Lakiernictwo i blacharstwo

ponad rok temu  28.04.2021, ~ Administrator - ,   Czas czytania 7 minut

Pistolet lakierniczy. Co musisz wiedzieć przed zakupem?

Planujesz kupić pistolet lakierniczy? A może zamierzasz wymienić stary sprzęt i zastanawiasz się, jaki model wybrać? O tym, co warto wiedzieć przed podjęciem decyzji, opowiadają doświadczeni doradcy firmy Auto-Color Witkowscy: Dawid Baron (general manager) i Łukasz Cichy (manager ds. sprzedaży).

- Nad czym powinna zastanowić się osoba rozważająca zakup pistoletu lakierniczego?
Łukasz Cichy: Jedną z najważniejszych kwestii jest niewątpliwie kwota, jaką zamierzamy na niego przeznaczyć. Pod tym względem pistolety lakiernicze możemy podzielić na trzy grupy: najdroższe, czyli najlepsze modele za kwotę 2-3 tys. zł, następnie za 1-2 tys. zł nie całkiem najlepsze, ale dobre i porządne, przeznaczone do użytkowania przez lata (o ile się o nie dba), i oczywiście te budżetowe, czyli produkty kosztujące od kilkuset złotych do tysiąca. Warto jednak zaznaczyć, że narzędzie za mniej niż 400 zł to raczej pistolet do malowania płotu niż wymagającego lakierowania samochodu. Ktoś mógłby uwierzyć, że taki pistolet jest dla ekspertów tylko dlatego, że na opakowaniu tego typu zabawek często używa się słowa „ekspert” lub „dla profesjonalistów”. Prawda jest taka, że najczęściej im więcej takich określeń, tym tańszy i gorszy produkt znajduje się w opakowaniu. Na droższych pistoletach nie jest napisane, że są dla ekspertów – te bronią się zastosowaną w nich technologią.

- Czym kierują się klienci, którzy kupują najtańsze pistolety?
Dawid Baron: Być może nie stać ich na zakup czegoś droższego albo kupują je do wykonania jednej roboty. Lakierując swój samochód, nie chcą ryzykować i wydawać wiele pieniędzy, bo nie wiedzą, czy im się to spodoba.

- Dlaczego warto kupować najdroższe pistolety? To przecież spory wydatek.
Ł.C.: Czy to jest „spory” wydatek, to kwestia sporna. Na lakierowaniu samochodów można sporo zarobić, więc zakup właściwego sprzętu może się opłacać.
D.B.: Jeden z klientów planował polakierować cztery samochody – dla siebie i znajomych. Chcąc uzyskać jak najlepszą jakość, nie tracąc przy tym czasu i pieniędzy na półśrodki, słusznie zdecydował się na zakup pistoletu o wartości ponad 2 tys. zł. Często też klienci dojrzewają do wysokiej jakości efektów swojej pracy. Czym lepszy sprzęt, tym lepiej się pracuje. To tak jak z wyborem samochodu: jeśli chcesz przejechać kilkaset kilometrów jednorazowo, to przemęczysz się, jadąc byle czym, ale jeżeli będziesz regularnie nim jeździł, to chcesz, aby był komfortowy w użytkowaniu.
Ł.C.: To także potrzeba rozwoju. Jeżeli mam cinquecento, to nie zamienię go na matiza, tylko będę chciał coś lepszego. Ktoś, kupując swój drugi pistolet, już wie, dlaczego chce lepszy – woli produkt wyższej jakość, np. po to, aby mieć dostęp do części zamiennych, bo do tanich modeli często ich brakuje. Ci, którzy kupują droższe modele, wiedzą, że potrzebny im jest dobry pistolet. Często u klientów internetowych spotykam się też z takim stanowiskiem: „Jeżeli kupię pistolet drogi i nie podoba mi się, to go sprzedam. Jak kupię badziewie za 500 zł, to za ile go ktoś ode mnie później odkupi?”.
D.B.: Klienci niejednokrotnie decydują się na zakup droższego pistoletu, bo już wiedzą, że to się sprawdza, np. mieli okazję skorzystać z tych lepszych modeli i przekonali się, że warto. My często oferujemy klientom możliwość sprawdzenia naszych pistoletów po to, by zweryfikowali, czy ich wybór będzie słuszny, czy jednak chcą iść w inny model. Klienci chcą także być postrzegani przez „współplemieńców” jako posiadacze dobrego sprzętu. Często kupujący decyduje się na lepszy pistolet, bo jego znajomi mają sprzęt wyższej klasy.
Ł.C.: Każdy chciałby kupić najdroższy model – ludzi blokują tylko finanse. Kupują tani i godzą się na to, że spotkają ich niedogodności. Pistolet jest narzędziem do zarabiania – w takim przypadku nie ma co oszczędzać.
D.B.: Wielu pyta: „Mam kupić sprzęt za 2 tys. zł?”, a w kieszeni noszą telefon za 3-4 tys. zł, który nie służy im bezpośrednio jako narzędzie do zarabiania. Kupując pistolet lakierniczy, nabywamy sprzęt nie na pół roku czy na rok, jeżeli odpowiednio o niego zadbamy, to posłuży nam przez wiele lat.

