowodem jego nielegalnego pochodzenia.

W przypadku nielegalnych produktów, użytkownicy nie wiedzą, jaki czynnik chłodniczy faktycznie znajduje się w pojemniku. Czynniki o nieznanym składzie mogą stwarzać zagrożenie dla zdrowia osób z nimi pracujących. Nielegalne produkty mogą również wpływać na parametry i działanie układów klimatyzacji, przy czym skutki mogą być różne: od zwiększenia zużycia paliwa do uszkodzenia sprężarki układu klimatyzacji. Oczywiście użytkownicy szybko dojdą do wniosku, że to serwis jest odpowiedzialny za uszkodzenia i brak możliwości używania samochodu.

Nie do pominięcia są również konsekwencje prawne. Stwierdzenie posiadania nielegalnych produktów tego rodzaju może skutkować nałożeniem grzywny, a nawet odpowiedzialnością karną, w tym pozbawieniem wolności.

Stosowanie poniższych zasad przez warsztaty i punkty serwisowe pozwoli uniknąć wymienionych wcześniej zagrożeń:

  • Nie kupujemy produktów w pojemnikach jednorazowych. Ich obrót jest zabroniony w Unii Europejskiej i świadczy o nielegalnym pochodzeniu.

  • Należy żądać informacji o procesie zwrotu pustych pojemników.

  • Należy poprosić o świadectwo analizy i kartę charakterystyki czynnika chłodniczego.

  • Należy żądać dokumentu potwierdzającego legalność importu do Unii Europejskiej.

  • Należy sprawdzić etykiety na opakowaniu.

  • Należy sprawdzić cenę – jeśli oferta jest zbyt korzystna, aby była prawdziwa, zwykle jest niewiarygodna.

Problem obrotu i użycia nielegalnych czynników chłodniczych rozwiązuje kupowanie czynników chłodniczych od sprawdzonego dystrybutora.

1 Źródło: Badanie online przeprowadzone przez ORC International z udziałem 2501 kierowców z Unii Europejskiej w wieku 18 lat i starszych: https://www.honeywell.com/newsroom/news/2015/08/keeping-cool-means-keeping-safe-ten-tips-for-summer-drivers

Komentarze (2)

dodaj komentarz
  • ~ Tomas 2 ponad rok temu Niech mi ten dyrektor marketingu w Honeywell wytłumaczy jaki czynnik wpłynął na podwyższenie cen gazu r134a o ok 500% dwa lata temu.
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
  • ~ Rob 1 ponad rok temuocena: 100%  Pewne banały w artykule są, ale obsługa pustego układu, bez limitu czynnika za 130 zł mówi sama za siebie. Można domyśleć się co jest tam wlewane. Inna analiza: 130 zł minus podatek vat 23%, minus podatek dochodowy, minus koszty stałe i KOSZT czynnika... Wyjdzie, że ktoś to robi charytatywnie. Oczywiście producenci już się przejechali na swoich obecnych cenach i pewnie boli- stąd artykuł.
    oceń komentarz 2 0 zgłoś do moderacji
do góry strony