Zwrot kosztu zakupu pojazdu wraz z odsetkami - taki jest jeden z pierwszych wyroków w sprawie afery ze sfałszowanymi pomiarami testów spalin przez koncern Volskwagena. Wyrok zapadł w Niemczech, o czym informują tamtejsze media. Jak dodaje polskie "Stowarzyszenie Osób Poszkodowanych Przez Spółki Grupy Volkswagen AG", poszkodowani byli właścicielami Seata Ibizy z silnikiem diesla EA189. Po ujawnieniu informacji o spalinach niespełniających norm środowiska, chcieli zwrócić wadliwe auto. Koncern VW nie wykazał dobrej woli w tym zakresie. Sąd stanął po stronie poszkodowanych, którzy odzyskają 17 930 EURO, które zapłacili za auto, oraz odsetki od tej kwoty.
Kila dni temu "Stowarzyszenie Osób Poszkodowanych Przez Spółki Grupy Volkswagen AG" poinformowało o pozwie zbiorowym polskich właścicieli Volkswagenów. Będzie on złożony w lipcu. Każdy z właścicieli będzie domagał się 30 tysięcy złotych odszkodowania.
- Temat dotyczy każdego z nas. Volkswagen zamontował silniki i systemy oczyszczania spalin, niespełniające normy Euro 5 oraz oprogramowanie, które fałszuje wyniki pomiarów. Ilość zanieczyszczeń, emitowanych przez te auta jest porażająca, w skrajnych przypadkach jest to nawet 40 razy więcej niż dopuszczają normy - mówił podczas konferencji prasowej Jacek Świeca, prezes stowarzyszenia StopVW. Dodał: Przekazaliśmy informacje, którymi dysponujemy, w tym raporty o wzroście zachorowań i przedwczesnych zgonach, wynikających z nadmiernej emisji tlenków azotu przez samochody. Według naszych szacunków, Volkswagenowi może grozić nawet 40 miliardów złotych kary. To największa tego typu sprawa w Polsce.
Stowarzyszenie StopVW informuje, że do pozwu może przyłączyć się każdy, kto posiada wadliwe auto marki Audi, VW, Seat lub Skoda. Więcej informacji można znaleźć pod adresem StopVW.pl.
- Wszyscy powinniśmy mieć świadomość, jak ważna jest ta sprawa dla naszego życia i zdrowia. Najbardziej narażone są dzieci i seniorzy. Producent samochodów, który przecież przyznał się do winy, nadal nic nie robi. Czy traktuje Polaków jak obywateli drugiej kategorii? - pytał prezes stowarzyszenia.
Komentarze (3)