- Na jakie aspekty należy zwrócić uwagę pod względem eksploatacji?
D.B.: Niezwykle istotna jest kwestia dostępności części zamiennych po zakończeniu produkcji nabywanego przez nas pistoletu. Sata gwarantuje dostępność części do 10 lat po zakończeniu produkcji danego modelu. To także producent, który przez lata w wielu swoich modelach powtarza tę samą część, np. modele 2000 i 5500, choć dzieli je 20 lat, mają tę samą część. Jak widać, w najlepszych modelach części dostępne są przez wiele lat od zakończenia produkcji, a w tańszych często nie mamy możliwości ich pozyskania.
Ł.C.: Musimy wziąć też pod uwagę, że materiały użyte w droższych pistoletach będą lepsze. W jednych możemy mieć elementy z taniego materiału, a w drugich ze stali nierdzewnej.
D.B.: Dokładnie tak. W pewnych modelach części są teflonowe, a w innych tylko udają teflon, a to ma wpływ na trwałość produktu. Do pierwszego wlejemy nitro do kubka i uszczelnieniom nic się nie stanie, a w drugim modelu już nie polakierujemy, bo uszczelnienia zareagowały z rozpuszczalnikiem. Istotna jest także jakość wykonania. W pistolecie lakierniczym najważniejsza jest jakość aplikacji. W droższych modelach jest ona na najwyższym poziomie i daje najlepsze efekty, a w tańszych po prostu... jest.
Ł.C.: To przede wszystkim kwestia precyzji wykonania. Żeby stworzyć dokładny sprzęt, należy przeprowadzić więcej operacji podczas produkcji, co przekłada się na wyższą cenę. Podobnie z kontrolą jakości. W pistoletach marki Iwata najwyższe modele są fabrycznie testowane przed pakowaniem i sprzedażą.
D.B.: Tak samo sytuacja wygląda w modelach marki Sata czy DeVilbiss.
Ł.C.: To prawda. Te pistolety są sprawdzane – dopasowania części, które współpracują ze sobą, są o wiele lepsze niż w tańszych produktach.
D.B.: Warto dodać, że najlepsze modele mają limitowane serie, a co za tym idzie – ograniczoną liczbę egzemplarzy, a to wyróżnia posiadacza z tłumu. W Sata oraz Iwata praktycznie co roku jest limitowana wersja, więc jest w czym wybierać.

- Jakich pistoletów lakierniczych nie powinno się kupować?
D.B.: Na pewno nie powinno się kupować produktów niewiadomego pochodzenia, np. pochodzącego z oferty zakupu za 1000 zł pistoletu wartego 2-3 tys. Często oszuści piszą w ogłoszeniach, że to „nietrafiony prezent”, „wujek przywiózł ze Stanów” albo „raz użyty, ale nie odpowiada”. To niemal na pewno jest podróbka. Najlepiej zamówić sprzęt na oficjalnej stronie dystrybutora lub poprzez przedstawiciela, wówczas mamy pewne i legalne źródło, które oferuje nam gwarancję.
Ł.C.: Nie warto kupować pistoletu nieliczącego się w Polsce producenta, bo będziemy mieli problem z dostępem do części zamiennych. Zakup sprzętu producenta, który ma w naszym kraju jednego dystrybutora, jest ryzykowny. Nawet jeżeli cena będzie atrakcyjna, a pistolet sprawdzi się całkiem przyzwoicie. Jeśli po pewnym czasie od zakupu dystrybutor przestanie działać, to tracimy dostęp do gwarancji, serwisu i części zamiennych. Sata, Iwata i DeVilbiss mają wiele punktów dystrybucji w Polsce. Nawet jeżeli któryś z dystrybutorów produktów tych marek wycofa się, to pozostanie wielu innych. Jak zostało wspomniane, to nie tylko kwestia części zamiennych, ale także gwarancji. Może się przecież zdarzyć tak, że podczas użytkowania nowego pistoletu, w czasie mycia omsknie nam się klucz lub dysza się uszkodzi i nie będzie już prawidłowego wzoru natrysku – bez gwarancji lub serwisu nic nie zdziałamy.

- Iwat, Sata, DeVilbiss..., a co z 3M? Jak sprawdza się pod kątem technologii ich nowy pistolet 3M Performance Spray Gun?
Ł.C.: Produkt 3M to całkowicie inne myślenie o pistolecie. Standardowy pistolet do lakierowania składa się ze stale używanych części, które wymieniamy w razie takiej konieczności (np. uszkodzenia lub zużycia). W pistolecie 3M mamy do czynienia z częściami jednorazowymi. Zaleta jest taka, że przy wymianie kubka i głowicy mamy zawsze nowy element – ta sama jakość natrysku. Poza tym pistolet zrobiony z kompozytu sam w sobie jest tańszy i lżejszy, a redukcja wagi korpusu odciąża rękę. W dodatku jeden pistolet 3M służy nam do 5 czy 6 różnych operacji ze względu na wymienne dysze o różnych wielkościach, m.in. do podkładu, mokro-mokro, lakieru bazowego, lakieru bezbarwnego i szpachli natryskowej.
D.B.: To model do wielu zastosowań. Wybierając klasyczny pistolet, musimy określić, do jakich aplikacji będziemy go wykorzystywać. Dlatego 3M może być dobrą alternatywą dla standardowych rozwiązań, przy których do każdej operacji powinniśmy mieć osobny pistolet. W 3M można wymienić dysze i przy stosunkowo niewielkim obciążeniu finansowym „oblecieć” wszystko.
Ł.C.: Dodatkowo o standardowy pistolet trzeba dbać, umyć go po użyciu, a przy 3M odpadają koszt rozpuszczalnika oraz czas poświęcony na mycie. Wymieniamy kubek i dysze, przecieramy iglicę i już, pistolet jest gotowy do lakierowania.

- Dziękujemy za rozmowę.

B1 - prenumerata NW podstrony

GALERIA ZDJĘĆ

Dawid Baron
Łukasz Cichy
Pistolet lakierniczy Iwata-W400
Pistolet lakierniczy Sata X5500

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony