fot. Rafał Dobrowolski
Na specjalne zaproszenie grupy Schaeffler nasz dziennikarz udał się do Austrii, aby naocznie sprawdzić jak przebiega produkcja zestawu łożysk SmartSET marki FAG. To może być prawdziwa rewolucja w tej dziedzinie - dość powiedzieć, że do jego wymiany potrzebna jest tylko jedna osoba a czas pracy skrócił się o około dwie godziny.
Nasz dziennikarz mógł naocznie przekonać się jak wygląda produkcja łożyska, które jeszcze w ubiegłym roku na targach Automechanika było prezentowane jako „nowość w fazie testów”. Fabryka, którą widać na poniższym filmie, jest gotowa do produkcji 12 tysięcy takich łożysk na dzień.
Prace nad łożyskiem FAG trwały 3 lata. „To rewolucja” - mówią inżynierzy odpowiedzialni za projekt. Dlaczego?
Po 137 latach standardu jakim jest łożysko stożkowe w osiach m.in. pojazdów ciężarowych czy naczepach prezentujemy łożysko autorskiego projektu, którego zalety pozna w pierwszym rzędzie aftermarket.
Skąd jednak słowo „rewolucja”? Wymiana takiego łożyska wykonywana jest w 11 krokach a nie, jak do tej pory, w 20-kilku. Do takiej naprawy potrzeba wyłącznie jednego pracownika (a nie dwóch) i skraca się jej czas o około 2 godziny. Sekret innowacyjności? Łożyska SmartSET marki FAG jest wstępnie zmontowane, z ustawionym luzem i przede wszystkim nasmarowane (dotychczas smarowanie odbywało się ręcznie). To gwarantuje czystość pracy i przekłada się bezpośrednio na przebiegi. Na łożysku FAG od grupy Schaeffler możemy przejechać nawet 1.2 mln kilometrów (i więcej w zależności od eksploatacji).
Jak udało nam się dowiedzieć, testy zakończyły się ostatecznie w kwietniu, produkcja już rusza (co można podejrzeć na poniższym video) a w niedalekiej przyszłości być może takie łożyska będą produkowane na tak zwany pierwszy montaż. Pierwsze kontrakty już udało się podpisać.
Więcej informacji o tej nowości będzie można przeczytać w najnowszym wydaniu Nowoczesnego Warsztatu.
Komentarze (3)