Lakiernictwo i blacharstwo

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Przerysowanie z wgnieceniem
Uszkodzenie boku pojazdu o jakiś wystający element otoczenia nie należy do rzadkości. Uszkodzenie takie może mieć różną skalę. Od lekkiego przerysowania z niewielkim wgnieceniem, aż do zniszczenia poszycia zewnętrznego, nadającego się tylko do wymiany na nowe. Zajmiemy się tą pierwszą opcją. Wybierając technologię lakierowania, możemy zastosować tę podobną do usuwania głębokiej rysy.

1.) Zanim przystąpimy do naprawy pamiętajmy, aby w razie potrzeby należycie zadbać, by naprawiane uszkodzenie było odpowiednio ujęte w kosztorysie, jaki przedstawimy do zatwierdzenia firmie ubezpieczeniowej lub klientowi. Kosztorys taki powinien posiadać poza podstawowymi informacjami, takimi jak demontaż wyposażenia wokół uszkodzeń, odpowiedni i adekwatny czas na naprawę oraz stopień lakierowania LI lub LI1, gdy powierzchnia szpachlowana przewyższa 50% powierzchni danego elementu.

2.) Naprawę rozpoczynamy od umycia elementu (gdy tego wymaga najpierw wodą zgrubnie) i jego odtłuszczeniu, np. rozpuszczalnikiem nitro lub specjalnym zmywaczem należy zmatować zakres, który będzie lakierowany podkładem. Najczęściej jest to obszar, na przykład w przypadku drzwi od górnej krawędzi, gdzie montowana jest listwa zgarniająca szybę drzwi do miejsca pod listwą ozdobną w części dolnej drzwi. Matujemy ten obszar papierem o gradacji np. 240. Następnie jednym ze sposobów naprawy takiego przetarcia z lekkim wgnieceniem jest „spłycenie” uszkodzenia poprzez mocniejsze wyszlifowanie. Pozwoli to na likwidację ostrych krawędzi takiej rysy i pomoże uniknąć jej uwidocznienia (obrysów) po wykonaniu naprawy (fot. 1).


3.) Kolejną czynnością jest odmuchanie i odtłuszczenie powierzchni, którą szlifowaliśmy ze szczególnym wyczuleniem na dokładne oczyszczenie rysy na całej jej głębokości. Następnie masą szpachlową po odpowiednim rozrobieniu zaszpachlowujemy uszkodzenie („spłycenie”). Musimy pamiętać o naddatku szpachli, jaki musimy zostawić, by ponownie uformować uszkodzoną powierzchnię elementu. Warto również na tym etapie zlikwidować inne ubytki lakieru, np. odpryski od kamieni. Jeśli są one w obszarze, który będzie lakierowany podkładem, również możemy próbować je zaszpachlować. Gdy są w części, która będzie w przyszłości lakierowana jedynie na „przejście lakiernicze”, to można je odpowiednio zakropić lakierem bazowym.

4.) Po odpowiednim wysuszeniu masy szpachlowej przystępujemy do szlifowania papierem na klocku, np. o gradacji 180 (fot. 2). Wówczas delikatnie wyrównujemy uszkodzenie w taki sposób, że ostatecznie po przejechaniu dłonią nie wyczuwamy rys i nierówności po nieprawidłowym szlifowaniu. Gdy szpachlowaliśmy nieco szerzej, również szlifujemy na odpowiednim klocku tak, by powierzchnia nabrała optymalnego kształtu. Po szlifowaniu odmuchujemy element. Jeśli tego wymaga, należy go okleić w zakresie, który będzie lakierowany podkładem (fot. 3).

5.) Przystępujemy do aplikacji podkładu (wypełniacza) i do jego suszenia (fot. 4). Następnie rozklejamy element i przystępujemy do jego wyszlifowania na mokro. W miejscu, w którym nałożyliśmy podkład robimy to gradacją typu 800, również na klocku. Jeśli jest obszar nielakierowany elementu (np. dolna część poniżej listwy), szlifujemy ją na mokro papierem typu 1200, szczególnie, gdy na obszarze tym zamierzamy zrobić tzw. przejście lakiernicze, by wygubić różnice w kolorze. Całość po przemyciu czystą wodą i wytarciu do sucha (łącznie z wydmuchaniem z zakamarków wody pod ciśnieniem oczyszczonego powietrza) możemy zacząć przygotowywać do lakierowania „na gotowo”. Warto zwrócić uwagę czy na odnawianej powierzchni, szczególnie w miejscu szpachlowania, nie wystąpiły dziurki, których należy się pozbyć. W innym przypadku po całej naprawie mogą być one widoczne. Pamiętajmy, że podczas szlifowania podkładu możemy użyć specjalnie do tego celu przystosowanego „pudru” kontrolnego, który pozwoli nam na prawidłowe szlifowanie powierzchni z mniejszym ryzykiem przeszlifowania.


6.) W dalszej części element zostaje przygotowany do lakierowania lakierem bazowym. W zależności od tego jaki to element, jest on np. oklejany (fot. 5). Po tym zabiegu należy już w komorze lakierniczej lub w przystosowanym do tego pomieszczeniu dokładnie go odmuchać (o czystości lakiernika nie wspomnę) przy włączonym wyciągu. Szczególnie zwracajmy uwagę na ewentualne resztki wody, które skutecznie „zepsują” nam jakość lakierowania. Następnie element odtłuszczamy dwukrotnie, zmieniając za każdym razem ściereczki. Przed samym lakierowaniem ponownie odmuchajmy element. Na element aplikujemy odpowiednio spreparowany lakier. Sam przebieg lakierowania różni się w zależności od typu lakieru (np. lakier 2-warstwowy, lakier perła) oraz czasu. Po lakierowaniu element jest suszony standardowo jak w przypadku innych wcześniej naprawianych przez nas elementów.

Powyższy sposób naprawy starałem się maksymalnie ujednolicić. Każda osoba czytająca tego typu propozycje napraw  powinna je odnieść do zaleceń producenta używanych materiałów lakierniczych. Może bowiem nastąpić sytuacja, w której aplikacja danego produktu lakierniczego wymagać będzie nieco innego przygotowania/oczyszczenia powierzchni, szczególnie, gdy warsztat pracuje w technologii wodnej. Może być też inny sposób wykonywania poszczególnych czynności.


Łukasz Szarama
www.szarama.com.pl

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony