Wyposażenie warsztatu

ponad rok temu  13.01.2021, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

Nowe klucze udarowe MILWAUKEE [FOTO]

MILWAUKEE® wprowadza na rynek - jak podkreśla w prasowych komunikatach - najmocniejsze i najszybsze klucze udarowe ½” na rynku. 
Pracując w ograniczonej przestrzeni każdy milimetr jest na wagę złota. Dlatego nowa generacja kluczy M18 FUEL™ ma tylko 152mm długości, o 18 mm mniej niż poprzedni model, umożliwiając nam dostęp do miejsc, do których nie jesteśmy w stanie dotrzeć innymi urządzeniami. 

Co więcej - klucze łącznie z akumulatorem 5.0Ah ważą jedynie 2,3 kg, a bez niego - 1,6k, czyli mniej niż urządzenia o wysokim momencie obrotowym.

Najlepszy stosunek mocy do wagi

MILWAUKEE i pod tym względem nie poszło na kompromis, wiedząc, że niezawodność wymaga odpowiedniej mocy. Nowe klucze zapewniają wiodące w branży osiągi: moment zrywający rzędu 881 Nm i moment dokręcania 745 Nm. To o 135 Nm i o 22% wyższy moment w porównaniu do poprzedniej generacji.

Moc przekłada się także na szybkość pracy. Klucze M18 FUEL™ pozwalają na usunięcie śruby do 2 razy szybciej przy 2575 obr./min. Oba klucze posiadają 4 tryby DRIVE CONTROL, które umożlwiają przełączanie pomiędzy czterema różnymi ustawieniami prędkości i momentu obrotowego, co maksymalnie poszerza wszechstronność zastosowań. 

Dodatkowa funkcja regulacji wykręcania śruby zapewnia pełny moment obrotowy na początku czynności, a następnie zmniejsza obroty po poluzowaniu śruby, aby zapobiec jej wypadnięciu. 

Klucze zostały wyposażone w trzy lampy LED ułatwiające pracę w zaciemnionych przestrzeniach, a także chowany hak do zawieszenia na pasku.

Wersja z pierścieniem zabezpieczającym to rozwiązanie dla profesjonalistów, których praca wymaga częstych zmian końcówek, a wersja z pinem ułatwi ciągłą pracę na tych samych nasadkach oraz z urządzeniem w powietrzu.

GALERIA ZDJĘĆ

Nowe klucze udarowe MILWAUKEE [FOTO]
Nowe klucze udarowe MILWAUKEE [FOTO]
Nowe klucze udarowe MILWAUKEE [FOTO]

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony