Części i regeneracja

ponad rok temu  03.02.2014, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Produkcja w branży motoryzacyjnej

Jak mówi Soren Kristensen, Marketing Service Manager Global Parts & Service w TRW Automotive Aftermarket, produkcja wymaga długofalowych rozwiązań. „Chociaż początkowy sukces firm w krajach o niskich kosztach pracy może być przypisany oszczędnościom w tym zakresie, ich długoterminowy sukces zawdzięczany jest inwestycjom poczynionym na rzecz udoskonalania i rozwoju procesu produkcji”.

Konkurencyjne środowisko naszego przemysłu w ciągu ostatniej dekady było świadkiem procesu globalizacji i kolejnych konsolidacji. Dotyczy to zarówno produkcji, jak i dystrybucji. Proces konsolidacji pozwala na zwiększenie efektywności sprzedaży dzięki wykorzystaniu ekonomii skali. W efekcie, w przypadku producentów, widzimy coraz wyraźniejszą tendencję do dokonywania fuzji lub przejęć firm oraz powstawania spółek.
Rozwój rynków, takich jak chiński, rosyjski, indyjski czy brazylijski (BRIC) spowodował zmiany w produkcji samochodów pod kątem obsługi wschodniej części globu. Dostawcy obsługujący koncerny motoryzacyjne muszą obecnie być w stanie świadczyć usługi na skalę światową. Dynamika globalnego popytu na samochody również uległa zmianie, co oznacza, że dla potrzeb pokrycia błyskawicznie rozwijających się rynków BRIC wymagane jest posiadanie coraz większych zasobów produkcyjnych. Jednocześnie obserwujemy spadek wymagań względem skali produkcji na terenie rozwiniętych już rynków zachodnich, takich jak Europa i USA.
Zgodnie z tym trendem dostawcy współpracujący z producentami wyposażenia oryginalnego starają się szybko rozwinąć możliwości produkcyjne w krajach wschodnich. Plany ekspansji TRW np. na rynek chiński są imponujące. Inwestycje firmy obejmą Centrum Techniczne, które docelowo będzie zatrudniać ponad 1000 inżynierów, rozwój lub budowę siedmiu placówek światowego formatu do obsługi krajowego rynku producentów OE, a także niedawno otwarty zakład produkcji klocków hamulcowych.
Produkcja w każdej branży wymaga opracowania długoterminowej strategii, a nie krótkotrwałych rozwiązań. Niskie koszty pracy mogą początkowo wyglądać zachęcająco, ale dla osiągnięcia realnego sukcesu wymagane jest zastosowanie bardziej wyrafinowanego planu i technik rozwoju produkcji.
Przykładowo, koszty pracy (w tym świadczeń) dla robotników w Guangdong w Chinach rosły w latach 2002-2009 z roku na rok o 12%, w porównaniu do 8% na Filipinach i 1% w Meksyku. Joerg Wuttke, ekspert w dziedzinie przemysłu z Europejskiej Izby Handlowej w Chinach, przewiduje, że koszty produkcji w Chinach do roku 2020 mogą dwukrotnie lub nawet trzykrotnie wzrosnąć.
Innym istotnym aspektem związanym z rozwojem produkcji jest rozbudowa łańcucha dostaw. W celu zapewnienia rozwoju firmy na dojrzałych rynkach przedsiębiorstwa muszą odpowiednio zwiększyć środki przeznaczane na zarządzanie produkcją.
- Producenci opierający strategię wyłącznie na utrzymaniu niskich kosztów pracy, nieinwestujący jednocześnie w rozwój swoich zakładów i pracowników, znajdą się w najbliższej przyszłości w trudnej sytuacji – mówi Soren Kristensen. - Nasze zespoły sprzedażowe, operujące w Szanghaju i Singapurze, odgrywają istotną rolę w zapewnieniu efektywnego zarządzania planowaniem globalnego popytu i rozwoju produktu. Są one integralnym elementem działań poświęconych szacowaniu globalnych możliwości zarządzania produktami.
Rynek części zamiennych musi również wziąć pod uwagę kwestię skali produkcji. Podczas gdy zakłady producentów wyposażenia oryginalnego zajmują się wielkonakładową produkcją systemów tego samego lub zbliżonego typu, firmy działające na rynku części zamiennych muszą zapewnić pokrycie parku pojazdów wyprodukowanych w okresie ostatnich 20 lat. Oznacza to, że zakłady te muszą posiadać w ofercie dziesiątki tysięcy pozycji, chociaż na wiele z nich istnieje stosunkowo niskie zapotrzebowanie.


Aby sprostać tego rodzaju wymaganiom, dostawcy muszą tworzyć oddzielne placówki nastawione na produkcję szerokiego grona mniej popularnych części. Strategia ta ma zasadnicze znaczenie dla skutecznego utrzymania łańcucha dostaw.
Rozwój produkcji, zapoczątkowany dziś przez dostawców na terenie rozwijających się krajów, przyniesie korzyści w przyszłości. Długoterminowy sukces przedsięwzięcia zależy bowiem od potencjału obsługi rynków krajowych i skali prowadzonej działalności.
Zdolność do rozwoju produkcji jest silnie uzależniona od posiadanych zasobów i znajomości klienta.
- W kontekście sytuacji na rynku widzimy, że działania w kierunku utworzenia globalnej produkcji przyczyniły się do wydłużenia czasu realizacji dostaw od 6 do 14 tygodni. Po części problem ten rozwiązują inwestycje w zaplecze produkcyjne, jednak nie wolno na tym poprzestać – wyjaśnia Kristensen. - Pod względem planowania popytu prowadzimy bliską współpracę z siecią serwisów autoryzowanych, a także zatrudniamy wiarygodnych ekspertów ds. prognozowania popytu. W przypadku niezależnego rynku części zamiennych jest to znacznie trudniejsze, głównie ze względu na fakt, że bardzo niewielu dostawców posiada wyłączność na współpracę ze swoimi klientami. Na całym świecie, dla najbardziej istotnych grup produktów, dystrybutorzy korzystają z usług więcej niż jednego dostawcy. Proste działanie promocyjne może spowodować zmianę dostawcy w ciągu kilku dni.
Dostawcy muszą prowadzić ścisłą współpracę z klientami, aby móc w porę opracować odpowiednią kampanię promocyjną i plany rozwoju rynku.
Jednym z efektów trwającej konsolidacji sektora dystrybucji części jest zwiększenie spektrum klientów, co wiąże się z koniecznością rozwoju wyspecjalizowanych działów, takich jak logistyka, zarządzanie produktami i marketing. Mogłoby to pomóc dostawcom w zacieśnieniu kontaktów z klientami i w konsekwencji wpłynąć na poprawę efektywności planowania sprzedaży.
To właśnie po stronie dostawców leży dalszy rozwój prowadzonych procesów i nawiązanie ścisłej współpracy z dystrybutorami. W ten sposób możliwe jest zoptymalizowanie produkcji, udoskonalenie łańcucha dostaw oraz zapewnienie lepszej dostępności produktów.
- Osiągnięcie takiego celu wymaga poczynienia znacznych inwestycji w zasoby ludzkie, magazynowe oraz działające systemy – mówi Kristensen. - To właśnie jakość łańcucha dostaw decyduje o istnieniu rynku części zamiennych. Bez tego nie sposób sprostać wymaganiom dzisiejszego, jakże złożonego parku pojazdów oraz postępującemu rozwojowi technologicznemu. Producenci i dystrybutorzy skłaniający się dziś ku niskim kosztom części i szukający tanich rozwiązań, niezakładających długoterminowych inwestycji, znajdą się w ciągu kolejnych trzech do pięciu lat w szczególnie trudnym położeniu.

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony