Ogumienie

ponad rok temu  03.02.2014, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Poprzez innowacyjność i sporty motorowe do warsztatu

Ponad połowa maszyn i urządzeń pracujących w warsztatach na całym świecie pochodzi z „włoskiej doliny” – okolic Bolonii w północnych Włoszech. To właśnie tam pracują inżynierowie, którzy już od ponad pół wieku stanowią trendy w praktyce pracy warsztatowca, a w szczególności wulkanizatora.

Wśród pól uprawnych regionu Emillia, w miejscowości Correggio, w połowie lat 50. ubiegłego wieku dwaj bracia Remo i Erminio Corghi założyli niewielką, rodzinną firmę ze słowikiem w logo. Efektem ich współpracy było opatentowanie i wyprodukowanie w 1960 roku pierwszej na świecie montażownicy. Już wtedy bracia wiedzieli, że będą budować pozycję firmy Corghi na rynku wyposażenia warsztatowego innowacyjnością i udziałem w sportach motorowych.
Przez dekady firma Corghi projektowała i budowała urządzenia i maszyny warsztatowe, takie jak montażownice, wyważarki, podnośniki, urządzenia do geometrii, linie diagnostyczne i wiele, wiele innych, jednocześnie cały czas dbając o rozwój nowych produktów ze szczególnym uwzględnieniem innowacyjności. Dzisiaj, po prawie 60 latach istnienia firmy Corghi, po ponad dwudziestoletniej obecności tej marki w Polsce, można stwierdzić, że to właśnie Corghi wyznacza trendy rozwoju urządzeń warsztatowych.
To właśnie Corghi w 2001 roku wyprodukowała pierwszą całkowicie automatyczną montażownicę Artiglio Master. Artiglio Master to pierwsze urządzenie, w którym nie tylko udało się do minimum zminimalizować wysiłek operatora podczas pracy, ale również wyeliminowano konieczność użycia łyżki monterskiej oraz w znaczący sposób zmniejszono ryzyko uszkodzenia felgi i opony podczas procesu montażu i demontażu. Urządzenie samodzielnie ustawia się do pracy z danym kołem, zgodnie z życzeniem operatora, który podczas całego procesu montażu przebywa przy panelu sterowniczym - nie musi przerzucać koła pomiędzy zbijakiem a stołem montażowym, dzięki czemu oszczędza czas potrzebny na wykonanie pełnej procedury, nie tracąc przy tym kontroli nad procesem.
Dzisiaj opatentowana przez Corghi technologia bezłyżkowa „leva la leva” powoli staje się standardem coraz częściej wykorzystywanym w innych maszynach. I tak w 2006 roku Corghi wypuszcza na rynek nową montażownicę Artiglio 50, której innowacyjność zostaje bardzo szybko dostrzeżona przez świat sportów motorowych. Artiglio 50 staje się oficjalną montażownicą rajdów World Rally Championship. W czasie dwóch dni rajdowych każda montażownica montuje około 1500 dość wymagających kół, nierzadko w ekstremalnych warunkach pogodowych.
W 2013 roku firma S-A-M Sp. z o.o., jako wyłączny importer urządzeń marki Corghi, pojawiła się z montażownicą Artiglio 50 oraz A2020 na serii trudnych rajdów samochodów terenowych i quadów. W ekstremalnych warunkach terenowych jak i pogodowych zawodnicy przez cały rajd, w dzień i w nocy, mieli udostępniony serwis ogumienia, który nierzadko pozwalał zawodnikom dojechać do mety.
Ciekawostką jest CS44 – jedyna na świecie montażownica zaprojektowana specjalnie do montażu i demontażu kół bolidów F1. Dzisiaj urządzenie CS44, które rozpoczynało swoją karierę w teamie F1 Scuderia, wykorzystywane jest przez wszystkie teamy F1 podczas całego sezonu wyścigowego.
Corghi, nie bojąc się nowych wyzwań, stworzyło montażownicę AG Monster TT, która jest pierwszą na świecie automatyczną montażownicą do kół samochodów ciężarowych oraz pojazdów rolniczych i budowlanych. Pomysły zaczerpnięte z Artiglio Master, również trzeciej generacji, pozwoliły stworzyć urządzenie, które znaczną część pracy niezbędnej do zmontowania koła wykonuje samodzielnie, a operator jedynie kontroluje proces za pomocą bezprzewodowego pilota.
Innowacyjność Corghi przejawia się również w rozwoju wyważarek do kół, gdzie producent kładzie nacisk na prostotę i intuicyjność procesu wyważania. Najnowszy produkt, EyeLight, jest urządzeniem całkowicie zautomatyzowanym, sterowanym z poziomu ekranu dotykowego za pomocą ikon. Maszyna samodzielnie dokonuje odczytu parametrów koła za pomocą czujników laserowych, dobiera odpowiedni program wyważania i od razu sugeruje operatorowi miejsca aplikacji ciężarków. Operator może w czasie rzeczywistym dowolnie modyfikować program wyważania i wprowadzone parametry, nie tracąc przy tym wartości z wykonanego już procesu wyważania.


Prostota obsługi, niezawodność, precyzja, intuicyjność – to główne kierunki Corghi. Najnowsze urządzenie do geometrii 3D – Exact Cubo, jest tego dowodem. Urządzenie jest proste w obsłudze, przyjazne dla operatora, oparte na oprogramowaniu na bazie Windows 7 Łatwe w obsłudze, bo sterowane za pomocą dwóch klawiszy, precyzyjne dzięki systemowi ruchomych kamer.
Aby oddać cześć zmarłemu w 2011 założycielowi firmy Remo Corghi, najnowsze „dziecko” Corghi otrzymało oznaczenie R.E.M.O. Urządzenie to wywróci całkowicie rynek diagnostyki geometrii pojazdów. Po raz pierwszy na świecie powstał bowiem sprzęt, który realizuje badanie geometrii całkowicie bezdotykowo. Nie trzeba montować klamer na kołach, poziomować kamer czy czujników, co znacznie upraszcza proces, a jednocześnie redukuje do zera ryzyko związane z błędami operatora czy zużytymi akcesoriami. Urządzenie za pomocą laserów wszelkie czynności wykonuje całkowicie samodzielnie, przy zachowaniu maksymalnej dokładności pomiaru.
Dzisiejszy rynek usług warsztatowych jest ściśle uzależniony od pojazdów, które obsługuje. Coraz to nowsze rozwiązania techniczne producentów samochodów, skomplikowane systemy, wymagające koła – to wszystko wpływa bezpośrednio na konieczność zaopatrzenia warsztatu w nowoczesny sprzęt. Coraz trudniej naprawiać samochód przy pomocy śrubokręta i jednego kluczyka. Postęp techniki motoryzacyjnej od zawsze napędzał również postęp techniki warsztatowej. Warto zastanowić się, czy polskie warsztaty nie pozostają w tyle, czy podołają problemom serwisowania nowoczesnych samochodów. Myślimy, że podołają. Odpowiedzialność właścicieli serwisów nakazuje im dbanie o swój park maszyn, dlatego – pomimo kryzysu, który przecież bardzo mocno dotknął branżę motoryzacyjną – urządzenia Corghi sprzedają się wciąż dobrze. Ale czemu się tu dziwić, innowacyjność marki i genialność rozwiązań nie pozostaje bez wpływu na decyzję o zakupie.

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony