Przygotowanie do lakierowania
Częstą przyczyną wad w lakierowaniu jest tzw. pójście na skróty. Gdy rozpoczynamy przygotowanie podłoża, nie możemy pominąć żadnego kroku. Tak prozaiczna czynność, jaką jest prawidłowe umycie samochodu, decyduje czasami, czy po lakierowaniu nie pojawią się błędy. Spotkałem się z przypadkami, gdy używano benzyny, ale również nieodpowiednich rozpuszczalników, które zamiast oczyścić i odtłuścić powierzchnię, jeszcze mocniej ją zanieczyściły. Stąd już tylko jeden krok do sytuacji, gdy podłoże ze względu na nieodpowiednie przygotowanie nie zapewnia właściwej przyczepności.
Nie częste, a dokładne mycie…
Na pierwszy ogień tradycyjnie stosowana jest woda z detergentem. Oczyszczając samochód, należy uważać, aby nie uszkodzić powłoki lakierniczej. Dlatego zaleca się najpierw spłukać z samochodu strumieniem wody kurz czy piasek. Nie zapominajmy także o nadkolach. Następnie czyścimy pojazd ciepłą wodą z dodatkiem detergentu, aby pozbyć się ptasich odchodów czy innych zabrudzeń. Należy pamiętać, aby w sytuacji, kiedy temperatura na zewnątrz jest poniżej zera, nie stosować gorącej wody, ponieważ może to powodować znaczne naprężenia powłok lakierniczych.
Kolejnym etapem jest wysuszenie umytego miejsca. Najlepiej użyć do tego sprężonego powietrza. Osoby niezwiązane z lakiernictwem mogą być zdziwione, że taką wagę przykłada się do czystości naprawianego samochodu. Zdziwienie mija, kiedy uświadomimy sobie, że im mniej brudu w kabinie, tym mniejsze ryzyko powstania wad lakierniczych. Samochód z zanieczyszczeniami wprowadzany do kabiny to źródło problemów w czasie lakierowania.
Potem odłuszczanie…
Trzecim krokiem jest odtłuszczanie. Ma on za zadanie usuwać z powierzchni pozostałości silikonu, tłuszcze czy woski. Z takimi zabrudzeniami nie poradzą sobie gąbka i detergent, dlatego stosowane są specjalne mieszaniny substancji rozpuszczających. Producenci prześcigają się, pokazując jeszcze większą skuteczność usuwania zanieczyszczeń czy lepszy czas odparowania.
Ogólnie rzecz biorąc, zmywacz powinien charakteryzować się uniwersalnymi właściwościami, takimi jak skuteczne pozbycie się zanieczyszczenia oraz odpowiednią szybkością odparowania z powierzchni. Takie parametry spełnia zmywacz CP 015 marki Profix. Wolniejsze rozpuszczalniki stosowane są do oczyszczenia dużych powierzchni. Ale, jak wszyscy wiemy, najlepiej podzielić element na mniejsze obszary i stopniowo go oczyszczać, wtedy uzyskamy najlepsze efekty.
Tradycyjne odtłuszczanie polega na pozbyciu się kurzu, np. pozostałego po szlifowaniu, naniesieniu zmywacza i wytarciu podłoża. Dzięki zastosowaniu tych podstawowych czynności możemy zabezpieczyć się przed wieloma defektami, takimi jak np. kratery. Niestety, często spotykamy się ze stosowaniem benzyny ekstrakcyjnej, która zostawia tłuste plamy, czy acetonu, którego szybkość parowania jest naprawdę duża, co przyczynia się do złego oczyszczenia malowanej powierzchni. Dlatego tak ważne jest używanie produktów zgodnie z zaleceniami technicznymi producenta.
Co z bardzo drobnymi naprawami?
Takie naprawy często robią majsterkowicze, oni nie potrzebują całego opakowania zmywacza, ponieważ go nie wykorzystają. Rozwiązanie dla nich oferuje Profix, wprowadzając do oferty saszetki z nasączonymi zmywaczem silikonu ściereczkami. W takim przypadku odłuszczenie małych powierzchni jest łatwe i szybkie.
Jeśli spotykamy się z naprawą elementów plastikowych, to pamiętajmy o prawidłowo dobranym zmywaczu. Szczególnie nowe elementy wymagają starannego usunięcia warstwy ochronnej tworzywa. To warunek zapewnienia przyczepności powłoki lakierniczej do podłoża. Oczywiście zalecane jest wygrzewanie elementów, aby pozbyć się naprężeń, oraz użycie zmywacza, który zlikwiduje napięcie powierzchniowe (np. CP 012 Antistactic Cleaner).
Inny sposób na Plastic Primer
W następnym kroku stosujemy specjalne grunty do powierzchni z plastiku. Takim produktem może być dodatek CP 390 marki Profix, który zwiększa przyczepność lakierów do powierzchni z tworzyw sztucznych. Przy drobnych przemalowaniach możemy nanieść CP 390 za pomocą np. chusteczki nasączonej tym produktem. To zapewni nam większą przyczepność. Nie ma przy tym konieczności kolejnego mycia pistoletu, więc czas naprawy ograniczamy do minimum.
Jak widzimy, o czystość powłoki najlepiej zadbać już w pierwszym etapie, dzięki temu możemy uniknąć wad lakierniczych i oszczędzić czas. Oprócz gąbki i detergentu trzeba pamiętać o zastosowaniu odtłuszczacza, który jest niezbędny do prawidłowego przygotowania powierzchni do lakierowania.
Marek Lemiszewski, doradca techniczny w Multichem Sp. z o.o., producent lakierów marki Profix
Komentarze (0)