Z Jackiem Gordonem, prezesem Hurtowni Motoryzacyjnej Gordon, rozmawia red. Mirosław Giecewicz.
- Hurtownia Gordon powstała w 1992 roku, co oznacza, że działacie na rynku już 15 lat. Jak doszło do powstania firmy?
Formalnie wszystko zaczęło się w 1992 r. Wtedy właśnie powstała Hurtownia Motoryzacyjna Gordon. Jednak prawdziwych początków firmy trzeba szukać znacznie wcześniej. Jako dorastający chłopiec wraz z kolegami z podwórka myślałem o własnym samochodzie. Były to lata 70. i wiedziałem, że to tylko marzenia. Jednak kilkanaście lat później, po tym jak spróbowałem wielu różnych zajęć i postanowiłem robić coś na stałe, pomyślałem o tych naszych samochodowych marzeniach. Widziałem jak zaczynają się one u wielu kolegów urzeczywistniać, widziałem jak Polacy zapadają na “chorobę ludzkości”, którą jest motoryzacja. Uznałem, że rodzi się dobry biznes i trzeba “w niego wejść”. Tak zaczęła się moja i firmy przygoda z motoryzacją – przygoda, która trwa do dziś i co najważniejsze coraz bardziej mnie wciąga.
- Jak wyglądało prowadzenie hurtowni części w latach 90.?
Dzisiaj, patrząc na firmę trudno uwierzyć, że zaczęła ona działalność w małym garażu, jednak właśnie z powodu braku możliwości sprzedaży na miejscu, zaczęliśmy dowozić towar bezpośrednio do klienta. Byliśmy jedną z niewielu firm w Polsce, która w tamtych latach, w momencie startu, przyjęła zasadę – nie czekamy na klienta, robimy dobrą logistykę. I to właśnie stało się wizytówką firmy, a na efekty nie trzeba było długo czekać – szybko przybywało klientów. Na początku sprzedawaliśmy wyłącznie części do Fiatów 126p. Jednak, obserwując jak na polskich drogach pojawia się coraz więcej samochodów zachodnich, zaczęliśmy przestawiać firmę na sprzedaż części zamiennych do właśnie tych marek. Dzięki temu zdobyliśmy nowy segment rynku. Szybko okazało się, że było warto. W latach 90., z roku na rok ubywało fiatów 125p i 126p, Trabantów i Wartburgów. Ich miejsce zajęły Renault, Volkswageny i Mercedesy. Z czasem apetyty kierowców na zachodnie części rosły, a wraz z nimi – firma. Efektem dynamicznego rozwoju firmy jest to, że po kilku przeprowadzkach do większych pomieszczeń wybudowaliśmy w Zamościu koło Bydgoszczy własne centrum logistyczne o powierzchni 14 000 m2 (magazyny) i 600 m2 (biura). Zaczęliśmy tworzyć także sieć własnych filii i oddziałów – obecnie jest ich 30, rozmieszczonych na terenie całej Polski.
- Jak wygląda oferta Waszej firmy?
Naszymi dostawcami są najbardziej liczący się producenci części samochodowych. Obecnie posiadamy w ofercie ok. 100 000 referencji, głównie do aut europejskich. Oferta jest ciągle poszerzana – aktualnie o segment do samochodów azjatyckich.
- Jak współpracujecie z warsztatowcami?
W ofercie Hurtowni Motoryzacyjnej “Gordon” można znaleźć pełen przekrój wyposażenia warsztatowego, zaczynając od prostych narzędzi ręcznych, do skomplikowanych urządzeń typu linie diagnostyczne czy obrabiarki. Każdy warsztat w zależności od potrzeb może wybrać spośród naszej oferty linie profesjonalne i tańsze ekonomiczne, wszystkie renomowanych producentów znanych na całym świecie. Główne gałęzie naszej oferty to: podnośniki jedno-, dwu- i czterokolumnowe, nożycowe oraz kolumny jezdne, urządzenia do obsługi ogumienia: wyważarki, montażownice, myjki do kół, wanny wulkanizacyjne, wytwornice azotu, podnośniki niskiego podnoszenia, urządzenia do obsługi klimatyzacji, testery diagnostyczne, urządzenia do geometrii, kompresory, narzędzia pneumatyczne, narzędzia ręczne, meble warsztatowe i odzież robocza. Kolejną rewelacją jest pomoc w spłacie zakupionych u nas narzędzi i urządzeń. Akcja ta cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Do tej pory sfinansowaliśmy naszym klientom kilkaset urządzeń. Jesteśmy także organizatorem cyklu szkoleń z diagnostyki samochodowej. Uczestnicy szkoleń wielokrotnie pokonują kilkusetkilometrowe odległości, aby poznać nowinki z zakresu elektroniki samochodowej. Spotkania te pomagają w nawiązaniu nowych kontaktów i znajomości. Szkolenia zakończone są egzaminem sprawdzającym, po zdaniu którego można uzyskać stosowny certyfikat. Nie zapominamy o mechanikach dokonujących zakupy w naszych filiach. Dla nich organizujemy spotkania z naszymi dostawcami, podczas których mogą dowiedzieć się wszystkiego na temat nowości w naszej ofercie, a przy wspólnej kolacji mogą omówić szczegóły dokonania transakcji. Dla naszych mechaników przygotowujemy liczne akcje promocyjne, w których można zdobyć m.in. pakiet ubrań roboczych, fartuchy na błotniki lub drobne narzędzia. Dział wyposażenia warsztatów Hurtowni Motoryzacyjnej Gordon cały czas się rozwija i z całą pewnością każdy z warsztatowców znajdzie w nim coś dla siebie.
- We wrześniu odbyły się w Waszej siedzibie targi motoryzacyjne przeznaczone dla ludzi z branży. Jak udała się ta impreza?
Jednym ze stałych elementów współpracy z naszymi klientami są coroczne spotkania. Ostatnie odbyło się 15-16 września br. nad Zalewem Koronowskim, jako połączenie targów i biesiady. Jak co roku, spotkanie było bardzo owocne dla wszystkich stron. Nasi dostawcy mieli okazję dowiedzieć się czego oczekują od nich odbiorcy, a dla właścicieli warsztatów i sklepów była to okazja do zapoznania się z ofertą dostawców. Po zakończeniu części targowej, wieczorem, odbyło się swobodne spotkanie wszystkich uczestników przy orkiestrze, występach artystów polskiej sceny i pokazach pirotechnicznych. Zabawa, jak co roku, trwała aż do rana.
- Jakie są plany hurtowni Gordon na najbliższe miesiące?
W najbliższym czasie zamierzamy rozszerzać sieć dystrybucji poprzez tworzenie nowych oddziałów. Myślę, że jeszcze w tym roku powstanie ich kilka. Planujemy też dokończyć obecnie prowadzoną rozbudowę centrali w Zamościu. Chcemy także dotrzeć do nowych klientów i przekonać ich, że warto z nami współpracować. Nie zapominamy przy tym o wszystkich naszych obecnych klientach, dla których mamy wiele szacunku i wdzięczności, a którym, korzystając z okazji, chciałbym serdecznie podziękować za wzajemną współpracę.
Jacek Gordon, prezes Hurtowni Motoryzacyjnej Gordon
- Dziękuję za rozmowę.
- Hurtownia Gordon powstała w 1992 roku, co oznacza, że działacie na rynku już 15 lat. Jak doszło do powstania firmy?
Formalnie wszystko zaczęło się w 1992 r. Wtedy właśnie powstała Hurtownia Motoryzacyjna Gordon. Jednak prawdziwych początków firmy trzeba szukać znacznie wcześniej. Jako dorastający chłopiec wraz z kolegami z podwórka myślałem o własnym samochodzie. Były to lata 70. i wiedziałem, że to tylko marzenia. Jednak kilkanaście lat później, po tym jak spróbowałem wielu różnych zajęć i postanowiłem robić coś na stałe, pomyślałem o tych naszych samochodowych marzeniach. Widziałem jak zaczynają się one u wielu kolegów urzeczywistniać, widziałem jak Polacy zapadają na “chorobę ludzkości”, którą jest motoryzacja. Uznałem, że rodzi się dobry biznes i trzeba “w niego wejść”. Tak zaczęła się moja i firmy przygoda z motoryzacją – przygoda, która trwa do dziś i co najważniejsze coraz bardziej mnie wciąga.
- Jak wyglądało prowadzenie hurtowni części w latach 90.?
Dzisiaj, patrząc na firmę trudno uwierzyć, że zaczęła ona działalność w małym garażu, jednak właśnie z powodu braku możliwości sprzedaży na miejscu, zaczęliśmy dowozić towar bezpośrednio do klienta. Byliśmy jedną z niewielu firm w Polsce, która w tamtych latach, w momencie startu, przyjęła zasadę – nie czekamy na klienta, robimy dobrą logistykę. I to właśnie stało się wizytówką firmy, a na efekty nie trzeba było długo czekać – szybko przybywało klientów. Na początku sprzedawaliśmy wyłącznie części do Fiatów 126p. Jednak, obserwując jak na polskich drogach pojawia się coraz więcej samochodów zachodnich, zaczęliśmy przestawiać firmę na sprzedaż części zamiennych do właśnie tych marek. Dzięki temu zdobyliśmy nowy segment rynku. Szybko okazało się, że było warto. W latach 90., z roku na rok ubywało fiatów 125p i 126p, Trabantów i Wartburgów. Ich miejsce zajęły Renault, Volkswageny i Mercedesy. Z czasem apetyty kierowców na zachodnie części rosły, a wraz z nimi – firma. Efektem dynamicznego rozwoju firmy jest to, że po kilku przeprowadzkach do większych pomieszczeń wybudowaliśmy w Zamościu koło Bydgoszczy własne centrum logistyczne o powierzchni 14 000 m2 (magazyny) i 600 m2 (biura). Zaczęliśmy tworzyć także sieć własnych filii i oddziałów – obecnie jest ich 30, rozmieszczonych na terenie całej Polski.
- Jak wygląda oferta Waszej firmy?
Naszymi dostawcami są najbardziej liczący się producenci części samochodowych. Obecnie posiadamy w ofercie ok. 100 000 referencji, głównie do aut europejskich. Oferta jest ciągle poszerzana – aktualnie o segment do samochodów azjatyckich.
- Jak współpracujecie z warsztatowcami?
W ofercie Hurtowni Motoryzacyjnej “Gordon” można znaleźć pełen przekrój wyposażenia warsztatowego, zaczynając od prostych narzędzi ręcznych, do skomplikowanych urządzeń typu linie diagnostyczne czy obrabiarki. Każdy warsztat w zależności od potrzeb może wybrać spośród naszej oferty linie profesjonalne i tańsze ekonomiczne, wszystkie renomowanych producentów znanych na całym świecie. Główne gałęzie naszej oferty to: podnośniki jedno-, dwu- i czterokolumnowe, nożycowe oraz kolumny jezdne, urządzenia do obsługi ogumienia: wyważarki, montażownice, myjki do kół, wanny wulkanizacyjne, wytwornice azotu, podnośniki niskiego podnoszenia, urządzenia do obsługi klimatyzacji, testery diagnostyczne, urządzenia do geometrii, kompresory, narzędzia pneumatyczne, narzędzia ręczne, meble warsztatowe i odzież robocza. Kolejną rewelacją jest pomoc w spłacie zakupionych u nas narzędzi i urządzeń. Akcja ta cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Do tej pory sfinansowaliśmy naszym klientom kilkaset urządzeń. Jesteśmy także organizatorem cyklu szkoleń z diagnostyki samochodowej. Uczestnicy szkoleń wielokrotnie pokonują kilkusetkilometrowe odległości, aby poznać nowinki z zakresu elektroniki samochodowej. Spotkania te pomagają w nawiązaniu nowych kontaktów i znajomości. Szkolenia zakończone są egzaminem sprawdzającym, po zdaniu którego można uzyskać stosowny certyfikat. Nie zapominamy o mechanikach dokonujących zakupy w naszych filiach. Dla nich organizujemy spotkania z naszymi dostawcami, podczas których mogą dowiedzieć się wszystkiego na temat nowości w naszej ofercie, a przy wspólnej kolacji mogą omówić szczegóły dokonania transakcji. Dla naszych mechaników przygotowujemy liczne akcje promocyjne, w których można zdobyć m.in. pakiet ubrań roboczych, fartuchy na błotniki lub drobne narzędzia. Dział wyposażenia warsztatów Hurtowni Motoryzacyjnej Gordon cały czas się rozwija i z całą pewnością każdy z warsztatowców znajdzie w nim coś dla siebie.
- We wrześniu odbyły się w Waszej siedzibie targi motoryzacyjne przeznaczone dla ludzi z branży. Jak udała się ta impreza?
Jednym ze stałych elementów współpracy z naszymi klientami są coroczne spotkania. Ostatnie odbyło się 15-16 września br. nad Zalewem Koronowskim, jako połączenie targów i biesiady. Jak co roku, spotkanie było bardzo owocne dla wszystkich stron. Nasi dostawcy mieli okazję dowiedzieć się czego oczekują od nich odbiorcy, a dla właścicieli warsztatów i sklepów była to okazja do zapoznania się z ofertą dostawców. Po zakończeniu części targowej, wieczorem, odbyło się swobodne spotkanie wszystkich uczestników przy orkiestrze, występach artystów polskiej sceny i pokazach pirotechnicznych. Zabawa, jak co roku, trwała aż do rana.
- Jakie są plany hurtowni Gordon na najbliższe miesiące?
W najbliższym czasie zamierzamy rozszerzać sieć dystrybucji poprzez tworzenie nowych oddziałów. Myślę, że jeszcze w tym roku powstanie ich kilka. Planujemy też dokończyć obecnie prowadzoną rozbudowę centrali w Zamościu. Chcemy także dotrzeć do nowych klientów i przekonać ich, że warto z nami współpracować. Nie zapominamy przy tym o wszystkich naszych obecnych klientach, dla których mamy wiele szacunku i wdzięczności, a którym, korzystając z okazji, chciałbym serdecznie podziękować za wzajemną współpracę.
Jacek Gordon, prezes Hurtowni Motoryzacyjnej Gordon
- Dziękuję za rozmowę.
Komentarze (0)