Z atrakcjami 150 wystawców w ciągu dwóch dni zapoznało się 46 000 gości
W weekend 8-9 czerwca do Katowic zjechali miłośnicy motoryzacji i najważniejsi przedstawiciele branży. Frekwencja była rekordowa – z atrakcjami 150 wystawców w ciągu dwóch dni zapoznało się 46 000 gości, a więc o 6 tysięcy więcej niż w roku ubiegłym. Po raz kolejny dużą grupę zwiedzających stanowili specjaliści, głównie mechanicy samochodowi.
Nowości? Wpisujące się oczywiście w obowiązujące trendy, jak elektromobilność czy pojazdy autonomiczne, by wyróżnić stoisko ZF i najnowsze systemy, m.in. układy przeniesienia napędu czy układy zawieszenia. Niewątpliwą gratką dla przybyłych była obecność inżynierów pracujących nad algorytmami systemów ADAS. Mowa o specjalistach z Łódzkiego Centrum Inżynieryjnego koncernu ZF, gdzie prototypuje się rozwiązania także w obszarze jazdy zautomatyzowanej, np. systemy radarowo-wizyjne.
Prócz najnowszych osiągnięć technologicznych 16. edycja ProfiAuto Show to oczywiście propozycje dla rynku wymiany (części samochodowych) i oferta narzędzi warsztatowych. Aftermarket? Dotychczas największym zainteresowaniem cieszyły się propozycje części i akcesoriów z zakresu elektryki. W tym roku wyraźnie więcej mechaników pytało o elektronikę – dowodzą tego wydarzenia np. na stoisku Hella. Klasyczna motoryzacja? Wydaje się notować rekordowe zainteresowanie. Gaźniki, by wspomnieć Weber/Solex na stoisku Magneti Marelli, czy przewody zapłonowe z linii retro marki Janmor.
W naszej relacji po wybranych stoiskach firm odnotujmy kolejną zmianę, w grupie tematycznej „części”, więc w hali Międzynarodowego Centrum Kongresowego (MCK) – profesjonalna aranżacja stoisk i impreza dla najszerszego kręgu gości. A przy tym zdecydowanie więcej miejsca w ciągach komunikacyjnych. Jak to możliwe, skoro frekwencja uczestników kolejny raz była rekordowa? Udało się za sprawą przenosin „narzędziówki” do hali Spodka. Nowe miejsce dla narzędzi warsztatowych ręcznych to okazja, by zeszłoroczni debiutanci mogli na terenach MCK zaaranżować dużo większe i bogatsze w propozycje stoiska, by wspomnieć np. program pneumatyki zawieszenia na rynek wtórny firmy Arnott Europe.
Dawka wiedzy merytorycznej nieporównywalna z jakąkolwiek imprezą motoryzacyjną w Polsce – ów walor podkreśla się w podsumowaniu organizatora targów. Niektórzy wystawcy mieli po dwa stoiska, np. Axes System czy Texa. Na płycie głównej hali Spodka działały „Akademia Wiedzy” i strefa warsztatowa.
Rozmowy szkoleniowców z fachowcami na stoiskach? O detekcji czynników chłodniczych, co w dobie prawdopodobieństwa wejścia w posiadanie zafałszowanych gazów jest troską nr 1 wśród przeszkolonych w zakresie obsługi układów klimatyzacji samochodowych. Kolejny temat to zwrot zużytego akumulatora celem zapewnienia jego prawidłowego recyklingu – aspektowi ekologicznemu poświęcano szczególną uwagę na stoisku Clarios (dawniej Johnson Controls – przyp. red.). Dla żądnych wiedzy fachowej odbywały się interesujące szkolenia np. dotyczące wymiany akumulatorów w pojazdach z systemami start-stop. Na bieżąco realizowano też bloki praktyczne, podczas których nie tylko tłumaczono, jak testować akumulator i jak interpretować otrzymane wyniki. Eksperci firmy dowodzili, że testowanie akumulatorów po prostu się opłaca i wpływa na zwiększenie obrotów warsztatów. Z nowości na stoisku wymieńmy VARTA ProMotive AGM przeznaczony do najbardziej wymagających pojazdów użytkowych wyposażonych w klimatyzację postojową i/lub ogrzewanie postojowe.
U Boscha trwały szkolenia z pass thru. Z nowości produktowych odnotujmy tester usterek KTS 250, który od dotychczasowych różni się tym, że jego obsługa przebiega na platformie Androida. Wiele niższa cena każe wnosić, że będzie ulubionym narzędziem do diagnozy sterowników, np. w punkcie przyjęcia samochodów. Kolejne nowości to urządzenia z serii 663 i 653, stacje do obsługi klimatyzacji samochodowej pozycjonowane w średniej półce cenowej.
Debiuty, rebranding, efekt synergii
W Katowicach obwieszczano komunikaty o zasięgu globalnym. I tak np. od połączenia firm Tenneco i Federal-Mogul po raz pierwszy właśnie na targach ProfiAuto 2019 zaprezentowała się nowa firma Driv – pod nowym logo i w nowej szacie graficznej. Na stoisku produkty marek Monroe (amortyzatory z serii RoadMatic, Original i OESpectrum), Champion i Beru oraz program wsparcia warsztatów.
Dyskretniejszą póki co zmianę logotypu można było dostrzec na stoisku Magneti Marelli. Wszak dosłownie na miesiąc przed targami ogłoszono ideę „Powering Progress Together”, tj. fakt, że Calsonic Kansei i Magneti Marelli łączą się pod nową światową marką. Awans obu firm – z trzeciej dziesiątki globalnych marek automotive do miejsca 7. – musi robić wrażenie.
– O zmianach będziemy informować na bieżąco, a póki co z nowych referencji odnotujmy np. korpusy przepustnicy, wtryskiwacze, ale również grupę żarówek ksenonowych w nowej odsłonie i z niższą ceną – mówił nam Monika Marzec, product manager Magneti Marelli Aftermarket.
Delphi Technologies zaprezentowało w Katowicach nowe niebieskie logo, acz zwiedzający w pierwszej kolejności korzystali z okazji do zdobycia autografu ambasadora marki Kajetana Kajetanowicza.
Logotyp, marka, kompetencje... – debiutująca w roli wystawcy firma Hidria AET w ciekawy sposób komunikowała uczestnikom targów kraj producenta części.
– Umyślnie komunikujemy słoweńskie korzenie naszej marki Istra, bo warto wiedzieć, że jesteśmy jedynym dostawcą produkowanych przez nas systemów zimnego rozruchu diesla dla fabryk Volkswagen Group, w 80% zaspokajamy potrzeby koncernu Peugeot, a do tego mamy wiele długoletnich umów, by wspomnieć Fiata, Opla, Renault... – wyliczał kompetencje „technologicznej perły”, firmy działającej na Słowenii od 1955 roku, Jernej Kusterle, global aftermarket sales manager. Obecność zagranicznego gościa na wspólnym stoisku z polską firmą IHR automotive gwarantowała rozmowy dotyczące utrzymania w należytej kondycji nie tylko świec żarowych, ale też części dla silników benzynowych czy napędów hybrydowych.
Firma NGK i NTK prezentowała asortyment produktów: elementów układu zapłonowego NGK i czujników NTK, a zwłaszcza wprowadzone na rynek czujniki prędkości obrotowej i położenia wałka rozrządu oraz wału korbowego. Z kolei Mahle przedstawiła turbosprężarki, termostaty, części silnikowe, mechatronikę i kompresory klimatyzacji.
Elektromobilność, autonomiczne pojazdy i... klasyka na salonach
Na stoisku Schaeffler można było zapoznać się z najnowszymi trendami w zakresie rozwoju zawieszenia. Odwiedzający mogli zobaczyć elektroniczny stabilizator mający zastosowanie w samochodach marek premium, takich jak BMW 7 czy Porsche Cayenne. Rozwiązania naprawcze układów przeniesienia napędu to oczywiście szkolenia techników Schaeffler REPXPERT, a na terenach zewnętrznych w Mobilnym Centrum Szkoleniowym te z zakresu wymiany sprzęgieł LuK 2CT, sprzęgieł samonastawnych czy wolnych kół alternatora.
Na targi ProfiAuto Show 2019 firma Brembo przygotowała polską premierę najnowszego produktu w ofercie aftermarket, czyli klocka hamulcowego Brembo Xtra, oraz współodlewaną tarczę Brembo Co-Cast.
Na drugim biegunie mieliśmy klasykę motoryzacji i propozycje części gwarantujących skompletowanie odrestaurowywanych egzemplarzy w zakresie tzw. zapłonówki. Janmor – przewody i cewki zapłonowe od 1987 r. – cieszą się coraz większym zainteresowaniem, gdy mieć na uwadze tegoroczne rekordy w segmencie jednośladów, tj. znaczące wzrosty rejestracji motocykli (używanych) w Polsce.
– Do tego wzrost zainteresowania klasykami na czterech kołach, więc nasza oferta będzie mocno się rozwijać, dziś tylko ujawnię, że wkrótce obwieścimy współpracę z firmą o 100-letniej tradycji w segmencie zapłonówki – napomknął Tomasz Chromiński, dyrektor handlowy Janmor.
Fischer Automotive od kilkunastu lat jest dostawcą firmy Moto-Profil, więc obecność na targach to dla niej niejako obowiązek.
– A dla sklepów, warsztatów z sieci ProfiAuto czy minihurtowni – okazja do rozmów, których finałem bywają rozwiązania, na które nie wpadlibyśmy, siedząc za biurkiem – przybliża przebieg wydarzeń na stoisku Kamila Zep, key account manager Fischer Automotive. – Tegoroczne nowości to uszczelki silnikowe (wprowadziliśmy je do oferty w marcu tego roku) i sztandarowe propozycje: elementy montażowe do tłumików, korki spustu oleju, podkładki i komplety montażowe do turbosprężarek.
Na stoisku Hella prezentowano reflektory w technologii LED sterowane kamerą ze skrętnym modułem laserowym. Technologia nieoślepiająca została wdrożona w Audi A8.
– Reflektor staje się powoli częścią zamienną, bo traci na funkcjonalności z upływem czasu, a drugi nasz koń pociągowy to elektryka i elektronika – przepływomierze czy sondy lambda, ale również przyszłościowe propozycje na rynku wtórnym, np. czujniki parkowania i radary martwego pola... – wymieniał symptomy zmian na aftermarkecie Marcin Rozner, dyrektor marketingu i zarządzania produktem Hella Polska Sp. z o.o. – Ta edycja targów jest bardziej merytoryczna, odnotowujemy też umiędzynarodowienie imprezy, by wspomnieć gości z Ukrainy.
Najnowszej generacji reflektory i lampy robocze stanowiły motyw przewodni u Philipsa i Valeo. Druga z firm zaprezentowana technologię Valeo Matrix Beam oraz nowatorskie produkty z gamy akcesoriów, np. wycieraczki AquaBlade. Kolejnym produktem z zupełnie nową konstrukcją było koło dwumasowe Valeo VBlade.
Nie sposób było nie zauważyć stoiska „trzech”. Linex, Tomex, WP – kolejny raz na jednym dużym stanowisku.
– W tym roku prezentujemy linki do hamulców ręcznych, oprócz dedykowanych francuskim autom również nowości: linki dla elektrycznych hamulców w Oplu Astra czy Insignii – wspomniał Tomasz Pacuda, kierownik działu marketingu i sprzedaży Linex Sp. z o.o.
Firma Tomex to wprowadzone całkiem niedawno do oferty tarcze hamulcowe czy prezentacja nowej odsłony kampanii skupiającej się na promowaniu bezpiecznej jazdy. Oferta WP to dobrze znane przewody hamulcowe i te elastyczne, anonsowane jako WP Flex Line.
Czegoś zabrakło
Liczne i zawsze oblegane stanowiska z symulatorami jazdy, a wśród atrakcji strefy rozrywkowej pokazy motocyklowe, drift czy jazda gokartami. Dla profesjonalistów ciekawe rabaty i promocje. Organizatorzy i wystawcy zadbali, by najnowsze osiągnięcia techniczne w zakresie narzędzi warsztatowych były niemal kompletne. Odnotujemy tu geometrię V2200, której udoskonalona, bo nieczuła na niewypoziomowanie posadzek w warsztatach wersja miała swą premierę na stoisku Snap-on. Niedosyt mogli odczuć blacharze samochodowi, bo lakiery i podkłady epoksydowe znaleźć mogli np. na stoisku Art-Chem. Nie zabrakło za to specjalistycznych narzędzi. Przykładowo, na stoisku Tedgum swą premierę miał ściągacz tulei kołyski silnika zaprojektowany dla aut Grupy VW.
– Pierwszy taki egzemplarz wyprodukowaliśmy dosłownie na kilka dni przed targami, choć nad rozwiązaniem intensywnie pracowaliśmy przez pół roku, sprawdzając funkcjonalność urządzenia wśród zaprzyjaźnionych warsztatów – oznajmił Krzysztof Staniszewski, kierownik działu marketingu Tedgum.
Ciekawą wycieczkę proponowano na stoisku SKF. Okulary rozszerzonej rzeczywistości gwarantowały zobaczenie tego, czego zwykle nie widać. Elementy zawieszenia i detale łożysk można było podglądać również po zeskanowaniu kodu kreskowego i zainstalowaniu aplikacji SKF na smartfonie.
Tekst i fot. Rafał Dobrowolski
Komentarze (0)